
niosaca_radosc
Użytkownik-
Postów
2 381 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez niosaca_radosc
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
niosaca_radosc odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Dzisiejszy dzień mógłby nie istnieć. Ba!, lepiej byłoby, gdyby dla mnie nie nastał... -
Choroba fizyczna a depresja.
niosaca_radosc odpowiedział(a) na elwe07 temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
Tu się nie zgodzę,zawsze będę miała jakieś ograniczenia.Fakt,że głownie umysł je generuje,ale ja nie wierze w bajki,że chcieć to móc i można wejść na Mount Everest jak się chce. Ciekawe, że wspomniałaś akurat o wejściu na Mount Everest. Wiesz dlaczego? Bo w ten sposób najprościej ukazać Ci, że się mylisz i że faktycznie jedynym Twoim ograniczeniej jest umysł. No ale do rzeczy, słyszałaś na pewno o Jaśku Meli, prawda?. Niepełnosprawny chłopak, stracił rękę i nogę w wyniku wypadku, a ile dokonał. Zdobył w jednym roku oba bieguny, wspiął się na Kilimandżaro (nie jest to dokładnie Mount Everest, ale dajmy mu trochę czasu, to pewnie i tego dokona) i kilka innych szczytów, więc to wcale nie jest bajka, że "chcieć to móc i można wejść na Mount Everest jak się chce". Bo jak się bardzo chce i mimo przeciwności losu się nie poddaje, to naprawdę można osiągnąć wszystko, czego zapragniemy. Będzie wiązało się to z ogromem pracy, wyrzeczeń, często bólu, zwątpień i załamań, ale da się. Wszystko się da. Musisz po prostu do tego dojrzeć. Zresztą, sama napisałaś: więc na początek musisz popracować nad umysłem. Nad nie stawianiem w głowie ograniczeń, które niby Cię dotykają. Dotykać mogę cię jedynie utrudnienia, ale na pewno nie ograniczenia! Pamiętaj o tym. -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
niosaca_radosc odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
kornelia_lilia, tulę. Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej. -- 03 lis 2011, 21:53 -- Marnie się czuję. Idę spać. Dobranoc. -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
niosaca_radosc odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
kornelia_lilia, mam czas. A co do słuchu, to w momentach takich jak ten mam gdzieś, że być może sobie szkodzę. -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
niosaca_radosc odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
kornelia_lilia, ja zagłuszam się muzyką. Ogłuchnę kiedyś od tego, ale przynajmniej choć chwilowo "nie słyszę" własnych myśli. A u Ciebie co się stało? -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
niosaca_radosc odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
lukasz1, mam nadzieję, że znajdziesz dobre rozwiązanie. Trzymam kciuki. -- 03 lis 2011, 20:55 -- MAM DOŚĆ!!! -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
niosaca_radosc odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Głowa mi pęka! Nienawidzę tego bólu! Ileż można tak żyć?! -
Choroba fizyczna a depresja.
niosaca_radosc odpowiedział(a) na elwe07 temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
elwe07, wsparcie właśnie jest najważniejsze. A poza tym na każdego działa co innego. Jedni czują się lepiej wiedząc, że nie są sami ze swoim problemem, inni muszą się wygadać, jeszcze inni nawet pomilczeć w towarzystwie bliskiej osoby. Czasami wystarczy jedna rozmowa, a czasem wielodniowe wsparcie, ale wszystko jest możliwe. Dlatego pamiętaj, nie jesteś sama. W pierwszym poście napisałaś: Proszę Cię, nigdy już nie wmawiaj sobie, że jesteś taka sama. Nie jesteś i obyś nigdy nie była. Błagam, nie chcij upodabniać się do szarej masy bezpłciowych ludzi, ale bądź sobą. Jesteś wyjątkowa i jedyna w swoim rodzaju bez względu na niepełnosprawność. Uwierz w to! A osiągnąć możesz wszystko, co tylko sobie zapragniesz. Będzie trudniej, ale satysfakcja będzie o wiele większa i tak naprawdę jedyne co Cię ogranicza, to własny umysł. Wiem, że wygląda to na czcze gadanie, ale pomyśl o paraolimpiadach, o koszykarzach, siatkarzach czy tancerzach na wózkach - oni wszyscy również przechodzą chwile zwątpienia, chwile kiedy mają wszystkiego dość, ale się nie poddają. Walczą i, co najważniejsze, wygrywają. I Ty też możesz! Wiadomo, nie bedzie to proste, ale chcę Ci pokazać, a wręcz udowodnić, że wszystko jest możliwe. Trzeba będzie włożyć w to ogrom pracy, ale da się! Dlatego idź do specjalisty, wyjdź z domu, zrób coś dla siebie - nie wiem czego aktualnie potrzebujesz, ale po prostu zrób to. I obojętnie co by sie nie działo, Ty się nie poddawaj i walcz! -
jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty
niosaca_radosc odpowiedział(a) na temat w Psychoterapia
Głos_w_głowie, accidentalbaby, naprawdę chcieli oglądać blizny? Masakra. Gdyby mnie coś takiego spotkało na pewno stwierdziłabym, że mi nie wierzy, jak zresztą większość lekarzy, z którymi do tej pory miałam do czynienia. Jednak nie przejmujcie się moimi odczuciami, bo na to jestem bardzo uczulona, a u Was pewnie miało to jakieś znaczenie terapeutyczne. -
Miałam, mam, sama już nie wiem w jakim czasie pisać, coś bardzo podobnego. Dotarłam do miejsca, w którym jedynym rozwiązaniem jest specjalista, ale za nic w świecie nie potrafię wykonać tego kroku. Czasami myślałam tak jak Ty, żeby w końcu ktoś zauważył i spróbował pomóc. Z drugiej jednak strony panicznie boję się przymusu albo, że nagle o wszystkim dowiedzą się niepowołane osoby. Porażka... A odnośnie Twojej sytuacji, wydaje mi się, że powinnaś dalej próbować. Porozmawiaj z chłopakiem, bo może mu rozmowa o problemach też sprawia trudność i dlatego chowa się za maską wieczenej radości?
-
Choroba fizyczna a depresja.
niosaca_radosc odpowiedział(a) na elwe07 temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
elwe07, takie wewnętrzne rozdarcie jest najgorsze. Z jednej strony bardzo czegoś chcesz, a z drugiej boisz się konsekwencji albo że coś nie wyjdzie i znowu będziesz cierpieć. W tym aspekcie doskonale Cię rozumiem i chciałabym pomóc. -
Do szpitala na pewno Cię przyjmą, ale jak pisze Noopii, bez ubezpieczenie będziesz musiał zapłacić za wszystko z własnej kieszeni. A to tanie nie jest. Z tego co napisałeś, czas nagli, dlatego może warto zastanowić się nad wykupieniem prywatnego ubezpieczenie zdrowotnego. Nie do końca wiem jaki okres karencji przysługiwałby (o ile w ogóle) leczeniu szpitalnemu w Twoim przypadku, ale podejrzewam, że w dzisiejszych czasach znajdziesz ofertę, którą mógłbyć wykorzystać.
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
niosaca_radosc odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
jan12, po pierwsze i najważniejsze - nie jesteś tchórzem! To właśnie dalsze życie mimo ogromnego cierpienia wymaga większej odwagi i pokory. Myślę, że jesteś tym wszystkim przemęczony. Wymaganiami, którym "musisz" sprostać i ciągłego bycia idealnym. Dlatego wiesz co? Pieprzyć bycie idealnym! Nie musisz taki być! Masz być sobą, zarówno ze swoimi zaletami, jak i wadami. A co do Twoich odczuć, to myślę, że nie są one do końca obietywne. Wydaje mi się, że wiele w życiu osiągnąłeś, ale dopadło się zmęczenie tym wszystkim i nie dostrzegasz już swoich atutów czy zalet. Może faktycznie rozmowa z kimś bliskim i otworzenie się, wypowiedzenie tego co tak Cię boli, jakoś by Ci pomogła? -
Choroba fizyczna a depresja.
niosaca_radosc odpowiedział(a) na elwe07 temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
Zgadzam się z Noopii. Wiele ludzi bardzo chorych czy niepełnosprawnych potrafi cieszyć się życiem bardziej niż zdrowi, ale żeby do tego dojść, najpierw trzeba zaakceptować chorobę, co jest niezmiernie trudne. Jedni potrzebują na to czasu, inni świadomości, że nie są sami, że są inni w podobnej sytuacji. I choć może banalnie to zabrzmi, to miliony ludzi zmaga się z podobnym problemem. Jedni walczą z rakiem, białaczką, inni z padaczką, jeszcze inni z migreną... Nieważne jaka choroba czy niepełnosprawność, bo gdy coś ciągnie się latami, każdego nawiedzą wątpliwości i gorsze chwile. Dlatego najważniejsze to się nie poddawać i mimo złych chwil ciągle walczyć. A jeśli nie dajesz rady samej, to z pomocą specjalisty. -
Rozgległy problem
niosaca_radosc odpowiedział(a) na rafalx temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
rafalx, uważam, że to nie lenistwo, a strach Cię paraliżuje. Borykam się z czymś podobnym i domyślam się co możesz czuć. Nie podpowiem Ci jak się z tym uporać, bo sama nie potrafię, ale nie możesz sie poddawać. Walcz, próbuj - nie od razu wszystko się uda, ale każdy, nawet najmniejszy sukces, sprawi, że będziesz o krok bliżej lepszego życia. -
procz cienia, nie ma ze mna nikogo
niosaca_radosc odpowiedział(a) na itreallyhurts temat w Depresja i CHAD
itreallyhurts, jesień niestety sprzyja takiem samopoczuciu. Brak słońca, szaro, buro i ponuro - więc jak człowiek, który od x czasu męczy się sam z sobą ma wziąć siłę na dalszą walkę? Każdy musi znaleźć na to swój własny i, co ważniejsze, skuteczny sposób. Życzę Ci z całego serca, żebyś jak najszybciej go znalazła i odzyskała chęć do życia. -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
niosaca_radosc odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Pewnie ma. Niestety, ja chyba nie jestem gotowa. Ani na pierwszą wizytę, ani na terapię. Na razie jestem tutaj. -- 29 paź 2011, 23:13 -- Znowu się zawiesiłam. Lekarz mówi, że to normalne nie jest, ale mnie już wszystko jedno. Koniec końców i tak pewnie stwierdzą, że nic mi nie jest. A ja znowu źle się czuję, znowu ból głowy nie daje żyć. Czas powoli stąd uciekać. -- 29 paź 2011, 23:17 -- Dobranoc -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
niosaca_radosc odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Na razie mam mętlik w głowie. Raz chcę, raz nie chcę terapii. Raz myślę, że czas sobie pomóc, a raz, że nie powinnam nic robić, bo w gruncie rzeczy nie jest tak źle. Czasem wydaje mi się nawet, że nie mam prawa prosić o pomoc. -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
niosaca_radosc odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Panicznie się boję. Wszystkiego. Lekarza, rozmowy, a raczej tego, że albo nic nie powiem, albo będę normalnie rozmawiała i jeszcze się uśmiechała, jak zwykle udając, że wszystko jest ok. Boję się, że źle trafię i będzie jeszcze gorzej. Boję się tabletek. Wiem, że nie będę niczego brała, a jak powiem o tym lekarzowi, to zrobi się niefajnie, bo skoro nie chce leków, to po co do niego przyszłam?? Masakra. -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
niosaca_radosc odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Ostatnio znowu zmuszona byłam wizytować lekarzy i powiem, że na razie mam dość. A tak w wielkim skrócie, to mój mózg wymyśla miliony wykrętów byle tylko nie wykonać kolejnego kroku. -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
niosaca_radosc odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Nie byłam. I wiem, że tylko do siebie mogę mieć pretensje. -
Choroba fizyczna a depresja.
niosaca_radosc odpowiedział(a) na elwe07 temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
Bardzo chciałabym Ci pomóc, nawet zabrać od Ciebie chorobę, bo na pewno na nią nie zasłużyłaś. Niestety, tak to nie działa. Spójrz jednak na to z innej strony - masz 28 lat, więc całe życie przed Tobą i wierzę, że mimo smutnej teraźniejszości czeka Cię wiele szczęśliwych chwil. Wiem, że banalnie to brzmi, ale napawdę wierzę w Ciebie i wiem, że jeszcze wiele w życiu osiągniesz. Może nie dziś, nie jutro, ale nadejdzie w końcu lepszy czas - musisz jednak o to zawalczyć. -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
niosaca_radosc odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Jest mi strasznie źle. Nie chciałam nikomu głowy zawracać, ale czuję, że dłużej nie wytrzymam. Mam wszystkiego dość! -
Dziękuję za miłe przywitanie.
-
Witam wszystkich użytkowników forum