Skocz do zawartości
Nerwica.com

fabian

Użytkownik
  • Postów

    12
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia fabian

  1. proponuje psychologa przez skypa.
  2. Witam ja rowniez staram sie o pobyt na tym odziale pierwsza rozmowe mam na lipiec moze sie cos jeszcze przesunie oby juz mam dosc tak samo z moimi objawami mecze sie 8 lat nie moge normalnie funkcjonowac przez te ograniczenia i blokady moiej psychiki oraz zly nastruj ok to tyle pozostaje mi czekac narka
  3. fabian

    Moie objawy i historia

    moze pogadamy na gg co ty na to?
  4. fabian

    Moie objawy i historia

    Wybieram sie na terapie z NFZ do rzeszowa masz doswiadczenie z podobnymi problemami?
  5. fabian

    Moie objawy i historia

    Witam wszytskich zdecydowalem sie umiescic tutaj moia historie w nadziej ze mi cos doradzicie podpowiecie.Otoz z moia dolegliwoscia mecze sie juz 8 lat .Od dziecka bylem zakompleksiona osoba a to na punkcie nosa a to na punkcie uszow wzrostu i tak dalej .Bylem bardzo zywa osoba i zaradna w szkole mi szlo niezle zawsze sobie jakos radzilem i dogadywalem .Wydawalo mi sie ze dla mnie nie ma problemow ze zycie jest lajtowe i ze napewno duzo w nim osiagne.Z tego powodu ze ze bylem osoba niedowartosciowana zawsze chcialem sie kumplowac z osobami pewnymi siebie chcialem sie przez to dowartosciowac i im doruwnac .Bylem osoba wesola ktora kazdy lubil ale tez bardzo latwo sie obrazalem o glupoty i bylem strasznie uparty zawsze racja musiala b yc po moiej stronie taki charakter.Po trudnych przezyciach zyciowych ktore spadly na mnie jak grom z nieba wszytsko w jednej chwili pewnego dnia poczulem sie inaczej .Bylem caly zblokowany nie moglem sie wyluzowac postanowilem odciac sie od znajomych wszyscy zaczeli mi docinac zauwazyli ze nie jestem juz taki jak przedtem ze cos mnie zlamalo.Zaczelem przesiadywac w domu nigdzie nie wychodzilem do moiej glowy zaczely naplywac mysli jak to zylem bezmyslnie ze nie liczylem sie z niczyim zdaniem ze tak naprawde nie mam znajomych tylko wczesniej mi sie tak wydawalo ze nie mam problemow a jak je mialoem to je zlewalem. Czulem ze jestem ograniczony zblokowany wiedzialem ze cos jest nie tak gdzie moi optymizm gdzie humor i latwosc w nawiazywaniu kontaktow gdzie moi pozorny luz.Po roku czasu przesiedzianym w domu i odcieciu sie od znajomych .Postanowilem wyjechac zagranice z nadzieja ze poznam nowycyh ludzi znajde prace i mi to przejdzie.Byl to bardzo odwazny krok gdyz caly czas meczylo mnie zle samopoczucie obsesyjne mysli zwiazane z moia osoba brak koncentracj oslabienie pamieci prawie nic nie mowilem czulem sie agresywny latwo bylo mnie rozdraznic wszytsko mnie wkurzalo z jednej strony chcialem kogos poznac a z drugiej nie gdyz czulem sie falszywym.Wiec wyjechalem i tak podruzowalem sam z miejsca na miejsce z nikim sie nie dogadujac bedac gburowatym zadziornym i czujac cierpienie codziennie wewnetrzne .Unikalem ludzi balem sie ich spojrzenia iz moga mnie przejzec z nikim nigdy powaznie nie pogadalem gdyz ten uraz z mlodosci tkwil we mnie i mnie blokowal .Postanowilem wrocic do polski gdyz dluzej tak juz nie moglem poszlem do szpitala 3 tygodnie temu po obserwacji postawiono mi diagnoze nerwica natrectw i zaburzenia osobowosci unikajace przepisano mi lekki lek i poradzono przeprowadzenie psychoterapi .Wlasnie jutro jade na pierwsza psychoterapie mam nadzieje ze w koncu sie wyprostuje i ze wroce do spoleczenstwa bez moi obsesji przesadow i stane sie otwarta osoba sam juz nie wiem co o tym myslec jak to mozliwe ze czlowiek moze sie stac taki nie do zycia i tak negatywnie nastawiony hm czekam na wasze opinie i komentarze.
  6. mam to samo. Jak u Ciebie z uczuciami i kontaktami z ludzmi. Jak dlugo to trwa?
  7. macie tu jqkigos czata gdzie sie ludziska spotykaja?
  8. Wesolych swiat wszystkim mam nadzieje ze wszyscy dzis sie lepiej czuli pozdrowienia
  9. ciezko mi podjacleczenie bo przebywam w angli znalazlem polskiego lekarza psychiatre ale tak sie zlozylo ze wyjezdza na 2 tygodnie do polski w poniedzialek tak ze musze czekac jak myslicie co to moze byc moia pamiec jest bardzooooooooooooo zla nie pamietam co robilem 3 godz wczesniej -- 24 kwi 2011, 23:58 -- dzieki za odpowiedz widze ze zaduzo odpowiedzi nie ma?
  10. jak widac tak ale dluzej juz nie dam rady nie wiem co mam robic zeby wyzdrowiec:(
  11. Czesc wszystkim postanowilem napisac ten post gdyz to co przechodze przechodzi moje najwieksze wyobrazenia .Walke z tym czyms prowadze juz 8 lat na wlasna reke bez psychoterapi i bez lekow majac nadzieje ze to opanuje lecz po takim okresie czasu musze stwierdzic ze jest to niemozliwe.To cos zrobilo ze mnie bardzo zlego czlowieka jest mi bardzo ciezko z tym ale nie moge nic zrobic .Nie odczuwam radosci ani przyjemnosci nic mnie nie cieszy to co odczuwam to 24 godzinne spiecie w moiej glowie i na moiej twarzy ciagle przygnebienie zmeczenie uczucie agresji zla .Mecze sie bardzo gdyz walcze z tym caly czas .Na poczatku przez 2 lata wiedzialem ze to nie ja i ze to natretne mysli ale po takim czasie zaczynam to akceptowac ze to moia cecha charakteru. Prubujac udawac normalnego w kontaktach z innymi ale tylko siebie oszukuje nie umiem gdyz caly czas sie odcinam uciekam ten ogromny dyskomfort ktory mi towarzyszy w rozmowie miedzy innymi: calkowita pustka w glowie otepienie spiecie miesni twarzy brak wyrazania emocji empatia lek przed kontaktami z ludzmi i paranoja ze jestem inny+brak zaufania .W rodzinie bylo nas 2 ka ja i siostra . Pewnego razu stala sie smutna historia siostra pojechala na dyskoteke, jedna z kolezanek poczestowala ja amfetamina co spowodowalo wystapienie u niej schizofreni paranoidalnej . To byl cios bylem w szoku gdy widzialem co ona robi. Po 3 tygodniach widocznie zaduzo bylo emocji we mnie poczulem sie inaczej wiedzialem ze cos jest nie tak nagle pojawilo sie straszne napiecie (dodam ze od malego tlumilem emocjie w sobie )cala twarz stala sie spieta i ucisk w glowie. Nie potrafilem normalnie pogadac tak jakby mi jezyka zabraklo uszlo powietrze i energia ze mnie pojawily sie mysli natretne i obwinianie siebie za rozne rzeczy. Zamknelem sie w pokoju i nie wychodzilem czekalem z dnia na dzien majac nadzieje ze to chwilowe i wszytsko mi przejdzie. Pamietam ze w tedy na wieczor troszke ten stan ustepowal ale od rana to byla meczarnia starszny niepokuj i niepewnosc towarzyszyla mi .Jest mi bardzo ciezko nie wiem co mam dalej robic minelo juz 8 lat a ja dalej jestem zablokowany nie wiem jak ten ciezar zrzucic z siebie zeby moia twarz rozpromieniala a mysli sie zatrzymaly bym mogl spowrotem zaczac gleboko odychac . Prubuje to ukryc ale to sprawia jeszcze wiekszy bol musialem to napisac gdyz nie dam rady tak dluzej z tym walczyc nie wiem co mam robic i co mam o tym tak naprawde myslec dzieki za wysluchanie
×