Skocz do zawartości
Nerwica.com

Niteczka

Użytkownik
  • Postów

    44
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Niteczka

  1. Hej, U mnie to tak: jak jestem na lekach to nie ma mowy o orgazmie bo ochoty na sex nie mam wtedy a jak przestaje brac to tez różnie bywa. Mysle, że na to składaja sie różne rzeczy ale na pewno nerwica wpływa na to Pozdrawiam
  2. Witam, Ja także mam kłopoty z tym płytkim oddechem, też słyszałam żeby oddychac w woreczek lekarz mi tak poradził, ale ja osobiście jeszcze tego nie probowałam i staram sie wymyslic mój własny sposób na poradzenie sobie z tym problemem i tak doszłam do tego, że jak tylko to mi sie przydarza to zaczynam cos robic zeby zająć mysli i koncentruje sie na zajeciu np sprzatam, ide na aerobik, zakupy czy cokolwiek, w ogóle wysiłek fizyczny mi pomaga jak zaczynam o tym myslec to jest jeszcze gorzej, mysli potęguja to. Pozdrawaim i ciesze sie, że sama nie jestem
  3. Witaj, A mozesz mi napisać gdzie oni przyjmują, bo ja wiem że na pewno w Głogowskim Centrum Medycznym przyjmuje i nie wiem gdzie indziej Pozdrawiam
  4. Witam, ja tez sie tak czuję, za granicą przeżyłam prawdziwy koszmar i musiałam tam sie leczyc a to juz nie było wesołe ja nawet jak jade do innego miasta to tesknie do domu i tez nienawidze tych miejsc. Gdzies czytałam, że może to byc spowodowane np. uzaleznieniem sie od jedej osoby lub osób bądz miejsca...w moim przypadku moze byc to prawda. Pozdrawiam i trzymam kciuki
  5. Zgadzam sie z tym, ja tak zrobiłam tzn zaczełam cos robic ze soba, jakies zajecia, wysiłek fizyczny i po pewnym czasie juz troche lepiej, nie mysle po prostu o sobie wierze w Ciebie i wiem ze damy rade pozdrawiam
  6. No ja zgadzam się, objawy tak jak u nerwicy ale lekarz powinien stwierdzic to, ja tez w sumie leczyłam sie na astme zanim stwierdzili nerwice... pozdrawiam
  7. Ohh, ja czuję sie dokładnie tak samo...pusto i bezbarwnie a co do zycia po smierci to już sama nie wiem...niby powinno cos tam być ale ja juz coraz częściej mysle że to jakis pic na wode i śmierć jest kresem z drugiej strony bardzo bym chciała zeby tak nie było... pozdrawiam
  8. Ja dostałam ten lek od rodzinnego, i tez milam obawy przed jego braniem czy wiesz przypadkiem nic mi nie bedzie no i wzielam pare razy i w sumie tylko żerenice mialam rozszerzone ale oczywiscie wmowilam sobie ze nie moge sie po nim uczyc bo slaba koncentracje mam i przestalm ale serio czulam sie szczesliwsza wtym sensie ze milam ochote na wszytko tzn. nie dolowałam i ten stan trzymaj sie u mnie przezok ponad tydzien potym jak przestalm brac leki, a teraz juz znow jest tak kiepsko w paitek mam ostatni egzamin i zaczynam brac od nowa, tylko mam problem bo jesli cos to ja nie moge w pracy takich leków brac bo moga osłabiac koncentracje albo zwalniac reakcje a ja niestety musze byc czujna ehh wszytko jestm w stanie sobie wkrecic, ale po leku nie milam prawie w ogole lęków oprócz tego ze cos moze mi byc po tym leku. Pozdrawiam P.S. Kończe prace socjlna, robie studia dwustopniowe, najpierw dziennie robilam a teraz zaocznie w Opolu(nie ukrywam ze praca ogromnie mnie stresuje chyba za duzo odpowiedzilności ) P.S. Masz gg??bo moze lepiej bylo by pogadac przez gg [ Dodano: Czw Lut 01, 2007 10:25 pm ] Ehh, mam kiepski dzień i doła... nic mi sie nie chce i nic nie robie... kiepsko...
  9. Juz w sumie kończe, ale nie w Zielonej tylko w Opolu ehh a praca jak praca, potrafi zdołować mnie na maxa, ale czasem to nawet jestm zadowolona a ty czy sie zajmujesz??
  10. nie, pracuje z dziecmi i czesto jestem na testach, pracuje w placówce opiekunczo-wychowawczej [ Dodano: Pon Sty 29, 2007 7:56 pm ] Prawdopodobnie jest psychiarta gdzieś w przychodni na Skłodowskiej, koleżanki mama tam chodziła. Tylko to nie na bank i musze sie jeszcze zapytac co to w ogólne za przychodnia bo nie słyszałam o niej w ogóle
  11. ahh, no na wizyte umówic sie mozemy szkoda tylko ze ja tam nie pracuje tylko czesto po prostu przebywam niestety pozdrawiam
  12. Ehh ja też nikogo nie znam byłam u rodzinnego i mówiła mi o psychiatrze ale jakoś... Chyba wole być nieszcześliwa i tkwić w tym wszystkim Żartuje oczywiście, zobacze jeszcze troche i chyba sie wybiorę. Podobno jest w przychodni na sikorskiego poradnia zdrowia psychcznego, takze w poradni psychologiczno-pedagogicznej. To wiem na pewno bo czesto tam przebywam w zwiazku z pracą A ty Jacek81 studiujesz w Zielonej??
  13. Hej, nie olwewam tylko jakos nie wchodziłam bo czasu brak, wiesz praca i w ogole nie byłam u psychiatry ale zamierzam sie wybrac tylko własnie nie wiem gdzie moge isc. Wiecie gdzie pzyjmuje jakis lekarz??Trzeba miec skierowanie?? Pozdrawiam
  14. Nie korektor nie jest szkodliwy. Taka jak klej jest dla ludzi
  15. Hehe zgadzam sie tez jestem skorpionem za duzo ambicja i frustracja, pasja i zdolnosc do zatracania sie i nawet czesto do niszczenia siebie samego ciezko nawet sie ze soboa samym sie dogadac Pozdrawiam
×