Skocz do zawartości
Nerwica.com

Jod

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Jod

  1. Sport najlepszy na nerwicę biegi itd ,zeby nie myslec, miec jakies zajecie.
  2. Ja również odradzam branie tego syfu niepotrzebnie się tym trułem 5-6 lat i nic mi to nie dało a tylko mnie dręczyły te leki i bałem się ich panicznie i nadal się boję że coś mi to zrobiło lub robi mimo tego że już tego nie biorę i że znów karze mi ktoś to brać i będzie mówił że one pomagają i że dzięki nim wychodzę z domu itd., miałem tylko nerwicę i to nie taką mocną wcale, teraz jeste, starszy i zmądrzałem dopiero teraz bo jak miałem 18 17 lat to nic nie kumałem odnośnie tej całej psychiatrii a namawiali mnie jeszcze na to dla mojego dobra moja rodzina i na nią tez teraz jestem zły przez to że 6 lat życia zmarnowałem na dołowanie się tym i nie mogłęm nic robić bo się bałem tego że jak coś zrobię to będzie zasługa tych leków a nie moja i że przez to mi pomogły i będę musiał znów je brać czy coś ;/ Szkoda że wcześniej się tym nie zainteresoałem ale byłem strasznie głupi i nie moge sobie tego wybaczyc ze bylem taki latowierny i naiwny i niezaradny.
  3. Jestem zwolennikiem leczenia bez leków bo leki zamiast pomagać przeszkadzają i człowiek jest sztuczny i nie jest sobą. Trzeba zmienić tryb życia więcej wychodzić, sport, znajomi jakaś praca zajęcie. a nie słuchać pierdół psychiatrów że leki powinieneś brać. Niepotrzebnie się tylko trujesz. A potem mówią że jak coś zaczynasz robić to leki ci pomogły. To nieprawda. Żadne leki nic nie pomogą jak sam nie chcesz nic robić. Leki mogą ułatwić życia ale mi osobiście przeszkadzają i dołują strasznie więc ich nie biorę, dobrze się czuje i niepotrzebnie słuchałem się psychiatry bo nic na prawdę mi takiego nie było byłem trochę nerwowy, młody, głupi, naiwny nieśmiały niezaradny itd. Czuję się oszukany i zły na siebie że wcześniej na to nie wpadłem i dałem się na to namówić rodzinie i lekarzowi tylko 4 lata zmarnowałem. Tylko dałem się namówić na to. Ogólnie strasznie się boję tego rodzaju leków i przez to nic nie mogłem robić. I nawet jak nie biorę to się boję że coś mi jest po tym i że znów mnie ktoś będzie znów straszył i mówił że to zasługa leków jak coś robię. Więc lepsza jest psychoterapia chyba.
  4. Psychiatra wali lekami często niepotrzebnie i straszy i jeszcze bardziej dołuje więc lepiej jak się pójdzie raczej do psychologa jak to nic poważnego.
  5. No raczej chodziło mi o to że zmienia charakter i jest się kimś innym, sztucznym a z tą biochemią czytałem że nie ma na to dowodów medycznych że nierównowaga biochemiczna powoduje depresje, nerwice itd. a ponadto nie ma takich badań żeby potwierdzić to że ta nierównowaga jest.
  6. Mam pytanie ile czasu po przestaniu brania leku Asentra mózg wraca w 100% do normy jak przed braniem i naturalnie działa bez żadnych zakłóceń spowodowanych wcześniej tymi lekami? Ogólnie strasznie się boję tych leków i teraz nie wiem czy już wszystko jest w porządku i czy mogę robić wszystko i niczego się nie bać.
×