Skocz do zawartości
Nerwica.com

conscious

Użytkownik
  • Postów

    48
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez conscious

  1. conscious

    Prawda o psychiatrii

    Ja się z tym zgadzam i to jest prawda niestety, że firmom farmaceutycznym nie zależy na wyleczeniu ludzi, tylko na ciągłym podtrzymywaniu na lekach - to jest czysty biznes. I do tego psychiatrzy co jakiś czas wymyślają nowe zaburzenia, kiedyś jak ktoś był chory psychicznie to była to 1 choroba/zaburzenie. Teraz jest tych zaburzeń około 100 i wymyślają co rusz jakieś nowe.
  2. Stonka - przez ile lat brałaś paroksetynę?? Ja brałam to gów..no 9 miesięcy i odczułam paskudne jej skutki, m.in. właśnie takie jak zanik uczuć wyższych, odstawiłam ją ponad rok temu i dopiero teraz zaczynam wracać do siebie, tzn. powoli zaczynają wracać mi normalne emocje ale nadal mam problemy np. z płaczem - bardzo rzadko płaczę i to nie dlatego, że nie mam powodów, tylko dlatego, że juz tak nie potrafię jak kiedyś, tak jakby powstała jakaś blokada, która mi blokuje wypływ łez(uczuć). Paroksetyna to najsilniejszy z SSRI, ja bym szukała w niej przyczyn zaniku emocji wyższych, bo u mnie tak właśnie było. Myślę, że wchodzenie w kolejne leki to błąd, ja na Twoim miejscu spróbowałabym odstawić wszystko, ewentualnie jakieś uspokajacze zostawić doraźnie w razie czego, ale na stałe to bym stopniowo odstawiła ten cały szajs, bo jak widać nie pomaga, a pogarsza Twój stan. A z jakiego powodu zaczęłaś brać leki? co się działo takiego w Twoim życiu te 7 lat temu, że podjęłaś taką decyzję??
  3. a jakie leki zażywałaś i jak długo? PS. wiem co czujesz, ja też jestem nadal trochę otępiała pod względem odczuwania emocji ale z miesiąca na miesiąc jest coraz lepiej.
  4. The Marketing of Madness: Are We All Insane?
  5. conscious

    Prawda o psychiatrii

    "The Marketing of Madness: Are We All Insane?
  6. conscious

    Prawda o psychiatrii

    to się nazywa ignorancja, bo tylko wasze opinie są dobre, a innych nawet nie bierzecie pod uwagę ale róbcie u uważacie, jak chcecie, to wasze życie. A leki nie zawsze się bierze jak są konieczne, bo tak jak pisałam są przepisywane osobom, tak naprawdę którym mogłaby pomóc psychoterapia, bo mają jakieś lekkie zaburzenia, nie radzą sobie z jakąś sytuacją itd. Ale jak taka osoba idzie zamiast do psychologa to do psychiatry, to oczywiste wręcz jest to, że ten przepisze leki.
  7. conscious

    Prawda o psychiatrii

    Nola - ja nic nie pisałam o niepowodzeniach z lekami, leki mi pomogły wyjść z dołka i zdystansować się do pewnych spraw, ale na dłuższą metę robiły ze mnie robota, odbierały mi część duszy, uczuć i dlatego z nich zeszłam, bo mi to przeszkadzało.
  8. conscious

    Prawda o psychiatrii

    może nie we wszystkich przypadkach ale są nagminne przypadki gdzie lekarz przepisuje leki pochopnie, zamiast najpierw wysłać pacjenta na badania bądź psychoterapię, a wchodząc w zażywanie leków potem ciężko z nich zejść, wiem to po sobie ale ja się uparłam, że chcę być czysta(chciałam znów być sobą i nie chciałam się więcej truć chemią) i mi się udało.
  9. conscious

    Prawda o psychiatrii

    tahela - pomogły Ci SSRI? czyli już nie bierzesz i jesteś zdrowa?
  10. Jesteś młoda i przeżywasz teraz prawdopodobnie tzw. "zderzenie z rzeczywistością", widzisz powierzchowność innych ludzi, jak i swojego związku. Jeżeli nie wyobrażasz sobie życia z tym chłopakiem, z którym teraz jesteś, to wiadomo co tu trzeba zrobić, trzeba się rozstać, posłuchaj swojej intuicji. Nie masz nikogo bliskiego z tego co piszesz, może wizyta u psychologa by pomogła? Po co od razu zaraz brać leki od psychiatry? One mogą pogorszyć Twój stan, wiem to z autopsji.
  11. Prawda o psychiatrii po angielsku http://www.cchr.org/quick-facts/introduction.html
  12. conscious

    Prawda o psychiatrii

    Polecam po angielsku: http://www.cchr.org/quick-facts/introduction.html
  13. viagra pomaga ale nie można tego brać naokrągło - próbowałam viagry i działała na mnie ale nie zamierzam tego łykać, zdarzyło mi się dosłownie dwa razy i seks był mega przyjemny Również brałam trazodon 5 miesięcy i nic a nic nie pomógł w tej kwestii.
  14. Polecam artykuł o psychotropach: Timeline of celebrities killed by Big Pharma: Whitney Houston, Michael Jackson, Heath Ledger, Farrah Fawcett, Elvis and more http://www.naturalnews.com/034967_celebrities_pharmaceuticals_timeline.html
  15. No jasne, że uzależniają, każdy mądry człowiek o tym wie, tylko idiota wierzy, że tak nie jest...
  16. na mnie tak zadziałała na początku sertralina, przez jakieś pierwsze 2 miesiące byłam niesamowicie pewna siebie, wygadana i miałam zajebisty nastrój
  17. conscious

    Skojarzenia

    ciepło - przytulenie
  18. Witam was chcę tylko potwierdzić to co napisałam jakiś czas temu wyżej, że to nie kwestia psychiki, a leków. A potwierdzam to tym faktem, że zaczyna się u mnie poprawiać libido, coraz częściej pojawia się ochota i zainteresowanie seksem Po 9 miesiącach zaprzestania łykania leków(w sumie brałam je 1,5 roku). Również wracają z coraz większą siłą uczucia i emocje, czyli znów jestem człowiekiem, a nie pół robotem
  19. co ma do tego terapia? skoro przed lekami i też jeszcze w trakcie ich zażywania było z tą sferą wszystko w porządku? Terapia terapią ale ja czuję, że to leki zabrały mi libido, nie ma innego wytłumaczenia. Kiedyś seks był czymś wspaniałym dla mnie, teraz może nie istnieć, kiedyś miałam libido normalne, kilka razy w tygodniu seks to dla mnie była norma, teraz może go już nigdy nie być! To niemożliwe, żebym nagle(a raczej stopniowo im dłużej brałam leki) straciła zainteresowanie seksem i w ogóle płcią przeciwną. Nagle z nerwicy przeskoczyłam na hipolibidemię? Sugerujesz, że mi się aż tak w psychice poprzestawiało? Ja czuję, że to nie o to chodzi, ja czuję, że to jest w ciele, nie w umyśle, to ciało i moje reakcje są w tym temacie dysfunkcyjne, nie psychika. -- 10 sie 2011, 00:25 -- Też tak myślę. Niewiele się zmieniło ale coś tam czasem odczuwam normalnie jak kiedyś, libido czasem się odzywa ale jest to o wiele wiele rzadziej niż kiedyś. Kiedyś seks 3 razy w tygodniu był dla mnie normą, teraz przeciętnie 1 raz w miesiącu albo i rzadziej, równie dobrze może go wcale nie być...
  20. Pozytywny skutek łykania leków jest taki, że można z dystansu spojrzeć na siebie i swoje życie, na dotychczasowe problemy, to jest niewątpliwy plus. Nie biorę nic od pół roku i czuję się dobrze, może jest większa nieśmiałość i mniejsza pewność siebie niż na lekach ale czuję się lepiej bez nich. Przed braniem leków dokuczała mi nerwica lękowa i stany depresyjne i o dziwo jeśli chodzi o lęki to mam ich mniej niż jak byłam na lekach , dołki mi się zdarzają jak to w życiu bywa ale podnoszę się z nich szybko, także jest naprawdę dobrze, na lekach doły były rzadziej ale to przez to, że stępione były emocje, teraz emocje mam, dlatego reaguję jak reaguję - jak normalny człowiek.
  21. A jak długo zażywałeś paroksetynę? Teraz coś zażywasz? Bo ja nic nie biorę od kilku miesięcy.
  22. czekam na wizytę u mojej pani psychiatry, "dzięki" której mam ten syndrom, wizyta we wrześniu, ciekawe co poradzi? Leków nie mam ochoty już łykać.
  23. Dokładnie! Dlatego najlepiej nie brać nic, a poczekać mając nadzieję, że ten syndrom przejdzie, może on trwać miesiącami, a nawet latami. Przeciętny czas dojścia do "siebie" to podobno około 18 miesięcy... U mnie już 6 m-cy minęło jak jestem bez żadnych leków :)
  24. Ostrzegam przed tym, od pół roku nie łykam SSRI(okres zażywania 1,5 roku, w tym najgorsza pod tym względem paroksetyna - 10 m-cy zażywania) a wciąż mam problem z libido, nie interesuje mnie seks, a jak już do niego dojdzie niewiele czuję, a kiedyś przed braniem leków było zupełnie inaczej... :/ Po angielsku doswiadczenia ludzi, którzy mają PSSD: http://www.topix.com/forum/drug/zoloft/TV9T4CQK6HU02QTL1
  25. Post-SSRI Sexual Dysfunction (PSSD) - zbiór jatrogennych dysfunkcji seksualnych spowodowanych bezpośrednio uprzednim przyjmowaniem selektywnych inhibitorów wychwytu zwrotnego serotoniny (SSRI) Ostrzegam przed tym, od pół roku nie łykam SSRI(okres zażywania 1,5 roku, w tym najgorsza pod tym względem paroksetyna - 10 m-cy zażywania) a wciąż mam problem z libido, nie interesuje mnie seks, a jak już do niego dojdzie niewiele czuję, a kiedyś przed braniem leków było zupełnie inaczej... :/ Po angielsku doswiadczenia ludzi, którzy mają PSSD: http://www.topix.com/forum/drug/zoloft/TV9T4CQK6HU02QTL1
×