okay nie wykupiłem Depakiny ale mam Convulex sprzed 2 lat mam nadzieję, że nie przeterminowany. Tak czy inaczej wampirku dzięki za odpowiedz.
Czy ktoś wie czy ten Kventiax zamula ?
-- 12 wrz 2011, 00:00 --
Zażyłem + Senzop niby na sen jakoś spać się nie chcę. Niech ktoś kiedykolwiek napisze coś jak wam się z tym żyję. Definicja pasuje do mnie w 95 % procentach, nic innego widzę nie miało na to wpływu ('' poza sklerozą nic nie jest prawdą''- to fakt) Ogólnie genetycznie jestem zaprogramowany na porażkę...wuj schiz. paranoidalna , matka depresja itd. Jestem jedynakiem i co mam się zastrzelić widzę bo matce z tą chorobą nie pomogę...iść do ludzi z takimi wahaniami lol niee
Najwyżej remake NBK
-- 12 wrz 2011, 03:37 --
Okay, przeczytałem wszystkie posty i jestem zadowolony , myślę nawet o zwiększeniu dawki...ale za szybki krok. Fakt jestem trochę senny, nie zamulony, jakoś jaśniej mi się myśli to plus :) nerwica , niestabilność emocjonalna dawała mi ostatnio w kość. To dopiero początki ale czuje, że jest stworzony dla mnie, wybrałem już wszystko prawie Pernazine, Aminotryptyline , Welbutrin, Efectin, Lexapro, Andepin , Cital - coś by się jeszcze znalazło. Ale biorąc pod uwagę to, że lecząc się chlałem do nieprzytomności długo, długo to jakie to jest leczenie. Nie pije od sylwka...jak przeczytałem w definicji Bordeline- albo się nie piję albo piję do upadłego czyli zgadza się co do mojej osoby, teraz nie pije- wręcz nie nawiedzę alkoholu.