W sumie to ja się nie leczę. Byłam prywatnie u czterech psychiatrów, ale za każdym razem wizyta przebiegała tak samo. Pięć minut rozmowy, plik recept i proszę przyjść za dwa miesiące. Trochę obawiam sie tych psychotropów, dlatego jadę na persenie i magnezie, choć nie bardzo to pomaga. Myślę, że najbardziej pomogła by mi psychoterapia. anika2506, to na pewno nerwica, uwierz przeżywam to samo co Ty i niestety nie jest to przyjemne. Nieraz udaje mi się pokonać atak jak sobie powtarzam, że to tylko moja psychika szwankuje i nic złego mi się nie stanie, zresztą jak już mnie atak dopadnie to nie mogę usiedzieć na miejscu. Musze wtedy czymś się zająć idę z psem na spacer, sprzątam, wtedy przechodzi szybciej