Skocz do zawartości
Nerwica.com

happy_woman

Użytkownik
  • Postów

    19
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez happy_woman

  1. Czytalam ze antydepresanty zwalczaja bole towarzyszace nerwicy. U mnie jak na razie to nie dziala. Dalej boli mnie serce ,dol plecow i wogole cala jestem obolala. Napiszcie jak to u Was wyglada.
  2. Biore effexor od 2 miesiecy 75 milig dziennie i to jest dawka ktora akurat mnie wystarcza. 300 mil to bardzo duzo,ciekawa jestem jak sie czujesz po takiej dawce.
  3. Magdalena... mozesz napisac jaka dawke bierzesz zeby dobrze spac? Ja biore clonazepam od 4tyg 0,25 do 0,5 mil kazdej nocy. Wg lekarza to nie jest duza dawka i jesli mnie usypia to powinnam brac.
  4. Biore Buspar od kilku tygodni. DZiala uspokajajaco ,nie jestem po nim senna. Biore to razem z Effectinem.
  5. Biore co dziennie zeby dobrze spac. Czy sie uzaleznie od takiej dawki?
  6. biore ten lek od 4 tygodni. lekarz powiedzial ze pomoze mi on w mojej bezssennosci. problem jest taki ze zasnac zasne ale wybudzam sie za 2,3 godziny i koniec nie umiem usnac. musze wziasc klonazepam zeby usnac i spac do rana. Jak jest u Was ze spaniem przy braniu Efectin?
  7. To "wspaniale "zjawisko nazywa sie :hiperwentylacja. STudiowalam tu mnusto ksiazek na ten temat. W moim przypadku bardzo ale to bardzo pomogla nauka oddychania. Tz trzeba nauczyc sie oddychac przepona(brzucham). Czesto podczas dnia klade sie na podlodze,lewa reke klade na klatke pierwiawa a druga w okolicy konca zeber,zoladka. Oddychasz tylko przepona,reka na klat piers zostaje nie poruszona. Moje problemy z ciaglym ziewaniem i nabeiraniem powietrza ustaly. Sprobujcie sami.
  8. Hej Bethi. Moja choroba spowodowana byla braniem sterydow 4 miesiace po urodzeniu dziecka.Musialam brac sterydy przez 2 lata w konskiej dawce. Odwiedzilam dziesiatki lekarzy i zaden nie powiedzial mi ze powinnam udac sie do psychiatry. Dopiero niedawno jeden madry lekarz po zrobieniu mi badan powiedzil ze musze isc do specjalisty. NO i tak dopiero po 10 lat zaczelam sie leczyc. A Stany bardzo lubie i na dzien dzisiejszy wiem ze tu jest moje miejsce. W Polsce mam rodzicow i siostre i tesknie za nimi. Na szczescie juz za miesiac moja siostra przylatuje z dziecmi. Nie widzialysmy sie 6 lat ( to moja siostra blizniaczka). .... Ale do Bielska na zakupy bardzo chetnie bym sie wybrala Pozdrawiam
  9. DZiekuje za mile slowa Mieszkam w stanie IL. Bethi widze ze Ty z Bielska jestes, czesto jezdzilam na zakupy wlasnie tam .Zawsze bardzo podobalo mi sie Bielsko,takie miasto na "czasie". Ah bo jeszcze sie rozplacze z tesknoty. Pozdrawiam serdecznie.
  10. Witam wszystkich. Jak w temacie ,szukam bratnich dusz z Ameryki Polnocnej w ktorej mieszkam od 6 lat.Mam 33 lata i szczesliwa rodzine. Ogolenie jestem osoba pogodna i radonsa z tad tez nick happy_woman. Niestety nerwica z ktora borykam sie od 10 lat zatrowa mi zycie i czasami mam ochote napisac raczej unhappy jak happy .Napiszcie jesli mieszkacie gdzies w moich stronach. Pozdrawiam
  11. MOja nerwica i bezssenosc to kilkuletnia historia. Tyle dopiero od 2 miesiecy wiem ze to zaburzenia lekowe. Wczesniej robilam tysiac badan serca bo myslalam ze mam serce do wymiany. No i przy tym ta bezsennosc... Na poczatku pomagaly ziola ,melisa itd pozniej mealtonina a potem to juz bezsennos po 3 tyg z zrzadu. Cos okropnego idlatego poszlam do psychiatry ktory przepisal mi anty depresant. Niestety skutkiem uboczynym jest to ze wybudzam sie po 3 godz i musze brac xanax albo clonazepam. Boje sie panicznie uzaleznienia ale nie mam wyjscia. Tez pracuje i musze byc w jako takiej kondycji . Dziekuje za zyczenia zdrowia, wierze ze kiedys to wszytko minie i moje zycie bedzie wygladalo "normalnie". Pozdrawiam
  12. Na nerwice zaczelam leczys sie jakies pol roku temu. Pierwszym przepisanym dla mnie lekiem byl Lexapro.Czulam sie po nim dobrze ,bylam kompletnie wyluzowana i spokojna. Od lat cierpie tez na bezsennosc,zaburzenia snu. Bralam ten lek 2 tyg po czym zrezygnowalam sama i poszlam do psychiatry. Psychiatra dal mi Effexor xr( odpowiednik Efektinu er),biore to juz 3 tydzien i to samo .Wybudzam sie w nocy o 2,3 i tak do rana juz nie umiem usnac. Dziwi mnie to bo lekarz przepisal mi ten lek zeby wlasnie uleczyc ta bezsennosc ktora wg niego jest skutniem mojej nerwicy. Wizyte mam za 2 tyg. Pod reka mam clonazepam albo xanax ale nie chce tego brac bojac sie uzaleznienia. Juz nie mam sil ,to wyszytko wydaje mi sie blednym kolem.
  13. Wlasnie ciagle mam taki stan jakby gotowosci do walki,albo jakbym przezywala jakis wielki stres. Cierpie tez na chroniczna bezsennosc. Biore lexapro ktore mnie mentalnie uspokaja ale cielesnie nie odczuwam zadnych zmian. Jutro ide pierwszy raz do psychiatry ,oczekuje od niego pomocy i wytlumaczenia na to wszytko co mi jest. Pozdrawiam
  14. Czuje sie jak bomba ,ktora wkrotce wybuchnie. Czy w dzien ,czy w nocy ciagle moj organizm jest na najwyzszych obrotach. Wydaje mi sie ze "dziala" dwa razy szybciej niz powinien. Czy to tylko ja mam takie odczucia ?
  15. Na bezsennosc cierpie juz bardzo dlugo,czasami jest lepiej czasami jest gorzej. Ogolenie mam bardzo duzy problem ze spaniem,z zasnieciem i pozniej wybudzeniem w nocy i powrotem do snu. Lekarz przepisal mi clonazepam ktorego unikam wiedzac co to za lek,ale ostatnio juz nic nie pomaga ,nawet clonazepam. Moze jest ktos tutaj co cierpial na bezsennosc i znalazl jakas cudowna metode zeby w miare dobrze spac. Pozdrawiam [ Dodano: Dzisiaj o godz. 2:58 pm ] Witam. Mam ten sam problem od paru lat. To juz chyba przewlekla bezsennosc w moim przypadku. Jedna noc przespie a trzy nastepne po 3,4 godziny .CZasami mysle ze oszaleje. Zastanawiam sie tez dlaczego tak jest? Jestem przemeczona calym dniem ,spac mi sie chce i nie moge zasnac. Biore melatonine i pije rozne ziola na spanie z roznym rezultatem. Ah szkoda gadac ...tylko jak tu normalnie funkcjonowac? Lekarz nie chce mi przepisac lekow strikte na spanie bo nie chce zebym sie uzaleznila.Zreszta sama sie tego wystrzegam. Stosuje relaksacje,nauczylam sie tez prawidlowo oddychac co tez ma duze znaczenie przy nerwicy i bezsennosci. Pozdrawiam
  16. Po nitce do klebka doszlam ze meczy mnie hiperwentylacja oddechowa. Straszne cholerstwo. Prawdopodobnie jest wynikiem mojej nieleczonej nerwicy. Nie ma na to konkretnego lekarstwa,leczy sie przyczyne czyli nerwice plus odpowiednia technika oddychania ktora przywroci normalny oddech.
  17. Leki biore gdzies od tygodnia,na razie nie ma zadnej poprawy. U mnie nerwica trwa od 8 lat tyle ze na poczatku nie zdawalam sobie sprawy z tego ze to wszytko na tle nerwowym. Bralam rozne ziolowe leki typu ;kalms co mnie uspokajalo ale problemy z oddechem nie znikaly. I tak jest do dzisiaj ,tyle ze teraz to juz jest non stop. Nawaet w nocy budze sie zeby zlapac gleboki oddech albo zeby sobie ziewnac. Kreci mi sie w glowie caly czas i nie mam sily do zycia. Mysle ze psychoterapia by pomogla na pewno,mieszkajac w USA po prostu mnie na to nie stac. Najdziwniejsze jest to ze jestem osoba wesola i pozytywnie nastawiona do zycia,mam wiele powodow do radosci .( z tad moj nick:)Tyle ze dolegliwosci jakie mam zamazuja caly ten obraz . Szukam wlasnie kontatktu z ludzmi co maja podobne dolegliwosci bo wydaje mi sie ze to wlasnie ja jestem tym jedynym przypadkiem. Pozdrawiam
  18. Witam wszytkich.Bardzo sie ciesze ze znalazlam to forum bowiem od kilku lat borykam sie z nerwica. Tyle tylko ze na poczatku kazdy lekarz mnie ignorowal,albo kazal podleczac sie ziolkami i samemu sie z tym uporac. Od dluzszego czasu chodze do dobrego lekarza ,ktoremu nie jestem obojetna. Najgorsze moje objawy nerwicy to to ze nie moge zlapac powietrza "tak do konca",ciagle ziewam nawet po przebudzeniu i bezsennosc ktora mam od kilku lat. CZasami jest lepiej czasami gorzej ale ogolnie jestem bardzo slaba i wyczerpana. Doszlam do wniosku ze sama sie z tym nie uporam ,nie mam juz na to sily. Lekarz zrobil mi kilka badan na serce,krew ,tarczyca i wszytko jest b.dobrze. Postanowilam sie leczyc i biore lexapro i xanax na noc zeby dobrze spac. Wierze w to ze po jakims czasie bede sie czula lepiej. Pozdrawiam wszytkich [ Dodano: Dzisiaj o godz. 11:05 am ] Dzis znow koszmarny dzien,nie moge oddychac boje sie ze zemdleje kiedys z niedotlenienia mozgu. Czy leczenie antydepresantami wogole cos pomoze?Jak sobie radzicie z podobnymi reakcjami.
×