Skocz do zawartości
Nerwica.com

foxxx

Użytkownik
  • Postów

    34
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez foxxx

  1. Witam nie wiem czy ktos bedzie mi umial pomoc, ja sam nie umiem wytlumaczyc uczucia ktore mnie ostatnio paralizuje, ale czuje sie sobie obcy drazni mnie moja osoba zadaje sobie ciagle pytania jak to jest ze ja to jestem ja czuje ciagle napiecie lek normalnie funkcjonuje pracuje itd, ale po prostu nie daje rady juz z tym zyc budze sie rano i od razu o tym mysle i nakrecam sie jak bym stracil osobowosc nie wiem.
  2. foxxx

    Natręctwa myśli...

    Witam dawno mnie tu nie bylo, chcialem przedstawic wam swoj problem w sumie wiem, ze mi to nie pomoze, ale tez nie zaszkodzi, mam duzo natretnych mysli np ogladajac jakis skomplikowany film psychologiczny po obejrzeniu wkrecam sobiez ze mam tak samo jak bohater itd. lub, ze jestem w reality show i wszyscy mnie obserwuja ze sa w jakims spisku strasznie nie przyjemne bo towarzyszy temu lek, ale najbardziej meczy mnie mysl o sobie wiem dziwnie to brzmi, ale gdy mysle o sobie to nie czuje wlasnej osobowosci, jak by taki lek przed tym, ze jestem, ze istnieje, ze mysle to mnie paralizuje na maksa wtedy pojawiaja sie mysli ze oszalalem i cala przyszlosc kladzie sie w gruzach, caly czas towarzyszy mi napiecie rozdraznienie i lek nie moge przez to spac za godzine ide do pracy udawac kogos kim nie jestem. Pozdrawiam
  3. Mam dziwne uczucie, jestem sobie obcy ciægle mysle ze jak to ja to jestem ja lek i samotnosc niesamowicie uporczywe, jak bym nie czul samego siebie, nie wiem... czy ktos ma podobnie?
  4. Saraid, mam wiele problemów ze sobą, mam wiele pytań na, które chciałbym znaleźć odpowiedź chyba zagubiłem gdzieś siebie, to uczucie odrealnienia ten niestabilny obraz siebie uważasz, że psychiatra mi w tym pomoże ?
  5. Witam kiedyś zmagałem się z depersonalizacją z napadami lękowymi jak to w nerwicy zazwyczaj bywa, ale od dłuższego czasu to minęło, czuje napięcie rozdrażnienie wkręcam sobie schizofrenie i strasznie się tego boję, ale największym moim problemem jest-właśnie co ? Nie wiem czy będe umiał to opisać słowami, ale za kazdym razem gdy się budzę, albo przed zasniecięm( za dnia gdy jestem zajęty to raczej tego nie odczuwam) mam taki niestabilny obraz siebie czasami po przebudzenie nie wiem kim jestem czuje wtedy straszny lek i odrealnienie nie wiem czy ktoś ma podobnie i czy wie jak pomóc?
  6. Witam, ostatnio rano odczuwam niesamowicie przykre uczucie jak bym stracił kontrolę nad swoim umysłem pojawia się paniczny lęk przed szaleństwem nie mogę po tym dojść do siebie za nim ogarnę się po przebudzeniu muszę przecierpieć uczucie, jak by utraty osobowości takie chwilowe nie moge sobie przypomniec wczesniejszego dnia to pewnie przez lęk nie wiem czy ktoś ma podobnie? Często łapią mnie paraliże senne mam dziwne sny non stop o nich myślę boję się ich w ogóle już sam się siebie boje od dwóch lat jest w porządku, ale ostatnio czuje, że znów nerwica wymymyka mi się spod kontroli.
  7. Siema ludzie, mam pytanie w sumie to nie temat, a nie mogłem nic znaleźć na necie, a wy tacy wszyscy mądrzy jesteście i w ogóle picuś glancuś i miałem niespodziewaną sytuacje w pracy, że wysłali nas na badania, a ja wczoraj przywaliłem bardzo dobrej jakości amfetaminke, a mianowicie moje pytanie brzmi. Czy tenże biały proszeczek szczęścia ma jakiś wpływ na wyniki zwykłych najprostszych najpopularniejszych badań moczu i krwi? Jak by się ktoś orientował w temacie to dajcie znać, bo badania jutro i nie wiem czy mam jakoś to odłożyć czy po prostu mogę śmiało oddać krew i mocz do analizy. Pozdrawiam
  8. Kingo, myśle, że raczej wykluczył bym depersonalizacje, bo ona obejmuje raczej więcej objawów jeśli się nie mylę, oczywiście zdarzają mi się lęki egzystencjalne, rozmyślania na temat fizyki tym bardziej, że kiedyś obszernie się nią interesowałem i dużo w tym temacie wiem i niestety wiedza w tym przyadku sie nie opłaciła. bo teraz w gorszych dniach nie daje mi to spokoju, mam rozstrojone myśli bardzo niską samoocene do niczego nie umiem sie zmobilizować ciągle rozwalam pieniądze na hazard i na głupoty choć bardzo tego nie chce, wszystkich w około zawodze, czuję się jak żul jak by mnie już nic w życiu dobrego nie czekało, zero perspektyw radości, jedno wielkie lenistwo i ubóstwo, a potrafie wiele, jestem zdolny gość, ale nie umiem tego wykorzystać tym bardziej teraz gdy mam dziwne zaburzenia z tym właśnie jakby nie czuciem siebie, ciągłe analizy w głowie gadanie do siebie jak wariat...Może nim jestem w sumie, nie umiem już żyć, prześladują mnie czasami myśli samobójcze, że może lepiej było by skończyć z tym i nie męczyć się niż żyć jak warzywko, powstrzymuje mnie chyba przed śmiercią tylko lęk przed nieistnieniem, gdzie się nie pojawie wśród ludzi to wszędzie zauważam coś związane z moimi chorymi jazdami, ktoś ze znajomych np powie, że przydało by mi sie wiecej serotoniny w mózgu dla żartów, a ja pozniej godzinami o tym myśle i boje się, że widzi to, że coś ze mną nie tak, ciągle wydaje mi się, że ja to mam najgorzej z was wszystkich, że na pewno nie cierpicie tak jak ja wiem, że to egoistyczne, ale czasami mam tak powalone myśli, że od razu montuje sobie, że jestem świrem, że mam najgorzej, ze wszystkich, nie wiem, może, by tak narodzić się jeszcze raz? -- 17 mar 2012, 03:18 -- wszystko spiepszyłem
  9. Witam, mam poważny problem i chciałbym o coś zapytać, otóż od jakiegoś czasu pewne uczucie nie może pozwolić mi normalnie żyć, a mianowicie niby jestem, a tak jak by mnie nie było nie czuje się dawnym sobą jakoś tak w ogóle nie czuje siebie i swojego charakteru ciężko to określić takie jakby niepoznawanie siebie, wiem kim jestem znam swoją tożsamość z pamięcią nie mam większych problemów, ale tak jak mówię to uczucie jest strasznie dziwne wydaje mi się, że wariuję czy ktoś domyśla się co może mi być i czy mam ubierać już kaftan czy jeszcze trochę poczekać, bo jednak nie czuć się sobą to chyba nie jest kurwa normalne, nie mam już siły z tym wytrzymać Pomóżcie chociaż trochę będę wdzięczny :)
  10. Tahela, a co to jest NN (Nic Nie wiem? )
  11. Wielu z was ma stwierdzoną nerwice lękową i mam takie pytanie, a mianowicie czy gdy siedzicie sami w domu przed komputerami i nie macie obok siebie nikogo jesteście sam na sam ze swoimi myślami, czy pojawiają się u was takie myśli, których znaczenia i analizy nie da sie przytoczyć w żaden racjonalny sposób, takie myśli, które są tak zagmatwane i bezsensu jak w jakiejs psychozie np(bezsensowne porównania stanów z przed tygodnia do tego, dzielenie stanów psychicznych w swojej głowie, wkręcanie wszystkiego co tak na prawde nie ma znaczenia, ale staje sie momentami natrętne, Ja od dłuższego czasu nie miewam już uczucia derealizacji i raczej mój stan oceniam jako dobry, nie mam napadów lęków i żadnych objaw somatycznych z zewnątrz wygląda to dobrze, ale ciągle czuje jakieś takię napięcie, jak bym bał się swoich myśli, boję sie niektórych bardzo, bo są totalnie posrane, ale to strach nie lęk jak po horrorze, mam tez dziwne uczucie jak jestem sam, że potrzebuje z kims gadac, że potrzebuje z kims byc dręczy mnie bycie sam na sam to takie cholernie dzwne, nie ide do żadnego psychiatry, bo to są największe świry jakich znam, może poradzicie coś od siebie?
  12. foxxx

    Depresja objawy

    Nie wiem czy pisze w dobrym miejscu, bo nie mam pojęcia co mi jest w sumie to wiem tylko tyle, że wariuję, ale mniejsza z tym chciałem opisać swój stan i jeśli, by ktoś o co bardzo bym prosił wiedział mniej więcej co mi dolega to napisał. Moje życie, było łatwe dzieciństwo szkoła itd, ale wszystko zawaliłem miałem szanse dostać się do naszej reprezentacji, ale wolałem wychodzić z kolegami na browar i wszystko runęło, szkołe też zawaliłem po jakims czasie gdy dorastałem zaczęło mnie to męczyć wyrzuty sumienia samokrytyka nienawiśc za to, że tak poległem do samego siebie, ale chciałem opisać jak się codziennie czuje, gdy patrze na to wszystko do okoła mam takie uczucie jak, by to wszystko do mnie nie pasowało gdy wstaje rano to wszystko mnie razi jest takie nie przyjemne mam wtedy ochote gdzieś uciec, a najbardziej to skończyć z tym cieżko opisać ten stan, ale jest on tak nie przyjemny, że zaraz jak sie pojawia to od razu mysl ucieczki i samobójstwa, czesto tez zadreczam sie myslami wlasnego istnienia co jeszcze bardziej mnie dobija, do psychologa wstydze się iść, ale mi to chyba bardziej potrzebny jest psychiatra. NIe czuje tego życia nic mnie nie cieszy uciekam w alkohol w tv i kompa trwonie kase nie inwestuje w siebie bo uwazam, że wszystko nie ma sensu, wczesniej miewałem różnego typu wkrętki, że jak to jest, że ja myśle itd męczyło mnie to, że myśle chciałem przestać myśleć obłęd co to może być?
  13. Wiem, że już pokurwi** mi się w głowie totalnie siedze i zastanawiam sie jak to jest, że ja myśle i ogromny lęk przed swiadomoscia tego, że ja myśle i kazda chwila dnia zwiazana z tym, że nie ogarne tego, że mysle i zwariuje co to jest?
  14. Ja nie wiem co mi jest mam lipe, raz jest dobrze raz jest źle dziś mega popiłem i jest zajebiscie chyba musze uciekac z tego forum, żeby sobie nie powkręcać jazd ale ogólnie polecam whisky TAK PÓŁ ŻARTEM PÓŁ SERIO.
  15. foxxx

    Depresja objawy

    Jestem BATMANEM (to tylko tak, żeby ktoś się w końcu mną zainteresował, bo na tym forum ciągle wszyscy mnie lekceważą, ale widocznie swoim żywotem zasłużyłem sobie na to, ale dobra chodzi o to, że nie wiem co mi jest jakieś około pare miesięcy temu 4 może 5 naćpałem się acodinem pozostało mi po tym derealizacja depersonalizacja lęki udręki itd, minęła nie czuje już tego odrealnienia co prawda nie jest tak jak kiedyś, ale jest znośnie przez ten okres miewałem dobre dni , a nawet tygodnie, że widziałem jakiś sens mojego istnienia, często męczyły mnie myśli egzystencjalne związane z istnieniem wkręcałem sobie, że to ja wszystkim steruje, że każdy widzi świat inaczej, że kazdy ma swoj swiat lub podobne mysli skad sie to wszystko wzielo itd przez co łapał mnie nie pokój i mysli typu, że po co żyć skoro nie jestem pewny czy tak na prawde tu jestem, od jakiegoś czasu nie jestem w stanie zinterpretowac swojego stanu czuje się taki pusty nie mam lęków natrętne myśli łapią mnie czy to w pracy czy na ławce w parku np, że jestem świrem, że zaczne gadac z kotem itp, ale co mnie najbardziej martwi to to, że nic dla mnie nie ma sensu patrze w przyszłość i czuje tylko niepokój i taką jak by nie chęć do tego wszystkiego normalnie zyje funkcjonuje wstaje rano jade do pracy wracam, ale w niczym nie widze sensu jak mysle o zyciu to wydaje mi sie to taka błacha bezsensowna rzecz staram sie z tym walczyc wmawiac sobie, że bedzie dobrze, że nie zwariuje, ale jest mi ciezko i to bardzo chce sie cieszyc kazda chwilą, a nawet czasami smucic, bo juz chyba nawet tego nie potrafie, opuscily mnie uczucia? czy to depresja, a moze obsesja, a moze zwariowalem ?:) Pozdrawiam i zdrowia życzę :)
  16. Derealizacja, nerwica, depresja przecież to zaburzenia psychiczne, więc chyba oczywistym jest, że się mylisz jesteśmy chorzy, ale nie jesteśmy wariatami chyba tak chciałeś napisać
  17. Mnie derealizacja zmiejszyła się znacznie łapie mnie tylko jak jestem zmęczony lub powaznie sie nakręce myśli egzystencjalne typu, że czym my jestesmy itd nachodzą mnie kazdego dnia ale staram sie z nimi walczyc jakos sobie radze, ale kazdego dnia wmawiam sobie w myslach, że jestes swirem, że musze sie zachowywac powaznie bo swiruje mam skrzywione psychicznie sny a o myslach to juz nie wspomne czy to moze byc obsesja? Pozdrawiam i zdrowia życze, bo cóż jest dziś dla nas ważniejsze?
  18. rozdwojenie jaźni, kilka osobowości o tak chyba przez to przechodziłem, nie przechodziłeś przestań , a tak na powaznie repair wiem, że ciezko sie tym nie przejmowac, ale to codziennosc w moim przypadku, mam nadzieje, że Cie to pocieszy -- 28 wrz 2011, 04:07 -- Od kilku dni męczy mnie myśl, że świat jest wymysłem mojej wyobraźni, że tego w okół mnie nie ma, że ja sobie to wymyślam, że ludzi nie ma, że jestem sam jak palec łapie mnie przez to ogromny lęk czy ja zwariowałem?
  19. Macie czasem strasznie dręczące myśli typu, że świat jest wymysłem naszej wyobraźni i wszystko co widze i wszystkich to sobie wymyślam, że oni widzą inaczej i takie tam? -- 23 wrz 2011, 14:25 -- I szukacie w swojej głowie dowodów na sprzecznośc tych myśli?
  20. Też... -- 18 wrz 2011, 03:05 -- Mam uczucie jak bym już nie był z tego świata robie wszystkie normalne czynności życiowe, a w głowie ciągle myśl, że po co to to nie ma sensu, a może mnie tu nie ma, a może to tylko wymysł mojej wyobraźni nie umiem już powstrzymać tych myśli czy to też objaw derealizacji, bo tak na prawde to już nie mam żadnych lęków duszności i takich tam roznych objawów nerwicy tylko i wyłacznie idiotyczne mysli o, których nie mozna zapomniec, ten świat cały czas wydaje się taki obcy i ta ciągła analiza wszystkiego w okół, szczerze nie daje rady. Czy ktoś próbował lek sulpiryd?
  21. nie taka nie siaka dlaczego znajome?
  22. No mnie męczy to od 2-3 miesięcy, te natrętne myśli są nie do wytrzymania są takie patologiczne i skrzywione, wkręcam sobie wszystko wiedząc, że to brednie lecz tak ciężko je powstrzymać, depersonalizacja zniknęła mi już dawno nie miałem ataku lęku, ale cały czas jakiś niepokój strach przed niczym, uwazasz, że leczenie jest owocne TheBart? -- 02 wrz 2011, 00:11 -- MIewasz też jakieś myśli egzystencjalne na temat istnienia świata siebie itp?
  23. A temu uciskowi towarzyszy również dziwny niepokój jak bym miał zaraz zwariować też tak masz TheBart taka myśl, że już wariuje, ale myśli cieżko spamiętać, wiem, że nie są to te myśli co dawniej potrafie sobie wkręcić wszystko nawet, że mnie nie ma, że ludzie mówią, a ja ich nie rozumiem, że za niedługo przestane postrzegać rzeczywistość no weź Ty się fox ogarnij heh, gdyby sie dało :) Pozdrawiam
  24. dziwny ucisk w głowie i uczucie jak by głowa miała zaraz wybuchnać przez ten natłok idiotycznych totalnie sprzecznych z rzeczywistością myśli? Macie tak?
  25. Od dłuższego czasu opuściło mnie uczucie depersonalizacji i jakich kolwiek lęków, nawet więcej opuściły mnie jakie kolwiek uczucia nic mnie nie interesuje na wszystko patrze z góry nie analizując rzeczy, które robie w życiu, tylko to uczucie pustki i takiej myśli, że coś mi jest, że coś mi się dzieje, czasem pojawiają sie natrętne myśli na temat świata czy on istnieje czym my w ogóle jestesmy po ktorych łapie dziwny nie pokój , te nie opanowane napady agresji w obec wszystkich dziewczyny mamy ktoś coś mi może na ten temat powiedzieć? Bo juz wariuje.
×