Skocz do zawartości
Nerwica.com

qubilla

Użytkownik
  • Postów

    15
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez qubilla

  1. moje libido zniknęło podczas leczenia nerwicy i depresji przy użyciu SSRI, od 6 dni biorę welbutrin-150mg, po jakim czasie moja seksualność powinna wrócić?
  2. mam nadzieję, że nie napisałeś tego tylko, żeby poprawić mi humor... na razie próbuję podnieść sobie testosteron uprawianiem sportu, oczywiście nie przemęczając się. chyba wychodzi na to, że prócz czekania mi nic nie pozostało ;( w sumie może czekanie ma sens, bo ja brałem 60mg, czyli maksymalną dawkę, więc nie ma się chyba co dziwić, że jest teraz nieciekawie
  3. tak, tylko, że ja nie biorę już ponad miesiąc a zmian nie ma, wiem, że może być to wina psychiki, ale boję się, że leki mi coś zmieniły i już nigdy nie będzie tak jak kiedyś...
  4. można powiedzieć, że w 90% się wyleczyłem, ogólnie dziwna sprawa, bo odkąd odstawiłem leki to mi się poprawiło, najgorszy jest ten brak libido, a nawet jeśli najdzie mnie raz kiedys ochota na seks, to są problemy z potencją, erekcje mam maksymalnie 70% tego co było kiedys ;( wiem, że może po czasie mi przejdzie, ale mnie to ciągle martwi i boje sie już, że od tego dostanę w koncu jakiejś depresji czy nerwicy... w ogóle leki jakoś dziwnie mnie zmieniły, nie umiem powiedzieć czy kogoś kocham, nawet nie umiem się rozpłakać, jestem jakoś oziębly emocjonalnie... nie wiem czy mam czekać, czy iść do innego psychiatry? czy może szukać pomocy u psychologa? tylko boję się, że psycholog może poprawić libido, a potencja się nie zmieni ;(
  5. jak mam zerowe libido to mnie nikt nie interesuje, i nie chodzi tylko o seks ale też o tworzenie czegoś więcej... minąć może minie, tylko, że ja nie chce czekać kilka lat
  6. byłem u psychiatry,nic mi nie przepisała, jej zdaniem miesiąc nie brania leku to za mało żeby stwierdzić czy trzeba włączyć jakiś lek czy nie, po części ma rację, ale mija 48 dni jak nie biorę leków, libido mam zerowe, potencje też, w ogóle nie mam zainteresowania seksem, nawet już nie wiem czy chce być z osobą z którą teraz jestem, zaraz mi się związek rozwali, co ja mam zrobić? mam 20 lat i jestem całkowitym impotentem, co te leki mi zrobiły? ja już nie wiem jak mam czekać, aż mi to przejdzie, a jesli nie przejdzie?
  7. to się bierze doraźnie? czy przez jakiś czas? jak szybko to może pomóc? to się bierze całe życie czy tylko jakiś czas?
  8. minął miesiąc jak nie biorę, a zmian nie ma w ogóle nie mam zainteresowania psychicznego seksem, a z fizjologią jest jeszcze gorzej w przyszłym tygodniu idę do psychiatry, ale dużej nie wytrzymam tej nie wiedzy, jak psychiatra może mi pomóc? jest szansa, że wszytko wróci do normy? całe życie będę musiał zażywać jakieś wspomagacze? jakie leki mi może przepisać?
  9. to znaczy około ile? tydzień? miesiąc? jest jakiś sposób żeby przyspieszyć usunięcie paroksetyny z organizmu?
  10. co ja mam teraz zrobić? iść do psychiatry czy seksuologa? czy oni są w stanie coś pomóc? mam czekać latami aż coś się zmieni? chyba byłbym szczęśliwszy z depresją niż z impotencją...
  11. terapia to może mi pomóc ale w kwestiach psychiki, powiedzcie lepiej co ja mam zrobić jeśli od 10 dni w ogóle nie biorę Paroxetyny i dalej mam problemy z potencją ;( mam iść do psychitary i jej opowiadać, że mimo 20 lat mam takie problemy...? bo wnioskuje, że leki mnie do takiego stanu doprowadziły... czy może mam od razu uderzać do seksuologa? wiem, że moge iść tu i tu ale jakoś nie uśmiecha mi się opowiadać wszystkim o takich rzeczach, a może mam czekać jeszcze? jest szansa, że wszystko wróci do normy? a w ogóle ktoś wie czy leki mi mogły uszkodzić coś w mózgu lub rdzeniu kręgowym przez co mam kłopoty z erekcją? te leki to niby antydepresanty ale mi to sie od nich już chyba co raz bardziej chce płakać...
  12. ile płacisz za wizytę? jak szybko od rozpoczęcia terapii zauważyłaś poprawę? wiem, że psychodynamiczna opiera się głównie na monologu pacjenta, opowiadasz o wszystkim co wydarzyło się w ostatnim tygodniu czy jakoś nastawiasz się na swoją chorobę? w jaki sposób terapeuta pomaga? bo np. na poznawczo-behaiworalnej robi się ćwiczenia albo doświadczenia..., a tutaj jak jest? terapia opiera się wyłącznie na rozmowie?
  13. nerwica natręctw, a po czasie dołączyła depresja ;( na jaką terapię chodzisz? na spotkaniach trzymacie się głównie nurtu, w którym terapeuta pracuje czy raczej wszystko opiera się o przyjacielską rozmowę? w jakim mieście przyjmuje Twoja terapeutka? byłem kiedyś na terapii poznawczo-behawioralnej, ale moim zdaniem terapia równolegle z lekami mało daje, bo większość objawów, które daje choroba jest tłumiona przez leki, w efekcie nie wszystkie problemy są przepracowane z terapeutą jak długo miałaś objawy odstawiania? (już po totalnym odstawieniu) ja niestety prócz problemów z seksem, mam też zawroty głowy i mdli mnie codziennie rano, na razie chyba nie pójdę na terapię, bo obecnie nie wiem co jest objawem choroby a co skutkiem odstawienia...
  14. zastanawiam się czy nie iść do psychiatry, ale jakoś mi głupio z tym problemem... ogólnie chciałem zakończyć już farmakoterapię, bo niestety raczej nie ma poprawy, więcej mogę zdziałać własną wolą niż lekami czy ktoś miał podobnie? ile może utrzymywać się ten problem? możliwe, że leki zmieniły coś w moim mózgu, że będzie już tak zawsze?
  15. odstawiłem antydepresanty i dalej brak erekcji od września 2010 brałem 60mg Paroxetyny, przez ten czas raczej w ogóle nie miewałem erekcji, a jeśli tak to nigdy nie pełną, zainteresowania seksem też głównie nie miałem, raczej oziębłość w uczuciach ponad miesiąc temu zacząłem odstawiać, zgodnie z zaleceniami producenta, czyli mniej o 10 mg na tydzien, we wtorek (31.05.2011) po raz ostatni wziąłem 10mg Paroxetyny, minęło kilka dni a ja dalej nie mam erekcji, jeśli nawet uda mi się podniecić to erekcja jest słaba, jakieś 60% tego co powinno być? dalej też jestem oziębły i raczej nie mam ochoty na seks, błagam, powiedzcie co ja mam zrobić? czy już zawsze będę impotentem?
×