Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hushabye

Użytkownik
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Hushabye

  1. Jeśli chodzi o mnie to uważam się za wroga własnej osoby. Nienawidzę siebie i wszystkiego co ze mną związane. Uważam, ze jestem gorsza od innych, bo tak jest. Nie konsultowałam się z nikim, kryję swoje zachowanie przed rodzicami. Mam 16 lat.
  2. Jeśli chodzi o mnie to uważam się za wroga własnej osoby. Nienawidzę siebie i wszystkiego co ze mną związane. Uważam, ze jestem gorsza od innych, bo tak jest. Nie konsultowałam się z nikim, kryję swoje zachowanie przed rodzicami. Mam 16 lat.
  3. Mój problem polega na tym, że czuję niechęć do ludzi. A mianowicie jestem do niech wrogo nastawiona, źle przychodzi mi nawiązywanie nowych znajomości, wręcz staram się za wszelką cenę nie poznawać nowych ludzi. Źle się czuję w ich obecności, sama boję się wychodzić do sklepów i innego tego typu miejsc. Tak samo jak jadę do szkoły. Wiecznie ludzie wydają mi się być wrogo nastawieni w stosunku o mnie, irytuje mnie spotykanie ludzi znajomych w sklepach czy autobusie. Co o tym sądzicie...?
  4. Mój problem polega na tym, że czuję niechęć do ludzi. A mianowicie jestem do niech wrogo nastawiona, źle przychodzi mi nawiązywanie nowych znajomości, wręcz staram się za wszelką cenę nie poznawać nowych ludzi. Źle się czuję w ich obecności, sama boję się wychodzić do sklepów i innego tego typu miejsc. Tak samo jak jadę do szkoły. Wiecznie ludzie wydają mi się być wrogo nastawieni w stosunku o mnie, irytuje mnie spotykanie ludzi znajomych w sklepach czy autobusie. Co o tym sądzicie...?
  5. Witam. Czy mam fobię społeczną? Pokrótce opiszę moje zachowanie. Zacznijmy od tego, że strasznie boję się chodzić w miejsca publiczne, głównie sklepy, większe centra handlowe, ale też szkoły, i inne tego typu placówki. Za każdym razem mam wrażenie, że ludzie patrzą na mnie jak na kogoś gorszego, a kiedy przejdę nieco dalej, obgadują mnie. Zazwyczaj w szkole siedzę sama, wzrok opuszczam na dół, by nie móc patrzeć na innych. W sytuacjach, kiedy wiem, że mam mieć gości, robi mi się niedobrze/słabo, a kiedy organizowana jest większa impreza i siedzę wśród ludzi, wstydzę się wykonać jakikolwiek ruch. Boję się większych przemówień, tak samo boję się być wezwana do odpowiedzi w szkole, bo strasznie się palę i obawiam wyśmiania się, kiedy się pomylę. Raczej zamykam się w sobie. Nie lubię też, jak ktoś się na mnie patrzy, dlatego najlepiej byłoby, gdybym mogła zakryć całe swoje ciało, zrobiłabym to. Nienawidzę lekkich ubrań, bo tak jak wcześniej wspominałam, mam wrażenie, że ludzie wtedy się na mnie dziwnie patrzą i obgadują. To tyle. Jak więc sądzicie...?
  6. Nie czuję potrzeby by dalej żyć. Ryczeć mi się chce.
  7. Najlepsze, albo raczej najgorsze jest to że rodzice nie wiedzą o tym że się tnę. I lepiej żebym nic nie mówiła, bo jeszcze bardziej sobie nagrabię. Nie wspomniałam jeszcze o częstych myślach samobójczych i o tym, że boję się ludzi.
  8. Witam. Mój problem polega na nadmiernym stresie. Wygląda to mniej więcej tak, że rano wstaję przed szkołą (obecnie chodzę do 3 gimnazjum) ze straszliwym bólem brzucha/żołądka. Nieraz czuję, że chce mi się wymiotować, jednak wymioty zdarzają się dosyć rzadko. Oczywiście na bólach brzucha się nie kończy. Często czuję też, że jest mi słabo, a nieraz bardzo zimno. Stres najczęściej mija po szkole, chociaż nie zawsze. Wiadomo, że jeśli mam dużo nauki to stresuję się do samego wieczora, oczywiście cały czas siedzę przy książkach. Często boli mnie głowa, to najczęściej kiedy jestem jeszcze w szkole, a ostatnio zaczęło dość mocno pobolewać mnie serce. Dodam jeszcze, że każda kłótnia w domu nie wpływa na mnie zbyt dobrze.. Mam wtedy ochotę płakać, a czasami.. Po prostu się tnę, obwiniając się o wszystko. Nie wiem co się ze mną dzieje, proszę o pomoc.
×