Zbyt dosłownie potraktowaliście moją wypowiedź.Nie chodzi mi o czynności seksualne wykonywane w uchu,na uchu czy jak tam kto chce.Idzie o to że kobiety w przeciwieństwie do mężczyzn rozbudzają słowa.Facet odpowiednią mową,bardzo ale to bardzo umiejętnie dobranymi zwrotami i całą resztę rozpala kobietę do czerwoności.Nie są to jakieś banialuki tylko fakty naukowe.Kobiecy mózg z przeciwieństwie do męskiego jest zupełnie inaczej zbudowany,co za tym idzie inaczej funkcjonuje.Słowa generują emocje,to co kobiety kochają najbardziej
-- 04 kwi 2012, 21:22 --
Promyczku,bez obaw,wcale bym nie gmerał