mirunia, szwy będę miał ściągnięte w poniedziałek, chyba. Ale ona wszystkiego dobrze nie sprawdziła że ten ząb miał połączenie z zatokami. Taki młody dentysta kazał mi nabrać powietrza przez nos i zacisnął nos i powiedział żebym dmuchnął powietrze a powietrze wychodziło mi dziąsłem. Wezwał tamtą lekarkę która mi rwała zęba a ona się pyta czy jak pije herbatę to mi nosem się herbata nie leje. I po pięciu dniach (nie po czterech jak pisałem) wzięła mnie na szycie tego dziąsła. A wiadomo jak rana świeża to wszystko inaczej, lepiej się zrasta, nie po pięciu dniach. Dzisiaj ostatni dzień biorę antybola.