Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nina_1986

Użytkownik
  • Postów

    15
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Nina_1986

  1. Znowu to cholerstwo powróciło jak wychodzę na miasto to mnie to dopada,najgorsze że teraz idę do urzędu pracy i strasznie się boje A było już tak wspaniale,byłam taka wyluzowana i taka swobodna i znowu to powróciło!
  2. Wiem że to może być dla Ciebie bardzo trudne,ale wiem że jak ja się komuś nie wygadam,co mnie dręczy to jest masakra.Tłamsząc w sobie to tylko się przez to stan pogarsza.Uważam że powinnaś wybrać sobie taką osobo co jest Ci najbliżej i jej się zwierzyć,porozmawiać a na pewno by Ci się polepszyło,może nie od razu ale z czasem byś czuła ulgę,wiem coś o tym:)
  3. Życzę powodzenia z zwalczaniem tego świństwa :)
  4. Tak naprawdę to podejrzewam że to było powiązane od strachu,lęku i nie jedzenia organizm się osłabił. Tak ja też wtedy niewiele jadłam, bo nie miałam totalnie apetytu a z tym omdleniem to tak jakbym czekała na niego, bo rozmawiałam w przedpokoju ze znajomymi i wiedziałam, że robi mi się cholernie słabo, ale powiedziałam sobie, że wytrzymam i tak stałam jak głupia zamiast usiąść czy też napić się wody itp, więc trochę na własne życzenie... Idę coś zjeść bo znowu mi się zrobi słabo...
  5. Dzień dobry Ja też mam niskie ciśnienie 87/67 dosyć często ale boirę magnez żeby je podnieśc:) Masz kogoś bliskiego żebyś mogla się wygadać co Ci dolega i czego oczekujesz od życia od siebie co byś chciała zmienić,czego ci trzeba,kogoś kto cię zrozumie wesprze przytuli,pocieszy?! -- 18 mar 2011, 13:58 -- Dzień dobry Ja też mam niskie ciśnienie 87/67 dosyć często ale boirę magnez żeby je podnieśc:) Masz kogoś bliskiego żebyś mogla się wygadać co Ci dolega i czego oczekujesz od życia od siebie co byś chciała zmienić,czego ci trzeba,kogoś kto cię zrozumie wesprze przytuli,pocieszy?! Weź sobie kartkę i napisz co ci cię udało osiągnąć,co potrafisz zrobić:)
  6. Tak naprawdę to podejrzewam że to było powiązane od strachu,lęku i nie jedzenia organizm się osłabił.
  7. Nie licz ile czasu trwa u ciebie ten atak bo będziesz się napędzać. A myślałeś się udać do psychologa??
  8. Witam ja też jestem tu nowa i dokładnie mam to samo co ty:) tzn moja psychoterapeutka też mi mówiła żebym nie wchodziła na takie fora bo to co przeczytam to będzie się działo w moim umyśle.Chyba jednak miała racje bo nie-jesteśmy odporni jeszcze na takie teksty:) U mnie też już było bardzo dobrze z funkcjonowaniem leczę się już 1,5roku i byłam z siebie zadowolona wszędzie chodziłam,do sklepów lubiłam ludzi,przebywać między nimi aż tu nagle dopadł mnie jakiś nerwus i znowu jest nie najlepiej.Mam nadzieję że to przejdzie bo chce normalnie funkcjonować:) Pozdrawiam i miłego dnia życzę:)
  9. Nerwica te dolegliwości nie miła i utrudniają bardzo życie,ale trzeba szukać pomocy bo sami sobie z tym nie poradzimy,bynajmniej było to w moim przypadku.Przestałam pracować zamknełam się w domu nigdzie nie wychodziłam płakałam całymi dniami bałam się panicznie wszystkiego,nawet bałam się drzwi otworzyć listonoszowi to było straszne,nic mi się nie chciał, byłam w totalnej rozsypce nawet myślałam o tym żeby sobie coś zrobić To było wołanie o pomoc! Ja ją dostałam dużo mi pomógł narzeczony który mnie mocno wspierał. Ale nada dal mam ataki w mniejszym stopniu,nad którymi umiem zapanować:) Nie potrafię jeszcze jeździć autobusami sama ale myślę że to kwestia czasu:)
  10. Witam cieplu Ja już parę razy zemdlałam i wiem jakie to jest uczucie co się dzieje z człowiekiem.
  11. Kiedy się budzę jestem jakaś nie pewna,zaczynam analizować jak bezie wyglądał mój dzień Wstaje myje się ubieram się,maluje się:) robię śniadanie jem idę z pieskiem na spacer,przychodzę do domu jem wychodzę na miasto na jakieś 1,5 do 2 godzin żeby jak najmniej spędzić czasu w domu. Wracam do domu siadam trochę przed kompem słucham relaksacyjnej muzyki,to jest wspaniałe można się odprężyć i pomyśleć o czymś miłym to naprawdę pomaga :
  12. Nina - ja mam takie same objawy jak Ty, najgorsze jednak dla mnie są te uderzenia gorąca,wtedy wiem ze skacze mi cisnienie, i na klatce piersiowej mam taki ciężar - masakra ile u Ciebie trwa taki atak? a co do wychodzenia samemu z domu to ja jestem zmuszona wychodzic sama i jestem w domu sama więc dla mnie to koszmar Witam Cię u mnie to trwa kilka sekund no może minutę ale wszystko zależy w jakim jestem miejscu i jak bardzo sobie z tym radzę tzn.uspokajam się w duchu najlepiej jak potrafię:) -- 18 mar 2011, 10:12 -- identyczne napady paniki. choć zauważyłem że raz jest tak raz jest tak raz jest mocniejszy i są nawet zawroty głowy a raz ich nie ma najbardziej wkurza mnie z tego napady gorąca czuję gorącą szyję, duży nie pokój i lęk w brzuchu mi też jeździ A zauważyłeś w jakich sytuacjach masz te napady?? Bo ja mam np.jak wychodzę do marketu i jest dużo ludzi,najgorzej jak są kolejki kiedyś nie dawałam rady prawie mdlałam nie mogłam ustać wybiegałam na powietrze.Teraz jest już o wiele lepiej:) -- 18 mar 2011, 10:22 -- Nina - ja mam takie same objawy jak Ty, najgorsze jednak dla mnie są te uderzenia gorąca,wtedy wiem ze skacze mi cisnienie, i na klatce piersiowej mam taki ciężar - masakra ile u Ciebie trwa taki atak? a co do wychodzenia samemu z domu to ja jestem zmuszona wychodzic sama i jestem w domu sama więc dla mnie to koszmar A jak byś sobie sprezentowała jakiegoś zwierzaczka,psa albo kota:) Ja mam i mi bardzo pomaga piesek:)
  13. Witam ja chodzę do psychoterapeuty prywatnie i jestem bardzo zadowolona polecam:) Wizyta wygląda następująco:Polega na rozmowie po między dwoma osobami w pokoiku gdzie nikt inny nie ma wstępu. Wypytuje się ciebie co ci dolega,w jakich sytuacjach masz lęki i zagłębia się w twoje życie z dzieciństwa. Psychoterapia polega na leczeniu rozmową,naprawdę pomaga polecam:)
  14. Witam ja sobie radzę,dzięki psychoterapii to mi bardzo pomaga. Wychodząc z domu zawsze myślę o przyjemnych rzeczach,staram się rozluźnić,powtarzam sobie że będzie dobrze że nie ma się czego bać,jak mnie dopada atak paniki to zaczynam głęboko oddychać i się staram uspokoić,często biorę Validol. Moje ataki jak wyglądają-kręci mi się w głowie,robi mi się słabo,serce wali mi jak oszalałe,mam uderzenia gorąca,jeździ mi w brzuchu,zatyka mnie w gardle,pocą mi się ręce,mam odruchy wymiotne. Ale można nad tym zapanować:)
  15. Witam uważam że wsparcie bliskich osób jest dobre ale najlepsze to udać się do psychoterapeuty albo psychiatry.
×