Skocz do zawartości
Nerwica.com

some-one

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia some-one

  1. teraz mogę być tylko pewna..., co dalej? nie umiem szukać pomocy i nie mogę znaleźć osoby, która mnie zrozumie i której zaufam, pozostaję z tym sama. A z miesiąca na miesiąc jest coraz gorzej. Co mam robić, do kogo się zgłosić...? Nienawiść do siebie wynikająca z opisanego wyżej zachowania (i nie tylko), ogarnęła mnie już zupełnie...
  2. Jeśli nie umiemy ich właściwie wyrazić, nie oczekujmy tego, aby ktoś je właściwie zinterpretował.. Ja nie umiem wyrażać emocji, nie umiem płakać przy kimś, a jeśli mnie już ktoś na tym "złapie", nie jestem w stanie powiedzieć ani słowa, taka nietypowa blokada i choć pragnę się w tym momencie dosłownie wygadać, nie dam rady... -- 27 mar 2011, 00:35 -- to rodzi nienawiść, ogromną nienawiść do siebie...
  3. w jaki sposób...? nie wyobrażam sobie tego, abym mogla ujawnić jakiekolwiek emocje (chyba że bezwiednie popadam w skrajności emocjonalne - wtedy pozostaje się tylko ukryć )...
  4. Nie umiem się ogarnąć, ale nie umiem też prosić o pomoc, choć bardzo jej potrzebuję... Nie czuję chęci, ani potrzeby życia od wielu lat. Męczę się, ale nie wiem po co i dla kogo. Odpycham podświadomie wszystkie wyciągnięte w moją stronę ręce, choć jakiś głos w głębi duszy wręcz błaga o pomoc. Nie umiem docenić tego co mam i co dostaję. Żyję trochę na zasadzie przetrwania. Skrywam emocje ukazując jedynie zimną postać przeto ludzie mnie omijają... Jestem wszystkim tym, czego nienawidzę. Do siebie i do tego co robię czuję wręcz wstręt i obrzydzenie, z każdym dniem coraz bardziej siebie nienawidzę... Tydzień temu zmarł mój dobry kolega, nawet przyjaciel, nie radzę sobie z uczuciem żalu i pustki po stracie, cholernie tęsknię, choć nasze drogi ostatnio nieco się rozbiegały... (...)
×