Witam. Mam takie pytanie - czy któryś z forumowiczów miał następujący problem : parcie na pęcherz na tle nerwicowym. Pierwszy raz spotkałem się z tą przypadłością we wrześniu zeszłego roku . Byłem też u urologa , stwierdził u mnie zapalenie prostaty . Brałem silne antybiotyki, nic nie pomagało . Jednocześnie pogarszał się mój stan psychiczny. W końcu poprosiłem mojego lekarza psychiatre o skierowanie do szpitala. O dziwo , już po 3 dniach pobytu w szpitalu i zaordynowaniu nowych leków (anafranil, perazinum) , znikły całkowicie moje problemy z pęcherzem co automatycznie przełożyło się na lepsze samopoczucie psychiczne . I było dobrze , aż do wczoraj :-(