Skocz do zawartości
Nerwica.com

alma1973

Użytkownik
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia alma1973

  1. No właśnie postanowiłam, że pójdę na psychoterapię. Przepisanych leków nie biorę
  2. W sumie to ja się nie leczę. Byłam prywatnie u czterech psychiatrów, ale za każdym razem wizyta przebiegała tak samo. Pięć minut rozmowy, plik recept i proszę przyjść za dwa miesiące. Trochę obawiam sie tych psychotropów, dlatego jadę na persenie i magnezie, choć nie bardzo to pomaga. Myślę, że najbardziej pomogła by mi psychoterapia. anika2506, to na pewno nerwica, uwierz przeżywam to samo co Ty i niestety nie jest to przyjemne. Nieraz udaje mi się pokonać atak jak sobie powtarzam, że to tylko moja psychika szwankuje i nic złego mi się nie stanie, zresztą jak już mnie atak dopadnie to nie mogę usiedzieć na miejscu. Musze wtedy czymś się zająć idę z psem na spacer, sprzątam, wtedy przechodzi szybciej
  3. Jestem z Krakowa, możemy tez przez gg pogadać jak chcesz 11989755
  4. alma1973

    [Kraków]

    Też chętnie bym się spotkała
  5. Z nerwicą walczę już od prawie 15 lat, nie biorę żadnych leków. W tym czasie urodziłam 5 wspaniałych dzieci. Wszystkie ciąże wspominam jako najlepszy okres w moim życiu ponieważ wtedy nie występowały u mnie żadne objawy nerwicy, naprawdę czułam się świetnie. Niestety zaraz po porodzie dopadało mnie ze zdwojoną siłą ale jakoś umiałam sobie z tym poradzić. Najgorzej było ostatnio, cztery lata temu miałam urodzić bliźnięta, niestety miesiąc przed porodem okazało się, że jeden maluszek nie żyje. To co przeżyłam nie da się wyrazić słowami, to był koszmar i ciężko mi się jest podnieść do dziś
  6. anika2506, mam to samo. Okropna nerwica i jeszcze gorsze lęki, też mam dzieci, którymi się muszę zająć. Mąż w pracy od rana do wieczora, moi rodzice nie żyją i tez muszę liczyć sama na siebie
  7. Bardzo się cieszę, że trafiłam na to forum, ponieważ wiem, że nie jestem sama i nie tylko ja zmagam się z nerwicą. U mnie ataki pojawiają się najczęściej w okresie jesienno-zimowym, przed miesiączką oraz podczas w dni kiedy nie ma słońca i wieje wiatr. Lęk pojawia się najczęściej nagle i jest bardzo silny, dołączają się do niego takie objawy jak: wewnętrzne drżenia suchość w ustach zimne poty uczucie gorąca pustka w głowie szybkie tętno drętwienie rąk wrażenie zawrotów głowy nogi robią się jak z waty i cały czas wydaje mi się, że chodzę po czym bardzo miękkim i zaraz się przewrócę i ogólnie czuję sie tak jak bym miała zaraz zemdleć Nienawidzę tych ataków bo strasznie mnie wykańczają. Nieraz potrafię sobie z nimi poradzić jak cały czas sobie powtarzam, że to tylko moja psychika daje mi w kość i nic mi się nie stanie. Jednak nie zawsze uda mi się ten lęk opanować. Ostatnio byłam aż u czterech psychiatrów (prywatnie), ale nie trafiłam na dobrego. Wizyta trwała może pięć minut, potem plik recept i proszę przyjść za dwa miesiące. a ja męczę się dalej. Już sama nie wiem co mam dalej robić
×