-
Postów
29 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
Osiągnięcia marghe
-
Niewidomemu podali durszlak do rąk. Ten maca, maca i po chwili mówi: nie, no takich głupot to dawno nie czytałem!
-
Niewidomemu podali durszlak do rąk. Ten maca, maca i po chwili mówi: nie, no takich głupot to dawno nie czytałem!
-
Biorąc pod uwagę, że od czterech lat się starmy o dziecko a wyniki predysponujące nas do jego posiadania są ok, to chyba racja elficzko21...
-
Biorąc pod uwagę, że od czterech lat się starmy o dziecko a wyniki predysponujące nas do jego posiadania są ok, to chyba racja elficzko21...
-
Mam trochę podobną sytuację do Twojej Ewelino. Odczuwan straszny lęk przed wymiotami, ponieważ jako dziecko przeszłam poważne zatrucie pokarmowe, płukanie żołądka itd. Też potrafię się sama nakręcać, właściwie zawsze to robię, ale na szczęście nie wymiotuję. Czuję mdłości, myslę o tym, co może się stać, ale uspokajam się wenętrznie, bynajmniej staram się bardzo (nie zawsze to mi wychodzi). No i też jestem z grupy DDA. Z rodzicami nie mieszkam od prawie 6 lat. Ojciec jest trzeźwym alkoholikiem od lat 4, ale przeszłość zrobiła swoje. Co prawda nie było w domu awantur (tzn czasem się zdarzały, ale nie bił nas itd), ale mimo wszystko strasznie to przeżyłam. Każdego dnia boję się, że ojciec zacznie pić i mimo tego, że mam swoje życie - nie potrafię przejść nad tym do porządku dziennego, nie przejmować się nim. Czy mogłaby któraś z Was napisać jak taka terapia wygląda dla DDA?
-
Mam trochę podobną sytuację do Twojej Ewelino. Odczuwan straszny lęk przed wymiotami, ponieważ jako dziecko przeszłam poważne zatrucie pokarmowe, płukanie żołądka itd. Też potrafię się sama nakręcać, właściwie zawsze to robię, ale na szczęście nie wymiotuję. Czuję mdłości, myslę o tym, co może się stać, ale uspokajam się wenętrznie, bynajmniej staram się bardzo (nie zawsze to mi wychodzi). No i też jestem z grupy DDA. Z rodzicami nie mieszkam od prawie 6 lat. Ojciec jest trzeźwym alkoholikiem od lat 4, ale przeszłość zrobiła swoje. Co prawda nie było w domu awantur (tzn czasem się zdarzały, ale nie bił nas itd), ale mimo wszystko strasznie to przeżyłam. Każdego dnia boję się, że ojciec zacznie pić i mimo tego, że mam swoje życie - nie potrafię przejść nad tym do porządku dziennego, nie przejmować się nim. Czy mogłaby któraś z Was napisać jak taka terapia wygląda dla DDA?
-
Objawy nerwicy, wszystko o objawach!!!
marghe odpowiedział(a) na temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
To co napisałaś innge towarzyszy mi odkąd pamietam. Nawet mam zrobioną szynę na zęby na noc, żeby tej szczęki nie zaciskać. Czasami budzę się rano i mam problem z otworzeniem buzi. Poluzowały mi się zawiasy żuchwy (chyba żuchwy - nie znam się na tym) z jednej strony. I wszystko przez zaciskanie szczęki w trakcie snu. A u dentysty kiedyś w podstawówce nie mogłam zamknąć buzi To był koszmar. -
Objawy nerwicy, wszystko o objawach!!!
marghe odpowiedział(a) na temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
To co napisałaś innge towarzyszy mi odkąd pamietam. Nawet mam zrobioną szynę na zęby na noc, żeby tej szczęki nie zaciskać. Czasami budzę się rano i mam problem z otworzeniem buzi. Poluzowały mi się zawiasy żuchwy (chyba żuchwy - nie znam się na tym) z jednej strony. I wszystko przez zaciskanie szczęki w trakcie snu. A u dentysty kiedyś w podstawówce nie mogłam zamknąć buzi To był koszmar. -
No pewnie, że masz prawo ich wszystkich nie zdać. Jesteśmy tylko ludźmi. Ale to nie znaczy, że nie dasz sobie z nimi rady. Od po prostu! Różne rzeczy w życiu napotykamy i one potem mijają. Czy je zdasz wszystkie czy połowę, to w końcu kiedyś one miną a Ty nadal pozostaniesz W życiu najwazniejsze jest życie...
-
No pewnie, że masz prawo ich wszystkich nie zdać. Jesteśmy tylko ludźmi. Ale to nie znaczy, że nie dasz sobie z nimi rady. Od po prostu! Różne rzeczy w życiu napotykamy i one potem mijają. Czy je zdasz wszystkie czy połowę, to w końcu kiedyś one miną a Ty nadal pozostaniesz W życiu najwazniejsze jest życie...
-
reirei, Ty miałbyś sobie nie dać rady z tym wszystkim??? No daj spokój Poczytałąm trochę Twoich wypowiedzi i wiem na co Cię stać (tak mniej więcej oczywiście, bo tak do końca to sami nie wiemy na co nas stać). Trzymam kciuki za sesje Będzie dobrze
-
reirei, Ty miałbyś sobie nie dać rady z tym wszystkim??? No daj spokój Poczytałąm trochę Twoich wypowiedzi i wiem na co Cię stać (tak mniej więcej oczywiście, bo tak do końca to sami nie wiemy na co nas stać). Trzymam kciuki za sesje Będzie dobrze
-
Cholera... to straszne! Nie potrafię sobie tego wyobrazić. Szczerze współczuję...nawet nie wiem co napisać.