
Ahmall Gammat
Użytkownik-
Postów
109 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Ahmall Gammat
-
BÓG - czy istnieje,jaki jest,nasze wyobrażenie
Ahmall Gammat odpowiedział(a) na sbb88 temat w Socjologia
Napiszę wieczorem,OK? Tak na spokojnie. -
Czy tzw. frajer (ang. loser) to najsłabszy osobnik w stadzie
Ahmall Gammat odpowiedział(a) na 123qwe temat w Psychologia
No tak,jestem w temacie,znowu zrobiono ze mnie frajera Ale ja swoje wiem.OK. -
Czy tzw. frajer (ang. loser) to najsłabszy osobnik w stadzie
Ahmall Gammat odpowiedział(a) na 123qwe temat w Psychologia
Wiadomości czy posty? Bo robi się bałagan.Ale ja chcę,żeby moje posty były nadal tutaj.W końcu nie piszę ich dla siebie. P-M,co wiesz o tej sprawie? -
Czy tzw. frajer (ang. loser) to najsłabszy osobnik w stadzie
Ahmall Gammat odpowiedział(a) na 123qwe temat w Psychologia
Niestety nie ma ich.Ten wątek to jakiś lokalny "trójkąt bermudzki"-znikające tajemniczo posty.Będę tą sprawę zgłębiał,no chyba że dostanę bana za dociekliwość. -
Jak ja nie cierpię takich,co to latają do kościółka z podwiniętym ogonkiem,ze strachu-lakuda sama się przyznała do tego,a potem wywalają swój jad tutaj.Bezpiecznie,bo anonimowo. Dar jadu?To niestety dar z tej drugiej centrali,tam na dole.
-
Wątek pani l-r...hmmm Miało być jak zwykle wrednie i cynicznie.Nie wyszło.
-
Czy tzw. frajer (ang. loser) to najsłabszy osobnik w stadzie
Ahmall Gammat odpowiedział(a) na 123qwe temat w Psychologia
Czy może mi ktoś wytłumaczyć co tu się dzieje i gdzie są moje posty z wczoraj wysłane w okolicy godz 18.00? Jakaś śmierdząca sprawa.Będę chyba musiał jeszcze raz powtórzyć to co napisałem,bo wzbudziło to niezłe emocje,a teraz nie ma tu tego. -
Maślanko biedna... proszę Cię.
-
BÓG - czy istnieje,jaki jest,nasze wyobrażenie
Ahmall Gammat odpowiedział(a) na sbb88 temat w Socjologia
Szanowni państwo krytykujący mnie,może będziecie w szoku,może mina Wam trochę zrzednie.Powiem Wam,że ja mam teraz bardzo dobre udane życie. Życie z Bogiem. I co mi zrobią wasze frustracje i zgrzytanie zębami? 123qwe,bądż dobrej myśli,frajer nie jest na ostatnim miejscu,ostatnie miejsce zajął Jezus. -
I teraz szybki i precyzyjny powrót do tematu. Ojciec Ksawery Knotz napisał że w seksie małżeńskim(takim po bożemu) jest wszystko dozwolone jeżeli takie pieszczoty kończą się pełnym współżyciem(wytrysk do pochwy). No i oczywiście jeśli obie strony to akceptują. -- 07 lut 2011, 14:14 -- No i z takim podpisem,to muszę zachowywać się wybitnie poprawnie,bo mały wyskok i zaraz mam bana.
-
BÓG - czy istnieje,jaki jest,nasze wyobrażenie
Ahmall Gammat odpowiedział(a) na sbb88 temat w Socjologia
Moje frajerstwo jest moim błogosławieństwem.Widzę to po latach. Ale jeszcze za mało jestem "ten ostatni",słaby,kruchy,odrzucony,by być jak Jezus. Za mało to rozumiem,że moja siła w mych słabościach. -
To jasne,że Boga nie można obrazić w takim czysto ludzkim wyobrażeniu,bo nasze pojęcie kompletnie nie dorasta do tego kim On jest naprawdę. Ja sam zresztą nie wiem-a może ta osoba na którą się oburzam jest aktualnie milsza Bogu,niż ja sam-nie mnie ją sądzić. Faktem jest,że trzeba zdawać sobie sprawę,że osoba Jezusa jest bardzo droga komuś wierzącemu. A sama wiara,to przecież najwznioślejsza rzecz,jaką może mieć człowiek.
-
Po Maślance,chorobliwym ambitniaku i zakompleksionym kliencie niczego lepszego się nie spodziewam.Niedawno miał w podpisie ANTI-RAP,bo wiedział,że harpagan lubi i tworzy rap. Ten klient miał mnie nie komentować,masz jakieś męskie postanowienia,"mężczyzno"? I znów Maślanka robi off-topa i gdzie reakcje? A co do tematu: Maślanka nie ma wiary i nie ma seksu,a ja-odwrotnie
-
Spróbuj sobie,szanowna marcja wyobrazić,że ktoś obraża albo ośmiesza tu na zdjęciu twoją matkę,albo jakąś inną drogą ci osobę,oczywiście jeśli masz choć trochę wyobrażni.To wtedy będziesz może wiedziała,co czuje ktoś,dla kogo Jezus jest kimś tak ważnym. Ale ciężko się spodziewać po forum ludzi poranionych i zagubionych,by grzeszyli nadmiarem wrażliwości i delikatności.
-
Paradoxy jeśli pełnimy Bożą wolę to Bóg ZAWSZE pomaga. A jeśli nie pomaga? Odpowiedż nasuwa się sama-widocznie nie pełnimy Jego woli.
-
Faktem jest,że te słowa Polakity,są najczęściej cytowanym fragmentem jaki w ogóle kiedykolwiek widziałem na tym forum. Coś W tym Musi Być...
-
Kościół to ma być tylko ten palec który wskazuje ludziom na Boga.Ale ludzie biorą ten palec by wyłupić drugiemu oczy.(To coś z A. deMello zdaje się) Czasem trzeba stracić "boga" by odnależć Boga. I Albert Einstein coś takiego powiedział,że łatwiej jest rozbić atom,niż pozbawić człowieka uprzedzeń. W końcu to co my mamy na w naszych głowach na temat Boga,a to jaki on jest w rzeczywistości-to dwie różne rzeczy. I dlatego jest ten list miłosny Boga do nas-Pismo Święte-by nam o tym mówić. I nie dajcie się straszyć scenami ze Starego Testamentu.
-
Aha,what the fuck, OK. Jak na czystą ślązarę,to za ładna jesteś.Wybacz śmiałość.
-
Można jaśniej?
-
Paradoxy wybacz,ale jeśliTy masz takie wyobrażenie o kościele,że tam ludzie wszyscy są święci i chodzą w aureolach,to nie dziwię się że trzymasz się od tego z daleka. Nie wiem w jakim środowisku sie wychowałaś...masakra. W Piśmie Świętym sa takie słowa: "Kto wyznaje swoje winy i już do nich nie wraca jest nowym człowiekiem" Ja wielokrotnie wyznawałem swoje grzechy,szczerze żałując i nie spotkało mnie ze strony kapłana: "Hipomkryzja!,Zakłamanie!" Przeciwnie usłyszałem z ust kapłana słowa: "Bóg odpuszcza ci twoje grzechy,idż w pokoju" Zresztą,proste porównanie: Gdy stoisz tyłem do słońca(w sensie-Boga),to masz swój cień przed sobą Gdy staniesz przodem do słońca-twój cień(grzechy) pozostanie z tyłu,za tobą. Słuchaj,znajdż czas i przemyśl to sobie na spokojnie.
-
To się nazywa nawrócenie,zerwanie ze złą przeszłością i zwrócenie ku jedynemu dobru.
-
Miałem,robiłem wszystko,a wciąż chciałem robić więcej. ale taki seks po prostu zniewala,odbiera wolność.Wyuzdanie wcale nie oznacza wielkiej satysfakcji. Ludzie z kościoła wcale nie muszą mieć,złociutkiej,lukrowanej przeszłości.
-
Polakita właśnie!!! Dzięki!!!
-
aree1087,hm,dobry seks,zależy,co kto rozumie pod pojęciem "dobry". Z seksem może byc tak-jeden będzie zachwalał jabola wypitego w bramie,że taki dobry,mniam!, a kto inny pije spokojnie Martini w wykwintnej restauracji i wcale tym się nie przechwala. Albo jak w tym kawale: Przychodzi pacjent do lekarza -"Mam taki nietypowy sposób seksualnego zaspokajania się..." -"No,jaki..." -"Wkręcam go w imadło,i walę młotkiem." -"I kiedy pan osiąga satysfakcję?" -"Kiedy nie trafię..." Linka,to ja chyba jestem wyjątkiem,bo oboje z żoną jesteśmy w kościele i mam bardzo dobry,satysfakcjonujący seks.