Skocz do zawartości
Nerwica.com

antoine

Użytkownik
  • Postów

    61
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez antoine

  1. zastanawiam sie juz ostatnio czy depresja / nerwica lękowa którą na pewno mam, jest oznaką że jestem ciotą czy tylko tego że mam depresję ? nie czuję jakoś wielkiego pobudzenia na myśl o seksie... Generalnie myślę, że o co w tym wszystkim chodzi... Czego ja szukam i czemu służy życie... jakoś nie widzę większego sensu... Ostatnio się zastanawiałem jak będzie wyglądać moje życie w przyszłości i niestety nie widziałem niczego dobrego... będzie to smutne życie, ja zmagający się z depresją , lękami ... brak podpory dla rodziny, którą może kiedyś założe... samotny itd...
  2. Tak, Archetyp - masz rację :) postaram się to wcielić w życie, no ale cieżko bo te złe chwile wracają niemal codziennie ... No i że tak powiem nie udaje już mi się nikogo za bardzo 'poderwać' - po prostu ta eks, ucieła mi skrzydła. Obiecywałem sobie, że z dziewczyn nie oszukam i nie będę ściemniał, ale czuję że chyba tak spróbuję żeby się "rozkręcić" - bo widzę jak skapcaniałem ... .. chociaż wiem że taki nie jestem ... ciężko będzie, ale już chyba dosyć dołowania się pozdrawiam
  3. Archetyp - dokładnie :) Jak pokazałem że mi zależy to dała nogę z innym . To mnie chyba znowu dobiło. Mimo wszystko ciężko przechodzę rozstania i się przywiązuję do kobiet, już nie chodzi tu o seks, ale o to coś więcej... Analizując siebie, widzę że jednak jestem depresyjny, narzekający i nawet z kolejną dziewczyną będę znowu taki ... i chyba dlatego też nie podejmuję związków z kolejnymi albo zawiązuję je drogą netową , tworząc jakąś namiastkę poznania - albo się dowartościowując - nie jestem śmiały raczej - a z kobietami to już wogóle - kopniak i brzydkie rozstanie z eks to pogłębiło . Zauważyłem że lepiej wychodziłem gdy byłem ' chamski ' i olewający - wtedy dziewczyna za mną latała i kontrolowała na każdym kroku . Chyba czas znowu takim zostać ; ] Tylko czym szpanować jak się nie ma kasy Raczej nie porządzę Niestety aspekt pieniędzy i władzy jest u mnie cięzki do osiągnięcia, tak jak napisałem na początku - znajomi po studiach mają o wiele lepsze prace i pieniądze , nawet Ci młodsi . Ja przez dłuższy czas nie mogłem nawet znaleźć roboty :// pozdrawiam PS. tak wogóle - bardzo cenne uwagi :)
  4. heh, kobieta? chyba myśl o mojej eks o której nadal myślę - właśnie podbija moją złość i frustrację . Sytuacja patowa ... W takim razie co robić ? Może to ta samotność też działa na niekorzyść samopoczucia ... NIe wiem już sam co robić i czym się zająć. Gdybym miał pieniądze coś by się wymyśliło - choćby jakiś wyjazd , a tak człowiek i tak cienko żyje do pierwszego.
  5. Witam Was drodzy, ponownie po pewnej przerwie - zjawiam się tutaj , gdyż chcę znaleźć jakąś ścieżkę albo poradę jak wyjść z tej cholernej depresji ... Zmagam się z nią już bardzo długo ale widzę , że mimo 'zaciskania zębów' wcale nie jest dobrze. Mam 28 lat, mieszkam sam, niby mam pracę, ale taką średnią, mimo skończonych studiów za wysoko nie zaleciałem teraz, szału nie ma. Źle się czuję sam ze sobą, mam dużo problemów - głównie ze sobą. Cały czas niemalże zmagam się z frustracją, nerwicą, złością, zmęczeniem , wkurzeniem na wszystko dookoła, albo bezsensem - ten zestaw 'emocji' miota mną już dobre 2 lata. Sam nie wiem jak ja to sam ze sobą znoszę :] Może ktoś ma jakieś wskazówki : co mogłoby mi pomóc - jak odzyskać dawną energię , chęć robienia czegoś, zapał ? pozdrawiam gorąco
  6. antoine

    depresja a odzywianie

    Saliach, mam to samo, nie pamietam kiedy czulem normalny głód.... Juz sam nie wiem czy to co mam to depresja. Bardzo juz w to powatpiewam - chyba to schizofrenia jednak...
  7. hej Dabaanart, czy mozna sie dowiedziec jak teraz sie czujesz? mam prawie identyczne zaburzenia co Ty wlacznie ze zlym widzeniem, ciaglym napieciem i wszechogarniajacym lekiem, boje sie ze to schizofrenia
  8. antoine

    depresja a odzywianie

    Hej Bethi, dziękuję Wam bardzo gorąco za uwagę ... bo naprawdę trochę czuję się w tym bezradny i tak naprawdę przestałem się tym interesować i dbać o siebie. Będąc w grudniu u drugiej Pani dr , w sumie nie mówiłem jej o apetycie ale bardziej o swojej bezradności i poczuciu lęku, beznadziejności. Może to też dlatego że w rodzinie nie mam za bardzo oparcia i wszyscy mówią że udaję i że jestem zdrowy!sic! Moje problemy psychiczne powróciły chyba rok po tym jak byłem leczony klinicznie. Przez te 3lata żyłem z tym jakoś , bo da się jednak. Przez chorobę rozpadł się mój związek z dziewczyną i po tym mój stan jeszcze bardziej się pogorszył ... pozdrawiam Was bardzo gorąco i życzę najważniejsze zdrowych świąt !
  9. antoine

    depresja a odzywianie

    zgadza się Bethi: ) tak na mój przypadek , lekarze rozkładają ręce - w szczególności jeden. KIedys mialem zdiagnozowana depresje psychotyczna. Juz czasami mysle ze leki mi nic nie dadzą : ( [ Dodano: Dzisiaj o godz. 1:14 pm ] Radek, masz rację, wiem że moj psychiczny stan, laczy sie na pewno z apetytem, ktorego tak naprawde nieczuje... ?! dziwne to bardzo...
  10. antoine

    depresja a odzywianie

    Moja depresja - czy jak tam zwali, związana jest z ciąglym brakiem apetytu . Przez tą chorobę schudłem od 85- do 70kg. Żołądek mam caly czas spiety , nie czuje smaku za bardzo pokarmow, tak samo jest z zapachami - wszelkie perfumy i zapachy są dla mnie bardzo drażniące i zwiększają uczucie jakby wymiotne. Czy myślicie że powrócę kiedys dzięki jakimś lekom do normalności ? Czy to bardziej objaw nerwicowy czy w depresji też występuje , bo juz tracę wiarę. Obecnie biorę cital. bralem w swojej przeszlosci cała game od anafranilu, po klozapol, rispolept, lerivon, seronil, seroxat. Poza tym nadal mam problemy z koncentracją, ociężałością, otępieniem...
  11. Tromgenn, czy bo zdiagnozowaniu wlasciwym , cos ruszylo sie u Ciebie w sprawie leczenia? Jest cos lepiej ? wiesz jak walczyć z takimi m.in. objawami jak wyzej wspomniane przez Neene? pozdrawiam
  12. kurde mam tak samo jak Wy : ( W pracy robie na pol gwizdka - nie to co kiedys gdy bylem jeszcze zdrowy ( Jakie leki bierzecie, co Wam pomaga?(
  13. hej Nena, poki co zaciskam zęby i probuje zyc normalnie. U dziewczyny jest to jeszcze mniej 'dolujace' mi sie wydaje, ale jak chlopak opada z sil i z zeskiego goscia robi sie flak to juz jest bardziej wydaje mi sie rzucajace w oczy. Oprocz objawow nerwicowo-depresyjnych mam tez troche innych takich neurotycznych o ktorych nie bede narzekal. czekam jeszcze na ten lek ktory teraz biore - Cital, jak nic nie pomoze (poki co padaczka - 14dni brania), to bede myslal o innym leczeniu... Podobno w Krakowie jest swietny specjalista od depresji i zaburzen takich wlasnie jak my mamy, wiec zobaczymy... poki co zyje wiarą. pozdrawiam Cie goraco Nena i ... faktycznie sprobuj jakiegos leczenia - moze cos z farmakologii na Ciebie podziala. Trzymam goraco kciuki !
  14. hej Nena, nie chce nic wyrokowac, ale u mnie historia byla podobna, wczesniej pelen zycia lubiacy cwiczyc i wogole ruch a nagle ni stad ni zowad zaczesly sie problemy, lazenie po lekarzach i myslalem ze jestem na cos chory ... nigdy nie zaakceptuje swojej niemocy i tego ze nie mam sily lub checi , nawet jesli mi sie tak wydaje ze stanu psychicznego. Nie mam sily juz marudzic nikomu, ale udawac ze wszystko jest ok tez nie jest latwo ciagle sie usmiechajac...
  15. niestety albo stety ale znam pare osob ktore byly po zabiegach EW i z wlasnego doswiadczenia mowie, ze jak na razie tylko one potrafily mnie przywrocic do "pelnej normalnosci" bez smutku i ogarniajacej bezsilnosci... [ Dodano: Dzisiaj o godz. 5:45 pm ] czy ktos zna jeszcze jakies alternatywne metody leczenia depresji, nerwicy ? Boję się też trochę skoro - 2miesieczna terapia lekiem SSRI nie pomaga a czasem wrecz jest gorzej - i ze kiedys pomogly EW - to czy to tylko depresja? Czy moglaby byc taka oporna na leczenie lekami ?:/
  16. tez biore Cital - w 20mg dawce dziennie - jutro bedzie 14 dzien. niestety nie czuje nic ...
  17. okej, Iceman, moja komorka poszla do Ciebie na priva : ) pozdrowka
  18. o prosze- czyli dzisiaj jakies spotkanie : ] a jak Was poznam?? chetnie przyjde i poznam Was - ludki z Wrocka :) pozdrawiam
  19. kurde - szkoda , ja juz nie wiem za bardzo co mi pomogloby z tego stanu sie otrzasnac, pamietam ze tylko po ktoryms EW obudzilem sie 'jak nowy bog' - od razu apetyt, zrelaksowany, cieszacy sie zapachem powietrza , i prostymi rzeczami , nie czujacy ciagle zapachu takiego 'niedobrego ' , tego nie da sie opisac kto siedzial w takim g... jak depresja
  20. mysle spowrotem zeby udac sie do psychologa i zeby pojsc do szpitala i poddac sie elektrowstrzasom, mialem pare lat temu kilka zabiegow i pamietam ze po nich poczulem sie tylko dobrze i zapomnialem wogole co to depresja... czy ktos jeszcze probowal reoznych lekow i nic nie pomagalo ? ktos tez mial zabiegi EW?
  21. Silesister, ja mam tak samo, przyznam sie szczerze ze chyba od kilku miesiecy nie obejrzalem ze zrozumieniem zadnego dziennika tv :// bo wszystko mi umyka. Wole nie ogladac,przynajmniej sie nie stresuje ze nic do mnie nie dociera...Ale to jest przerazajace bo z trudnoscia przychodza mi rowniez normalne rozmowy, nie pamietam co ktos mowil, albo mysle ze powiem cos glupiego.... beznadzieja pozdrawiam
  22. podobnie jak Estreva, wysilek fizyczny mnie tylko doluje ze nie moge tego robic tak dobrze jak kiedys i wogole sie pograzam ze albo nie mam sily tego robic albo kiedys robilem to lepiej i to mnie jeszcze bardziej doluje. jezeli wiem ze jest beznadziejnie to wlasnie ide do lozka i spie ile wlezie, w pracy jestem za bardzo skolowany i nie wiem co robie gdy jest ze mna zle a mam odpowiedzialna rowniez , wiec lepiej nie prowokowac wilka z lasu bo wiem ze moge zrobic glupoty...
  23. Ja juz nie chodze do psychologa bo jakos mi nie pomaga, chyba lepiej pogadac z ludzmi ktorzy to sami przechodza. Psycholog pomoze chyba tylko wskazac droge dla poprawy zachowania, natomiast jezeli czujesz sie samotny i beznadziejnie uwazam ze lepiej porozmawiac z osobami ktorzy sami tego doswiadczaja... Mi osobiscie nie zalezy mi kompletnie na niczym, chcialbym zeby cos mnie rozjechalo albo potracilo, co nieomal ostatnio sie wydarzylo , zupelnie nie swiadomie :) ale odratowala mnie jakas dziewczyna na przystanku tramwajowym :) Bylem ciagle w jakims dziwnym otepieniu i to trwa caly czas tej depresji, czy cholera wie jak to nazwac ...
  24. Estreva wyjelas mi to z ust... ale niestety tak sie czuje... mimo ze jestem stary gosc po 25roku to czuje ze nic nie potrafie, jest tylko albo we mnie zlosc, albo uzaleznienie od kogos i bezgraniczna milosc, albo pustka... problemy mnie przerastaja ...
  25. zaczalem brac anafranil, ale troche nie wierze ze cokolwiek pomoga, bardzo dziwnie sie czuje , czuje jakbym byl malym chlopcem, zapominam gdzie klade rozne rzeczy, wogole mam taka przycmiona orientacje tego co robie, czy to jest typowe dla depresji ? wogole nie chce mi sie NIC, kompletnie, nie moge sie skupic na najprostszych zadaniach, czuje ze mnie kompletnie przerastaja, zeby zrobic cokolwiek kolo siebie, zmuszam sie do tego strasznie, nie mowiac o tym ze nie prawie nic nie jem - tzn. zmuszam sie do jedzenia... mam siebie dosyc i chcialbym wlasnej smierci , powstrzymuje mnie jedynie mysl o moich bliskich i byc moze jakas iskierka wiary ze cos mi sie poprawi , bo kiedys pare lat temu przezylem cos podobnego ... pozdrawiam bardzo cieplo i dziekuje Wam za wsparcie
×