helll

dzięki bardzo za słowa wsparcia..

psychiatra, prócz psychoterapii przypisał mi Xetanor 20 mg,najpierw przez tydzień mam brać pół tabletki, potem jedną dziennie z rana po śniadaniu.Nio ja też się mile zaskoczyłam wizytą u psychiatry, większość lekarzy mnie po prostu odsyłała z kwitkiem, a ja nie wiedziałam, co dalej robić, ale być może mieli powód, po prostu z ich punktu widzenia nic mi nie było. A tego dnia co miałam ten atak, to raczej nic się takiego nie działo, byłam w pracy, dzien jeden ze spokojniejszych, nio ale dzień trochę się zdenerwowałam, nio i miałam tez taki dość nieprzyjemny psychicznie okres przez jakiś rok czasu, o tym wszystkim opowiadałam psychiatrze. A to jak on powiedział wszystko ma wpływ, nawet sobie nie zdajemy sprawy.

nio więc najpierw rodzinny..ekg, cisnienie i badanie krwi...skierowanie do neurologa.. tam eeg, neurolog powiedzial,ze je to wygląda na atak paniki, poszłam prywatnie do kardiologa, tam znówciśnienie, ekg.. powtórzyłam wyniki krwi prywatnie, potem zrobilam usg prywatnie szyja, tarczyca i brzuch, ze względu na małe guzki na tarczycy skierowano mnie do endokrynologa, endo powtórzył usg, ciśnienie, powiedział,ze wszystko oki,ze guzki małe, tsh w normie, ale moze mnie skierowac na Kt głowy, a ja że oczywiście chcę, bo neurolog tego nie zlecił, poszłam i tez ok. Poźniej rodzinny przypisywał mi jakies blokery na serce, ale bałąm się tego brac..poszłam jeszc eraz do kardiologa na usg serca prywatnie nio i tez powiedziano mi,że ok, że problemy emocjonalne, ewentualnie kręgosłup, aletego samego dnia, w którym umawialam sie do kardiologa, zadzwonilam tez do poradni zdrowia psychicznego, jestem po 1 spotkaniu z psychiata, dał mi leki, ale jeszc esi enie odwazyłam,może w weekend spróbuje.. nio i skierował na psychoterapię, powiedział,że kręgosłup,to mogę sobie darowac, bo według niej, to zaburzenia nerwicowe, chcoc podobno odchodzi sie juz od tego nazewnictwa ..a jeszcze wczesniej ze względu na bóle głowy miałam RTG zatok.. wyszło skrzywienie przegrody czyli to co ma 90 % populacji pewnie... przerwy są tez tak z dzien, dwa...więc moje zycie takie w kratkę... -- 10 cze 2011, 17:51 -- ale tak wogole to czasem mam wrazenie,ze jakies objawy mam ciągle, tylko teraz czuje te bardziej nasilone..

oj objawów mam co nie miara, zaczęło się od uczucia słabości, jakieś kręćki w głowie, kołatanie serca, czułam jakbym zaraz miała zemdleć, a język zaczął mi się plątać..wysokie ciśnienie .. mam 28 lat, jestem szczupła a ciśnienie 140/104.. masakra, bóle głowy raz z jednej raz z drugiej strony, kłucie w sercu, drętwienie ręki, bóle w łopatkach, gul w gardle, zwykle trzyma mnie tak po 2 3 dni i na chwile spokój i pozniej znów.. najgorsze to te kłucia w okolicy serca, ale one tez zmieniają się...raz z ewej strony, raz bardziej w klatce.. raz jakby przeszywający prąd..

Witam wszystkich, dopiero zaczynam swoje zmagania z nerwicą, choć objawy somatyczne mam juz ponad 9 miesięcy, nigdy nie przypuszczałam,ze takie coś mi się przydarzy..ale teraz trzeba walczyc...

ja wlaśnie zaczynam swoje zmagania z nerwicą i na dzień dobry dostałam ten lek od psychiatry, ale strasznie się boję zacząć go brać. Objawy mnie wykańczją, ale boję się czy będę mogła normalnie pracować, funkcjonować??

oj ja to chyba większośc chorób świata, zaczęło się od podejrzewania chorób serca, potem po konsultacji z lekarzem rodzinnym przeszło na problem neurologiczny, szczególnie epilepsję, następnie ziarnica ze względu na chudnięcie i kłucia w klatce, a także chorobę kolegi, później znów serce, raki trzustki, gardła, astma, problemy z kręgosłupem, szcegolnie jakiś nowotwór czy coś w tym sytlu..oj zapomniałam jeszce białaczka, gdy mialam lekko podyzszony poziom leukocytów, ogólnie masakra, ale zaczynam walkę -- 09 cze 2011, 18:02 -- najgorsze jest to uczucie,ze to juz koniec,że nikt nie będzie w stanie mi pomóc, że zaraz zemdleję.. a podejrzewałam też ciążę, ale ją nałatwiej było wykluczyć.. -- 11 cze 2011, 11:06 -- a jeszce miałam podejrzenia,że z moim układem pokarmowym jest coś nie tak, lekarz leczył mnie na refluks, gdyż z wywiadu resztę chorób wykluczył, a mi równiez często się wydaje,że zaraz się uduszę, jakaś gulka, która uniemożliwi mi normalne oddychanie,

ja wlaśnie zaczynam swoje zmagania z nerwicą i na dzień dobry dostałam ten lek od psychiatry, ale strasznie się boję zacząć go brać. Objawy mnie wykańczją, ale boję się czy będę mogła normalnie pracować, funkcjonować?? -- 09 cze 2011, 18:35 -- o przepraszam, mój lek to Xetanor