Witajcie
Od zawsze unikam kontaktów z ludźmi. Nie potrafię normalnie rozmawiać z osobami, których nie znam. Najlepiej byłoby, gdybym nie poznawała nowych ludzi i żyła w samotności. Nawet w rodziną nie potrafię się dogadać. Bagatelizują moje problemy. Mam przyjaciółkę-to jedyna osoba, przed którą tak naprawdę się otwarłam. Wie o mnie wszystko i to akceptuje. Nienawidzę moich sąsiadów, ciągle muszę im mówić 'cześć', 'dzień dobry', a nawet nie mam ochoty na nich patrzeć... I jeszcze te ciągłe pytania, co u mnie słychać... Mam tego dosyć... Nienawidzę ludzi...