Skocz do zawartości
Nerwica.com

zakręcona

Użytkownik
  • Postów

    173
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez zakręcona

  1. kalipso55, ta nadzieje dostalas na terapie grupowa czy indywidualna??? Gratuluje!!
  2. krul, coz, zdarza sie... ale polecam bywaja pomocni
  3. krul, u psychologa byly jak mi je robiono
  4. nikt Cie nie pogryzie ,walcz o siebie bo nikt inny za Ciebie tego niezrobi, i tak odwalilam za Ciebie robote ,znalazlam Ci osrodki gdzie mozesz sie zgosic teraz kolej na Ciebie.
  5. farmakologia to terapia tylko wspomagajaca, cala "robote" moze zalatwic terapia dzieki ktorej zrozumiesz (czego Ci zycze) siebie. Przykladowo tam mozesz poszukac pomocy: w Kielcach, na ulicy Wojska Polskiego 230a, możliwe także konsultacje w innych częściach województwa świętokrzyskiego. Kontakt telefoniczny poniedziałek – czwartek: 602 52 83 60, w godzinach 10 – 17 oraz rejestracja pod numerem stacjonarnym 41 362 92 50. Marlena Gromska PsychoEksperts http://www.psychoeksperts.pl -- 13 mar 2012, 20:28 -- tu masz jeszcze jeden namiar http://www.psychologia-wspolczesna.com.pl/
  6. powiem to ponownie, pierwszee kroki kieruj do psychologa on Cie dalej poprowadzi, moze Ci zalecic wizyte u psychiatry w celu np prowadzenia lekow(stabilizatory nastroju)
  7. zalamany6, jakie argumenty wystosowano bys udal sie do psychiatry?? Psycholog tylko tyle Ci doradzil?
  8. zakręcona

    [Rzeszów]

    Rose_pop, woow nareszcie Ktos... gdzie sie leczysz?? od dawna jestes borderem??
  9. niewazne czy to byla 1 czy 3 "s" jesli zazyles leki musiales po plukaniu zoladka na OIT powinienes byc poddany procedurze o ktorej juz wspomnialam. http://www.psychoterapia.org/wstep/index.php?co=wstep&id=19 W razie dodatkowych pytan chetnie odpowiem
  10. zaraz.... masz dosc obciazajacy wywiad 3"s" z zatrzymaniem serca (jak mowisz) przepisy prawne mowia o tym ze obowiazkowo powinienes miec konsultacje z psychiatra w szpitalu i odbyc obserwacje na oddziale psych. (...) Jedna sesja nieczego nie zalatwi,nastaw sie na wiecej spotkan wiec bedziesz mial czas by sie otworzyc,na poczatku nikomu nie jest latwo. Znam to doskonale
  11. proponuje Ci udac sie do specjalisty psychologa-trapeuty na poczatek, opowiedz mu wszystko to co umiesciles w poscie. czy po próbach "s" byles hospitalizowany psychiatrycznie??
  12. zakręcona

    [Rzeszów]

    dlaczego akuracik Anima?? Jaka terapia Cie interesuje??
  13. kropka1905, supcio, zycze powodzenia -- 10 mar 2012, 22:13 -- jak chcesz kopa na szczescie przed matura to idz teraz na rozmowe kwalifikacyjna...trzymam kciuki
  14. kropka1905, licze na to ze teraz bedziesz konsekwentnie darzyla do celu
  15. Badziak, nie bede tu wywijac mozgiem bo nie jestem specjalista w tej materii ale dla mnie owszem jest redukcja dysonansu poznawczego, ale o to chyba chodzi?
  16. Ty nie zauwazylas pozytywow Oki , ja po czasie(ale jednak) wrecz przeciwnie....poza tym znam osoby ktorym pobyt na 7f pomogl i znam tez osoby,ktore maja takie podejcie do 7f jak Ty jednak zdecydowanie wiecej jest tych pierwszych
  17. Mi na 7f czerwonego dywanu nierozwineli( a szkoda,liczylam na niego ), po rozmowie z p.ordynator wyszlam z gabinetu roztrzesiona i zalana lzami, mialam ochote z predkoscia swiatla stamtad uciekac i niewracac. Jednak po 2 tygoniowej perspektywie czasu jaki uplynol, zaczelam myslec o calej ostatniej sytuacji na 7f. Spokojnie zaczelam rozkladac kazde slowo ktore padlo z ust p.ordynator na czynniki pierwsze ,a niebylo latwo bo precyzowala zarzuty w specyficzny sposob. Poukladalam sobie wszystkie rozsypane puzzelki jakie napakowala mi do glowy, a ktore przez ten czas odbily sie niemal jak tatuaz w mojej pamieci. Obraz jaki z tych puzzli powstal pozwolil mi sie dowiedziec nowych rzeczy o sobie.....Metoda i forma uswiadomienia mi "czegos" byla silnie niekonwencjonalna ale uwaza, ze "w tym szalenstwie jest metoda" Zdaje sobie tez sprawe, ze nie kazdy w owej "metodzie" moze znalesc siakies pozytywy stad jak sadze niektorych takie a nie inne podejsie do 7f.
  18. Szanuje wasze wypowiedzi ale czy nie oczekujecie od tego miejsca(7f) cudu?? Wydaje mi sie... nie ma terapii ktora dawalaby gwarancje, ze po jej odbyciu ktos bedzie "nowka", rozwiaza sie wszystkie problemy ktore niekiedy nawarstwialy sie wiele lat, zmieniajac nas i nasze zycie trwale. Kazda podjeta praca nad soba cos w nas zmienia w wiekszym lub mniejszym stopniu, daje nam nowy punk odniesienia. Uwazam ze nalezy miec swiadomosc ze nic w zyciu nie ma, na 100%. Mam nadzieje ze przyjma mnie na oddzial 7f i pozwola mi skozystac z terapii tam prowadzonej. Mam jednak swiadomosc,ze "nie przeresetuja mnie tam i nie postawia nowego systemu" sprawiajac iz moje zycie sie na maxa zmieni. Licze na to, ze zostane wyposazona w "narzedzia" ktore bede mogla wykozystac w dalszej pracy nad soba. Borderem bede do konca zycia, wiec czeka mnie jeszcze sporo pracy
  19. zakręcona

    [Rzeszów]

    Czy jest ktos borykajacy sie z borderline??
  20. zakręcona

    [Mielec]

    Witam, jestem z Mielca i bardzo chetnie powymieniam mysli
  21. co z indywidualnym podejsciem do osoby i przypadku?? wg mnie kazdego do podjecia intensywnej pracy nad soba cos innego mobilizuje, szablonowe chematy nie odnosza pozadanego skutku terapeutycznego
  22. widze co napisalas i czytam ze zrozumieniem ale myslalam ze moja wczesniejsza konkluzja, ktora wzielas pod uwage cos zmienila w tym temacie
  23. yyyy..mysle ze odpowiedzi na zadawane przez Ciebie pytania zna tylko Twoj lekarz. Jakie znaczenie ma dla Ciebie nazwanie zaburzenia ktore masz? Skoro terapia jest skuteczna.
×