Tak ciężko jest udawać wśród innych normalną osobę, a raczej normalne podeście do życia. Są dni, kiedy nie ma siły ruszyć się z łóżka. Nie odwiedzam wtedy uczleni, mam zaległości, nieobecności. Czasami w ogóle zastanawiam się po co mi to potrzebne. Nie prościej już teraz to zakończyć, skoro w dobie mojego nieprzzystosowania do życia, świata nie będę potrafiła odnaleźć się.