-
Postów
44 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Osiągnięcia Niteczka
-
Nerwica a związek (seks)
Niteczka odpowiedział(a) na Beatka temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Hej, U mnie to tak: jak jestem na lekach to nie ma mowy o orgazmie bo ochoty na sex nie mam wtedy a jak przestaje brac to tez różnie bywa. Mysle, że na to składaja sie różne rzeczy ale na pewno nerwica wpływa na to Pozdrawiam -
Nerwica a trudności z oddychaniem (astma,duszności)
Niteczka odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Witam, Ja także mam kłopoty z tym płytkim oddechem, też słyszałam żeby oddychac w woreczek lekarz mi tak poradził, ale ja osobiście jeszcze tego nie probowałam i staram sie wymyslic mój własny sposób na poradzenie sobie z tym problemem i tak doszłam do tego, że jak tylko to mi sie przydarza to zaczynam cos robic zeby zająć mysli i koncentruje sie na zajeciu np sprzatam, ide na aerobik, zakupy czy cokolwiek, w ogóle wysiłek fizyczny mi pomaga jak zaczynam o tym myslec to jest jeszcze gorzej, mysli potęguja to. Pozdrawaim i ciesze sie, że sama nie jestem -
Witaj, A mozesz mi napisać gdzie oni przyjmują, bo ja wiem że na pewno w Głogowskim Centrum Medycznym przyjmuje i nie wiem gdzie indziej Pozdrawiam
-
Witam, ja tez sie tak czuję, za granicą przeżyłam prawdziwy koszmar i musiałam tam sie leczyc a to juz nie było wesołe ja nawet jak jade do innego miasta to tesknie do domu i tez nienawidze tych miejsc. Gdzies czytałam, że może to byc spowodowane np. uzaleznieniem sie od jedej osoby lub osób bądz miejsca...w moim przypadku moze byc to prawda. Pozdrawiam i trzymam kciuki
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
Niteczka odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Zgadzam sie z tym, ja tak zrobiłam tzn zaczełam cos robic ze soba, jakies zajecia, wysiłek fizyczny i po pewnym czasie juz troche lepiej, nie mysle po prostu o sobie wierze w Ciebie i wiem ze damy rade pozdrawiam -
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
Niteczka odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
No ja zgadzam się, objawy tak jak u nerwicy ale lekarz powinien stwierdzic to, ja tez w sumie leczyłam sie na astme zanim stwierdzili nerwice... pozdrawiam -
Ohh, ja czuję sie dokładnie tak samo...pusto i bezbarwnie a co do zycia po smierci to już sama nie wiem...niby powinno cos tam być ale ja juz coraz częściej mysle że to jakis pic na wode i śmierć jest kresem z drugiej strony bardzo bym chciała zeby tak nie było... pozdrawiam
-
Ja dostałam ten lek od rodzinnego, i tez milam obawy przed jego braniem czy wiesz przypadkiem nic mi nie bedzie no i wzielam pare razy i w sumie tylko żerenice mialam rozszerzone ale oczywiscie wmowilam sobie ze nie moge sie po nim uczyc bo slaba koncentracje mam i przestalm ale serio czulam sie szczesliwsza wtym sensie ze milam ochote na wszytko tzn. nie dolowałam i ten stan trzymaj sie u mnie przezok ponad tydzien potym jak przestalm brac leki, a teraz juz znow jest tak kiepsko w paitek mam ostatni egzamin i zaczynam brac od nowa, tylko mam problem bo jesli cos to ja nie moge w pracy takich leków brac bo moga osłabiac koncentracje albo zwalniac reakcje a ja niestety musze byc czujna ehh wszytko jestm w stanie sobie wkrecic, ale po leku nie milam prawie w ogole lęków oprócz tego ze cos moze mi byc po tym leku. Pozdrawiam P.S. Kończe prace socjlna, robie studia dwustopniowe, najpierw dziennie robilam a teraz zaocznie w Opolu(nie ukrywam ze praca ogromnie mnie stresuje chyba za duzo odpowiedzilności ) P.S. Masz gg??bo moze lepiej bylo by pogadac przez gg [ Dodano: Czw Lut 01, 2007 10:25 pm ] Ehh, mam kiepski dzień i doła... nic mi sie nie chce i nic nie robie... kiepsko...
-
Juz w sumie kończe, ale nie w Zielonej tylko w Opolu ehh a praca jak praca, potrafi zdołować mnie na maxa, ale czasem to nawet jestm zadowolona a ty czy sie zajmujesz??
-
nie, pracuje z dziecmi i czesto jestem na testach, pracuje w placówce opiekunczo-wychowawczej [ Dodano: Pon Sty 29, 2007 7:56 pm ] Prawdopodobnie jest psychiarta gdzieś w przychodni na Skłodowskiej, koleżanki mama tam chodziła. Tylko to nie na bank i musze sie jeszcze zapytac co to w ogólne za przychodnia bo nie słyszałam o niej w ogóle
-
ahh, no na wizyte umówic sie mozemy szkoda tylko ze ja tam nie pracuje tylko czesto po prostu przebywam niestety pozdrawiam
-
Ehh ja też nikogo nie znam byłam u rodzinnego i mówiła mi o psychiatrze ale jakoś... Chyba wole być nieszcześliwa i tkwić w tym wszystkim Żartuje oczywiście, zobacze jeszcze troche i chyba sie wybiorę. Podobno jest w przychodni na sikorskiego poradnia zdrowia psychcznego, takze w poradni psychologiczno-pedagogicznej. To wiem na pewno bo czesto tam przebywam w zwiazku z pracą A ty Jacek81 studiujesz w Zielonej??
-
Hej, nie olwewam tylko jakos nie wchodziłam bo czasu brak, wiesz praca i w ogole nie byłam u psychiatry ale zamierzam sie wybrac tylko własnie nie wiem gdzie moge isc. Wiecie gdzie pzyjmuje jakis lekarz??Trzeba miec skierowanie?? Pozdrawiam
-
Nie korektor nie jest szkodliwy. Taka jak klej jest dla ludzi
-
Hehe zgadzam sie tez jestem skorpionem za duzo ambicja i frustracja, pasja i zdolnosc do zatracania sie i nawet czesto do niszczenia siebie samego ciezko nawet sie ze soboa samym sie dogadac Pozdrawiam