chocovanilla

lunatic, to nic Ci nie doradze... ja bralam benzo dzien w dzien przez długi okres i mam padaczke teraz...

chester, u mnie podobnie z tym escitilem... tylko ze biore go bo boje się już nowości...

lunatic, ja po asertinie miałam silne stany lękowe... myśle że jeśli masz coś doraznego to nie ma co się męczyć, a wiem że zazwyczaj na początku lekarze dają benzo... warto pomóc sobie na początku bo bywa roznie

chester, wiem wiem muszę wziąść się za siebie i działać a nie narzekać

chester, bo ja jestem pewnie typowym nerwicowcem;) wiem wiem ale jak złapie atak to nie łatwo sobie to wszystko wytłumaczyc

WinterTea, od tego zaczęła się moja przygoda z nerwicą... zastanów się nad psychoterapią... ja do tej pory się nie zebrałam i tkwię w tym 7 lat ;/ jak chcesz pisz na pw:)

chester, ja tak kocham życie że przeraza mnie fakt ze kiedys się ono skonczy... nie potrafię sobie wyobrazić co dalej? czy cos bedzie czy nie

Zazulka, dzięki dla mnie to naprawde bardzo dużo że nie tylko ja tak mam.... wisnia80, no właśnie inni potrafią żyć i nie zadręczać się czymć na co nie mają wpływu...

chester, tragedii nie ma:) dam rade:) mam małe dziecko.. a na terapie muszę się wybrać i już.

chyba uzalezniłam się od tego forum

chester, muszę wkońcu wybrać się na tą psychoterapie... u mnie problem tkwi w dzieciństwie... tata alkoholik... ciągłe awantury... ciągle się o niego zamartwiałam... teraz czuje sie potrzebna jak musze komuś pomóc... ciężka sprawa... widze wiele rzeczy u siebie nad którymi musze pracować ale sama nie dam rady... zaczynam widzieć problemy... -- 03 kwi 2014, 10:35 -- freda, za tydzien mam wizyte...

platek rozy, jej jak dobrze że nie jestem sama... bo już wariuje... teraz źle się czuję bo mam @;/ potem minie ale nie wiem czy to tak powinno być mimo że biore escitil już tyle czasu??

freda, chester, ale ta bezsensowność i strach przed życiem śmiercią i co po śmierci kurde o wszystkim... jestem mega myśluch i przeraźluch na te kwestie... to nie jest tak że stale o tym myśle... bo żyje normalnie, wychodze z dzieckiem na spacery i w ogóle... ale teraz mam @ i sie czuje masakrycznie zreszta jak co miesiąc... i wczoraj miałam takie lęki a dziś to są lękowe wspomnienia ... oczywiscie był to lęk do pokonania bez dodatkowego dorażnego leku

kasiątko, nerwosol-men, myślicie ze u mnie to nerwica ??

u mnie bez nerwicy byłoby piękne..... chyba nerwicy bo juz nie wiem sama czy to nerwica... czego przeraza mnie tak bezsens życia, boje się że zwariuję, nie bedzie kontaktu ze mną albo nikt mi juz nie pomoże i będę się bała i bała... albo już nie wytrzymam tego i coś sobie zrobie... -- 03 kwi 2014, 10:14 -- czy ktoś na tym świecie też ma takie durne lęki ?? może to jakaś choroba ??

nie wiem gdzie tu pisac ale czy wy też tak macie że czujecie bezsens w życiu, boicie się że zwariujecie i w ogóle... czuje ciągły lęk gdy tylko pomyśle o tej bezsensownosci życia, że wszystko i tak się skończy... boję się że już mam jakąś ciężką chorobe psychiczną że mam takie myśli i że już nigdy nie przestanę się bać... że wkońcu coś sobie zrobię że oszaleję i w ogóle... biorę escitil już długo... czy to jest nerwicowe?

kasiątko, -- 03 kwi 2014, 09:41 -- a mi się nic nie chce i jakaś zła chodze ;/

sporo osób teraz choruje ;/

nerwosol-men, nic nie jest w zasadzie jakoś sie trzymam a co u Ciebie ??

platek rozy, musze się trzymać :) dla córeczki:) ona też jest wrażliwa bardzo... mąż nie pozwala nawet na nią krzyknąć ale wydaje mi sie że jak robi źle to powinno się krzyknąć bo inni będą krzyczeć... nie można tak pod kloszem chować bo potem może być jeszcze gorzej... mnie mama tak chowała że dziecko wrażliwe delikatne i chroniła przed światem... a teraz w tym świecie jestem sama i nikt mnie już tak nie chroni bo jestem dorosła...

hej u mnie słoneczko jeszcze świeci i mam nadzieje że poświeci:) małą mam chorą na antybiotyku leci tylko że szybko zareagowaliśmy więc jej stan jest jak przy przeziębieniu no i nie zastrzyki tylko próbujemy podawać doustnie:) jak nie bedzie gorączki i będzie w miare ciepło to na krótki spacerek ją wezmę... ja dzisiaj do kitu ale to dlatego ze @ mi sie zaczeła i brzuch mnie od wczoraj boli ;/ masakra psychicznie tez ciut gorzej ale daje rade:)

juz mam stracha ze w nocy beda leki

cicho pusto... ja nie poszlam spac jak maz ogladal tv a teraz on spi a ja nie moge zasnac i swiruje!!!!!

tez wczesniej mialam anafranil... na kazdego leki inaczej dzialaja :) -- 02 kwi 2014, 13:17 -- ide na dworek pospacerować z córcia:)

PJT, ja mam escitil ale ochoty na seks nie mam przy tym leku a tyc nie tyje to fakt