biorę coaxil 7 dzień ( dawce 3tbl dziennie) zastanawiam sie czy brac dalej bo:
dobrze likwiduje kompulsy, przez co czuje wieksza stabilność nastroju, a na tym mi zalezało. wpływa tez poz. na szybkoś myslenia.
z drugiej: jezeli chodzi o str fiz. to bardzo zatrzymuje wode w organizmie. Pozatym z motywacja jest zle, i im dłużej biore coaxil tym bardziej denerwuja mnie codzienne obowiązki. Wogole widze jakies spłaszczenie jakichkolwiek emocji ..w rezultacie mam jeden apatyczny stan, (plus zerowe libido) w ktorym muszę po prostu przejsc przez codzienne (denerwujace)obowiązki bez jakiejkolwiek nadziei na poprawę.
Mam więc pytanie do os. ktore miały podobne doś. z tym lekiem:
czy to jest juz wlasciwe działanie czy jeszcze czekać np. tydz? a jezeli ktos zdecydowal sie na odstawienie to na jaki lek (wstepnie psych. zastanawiala sie nad citabaxem ale narazie miało byc to). dzięki z gory.
-- 28 lis 2011, 11:55 --
coaxil jest definitywnie nie dla mnie.
przy okazji znalazlam cos ciekawego na temat tianaleptyny co tłumaczy skad pomysl że moze on działać jako srodek lagodzacy obj. odstawienia opiatów/alkoholu:
Tianeptine also modulates the NMDA glutamate receptors. NMDA receptors for glutamate play a critical role in mediating the functional and intracellular effects of stress. Selective glutamate receptor antagonists, including sub-anaesthetic doses of the dissociative anaesthetic ketamine, can act as analgesics and neuroprotective antidepressants, despite dose-limiting side-effects.
ja zrozumiałam że jako antagonista nmda ma dzialanie pod. do anestetyków dysocjacyjnych (ketamina, tramadol) .. które z kolei jak podaje wiki wywołuja stan pod. do schizofernii negatywnej.