Skocz do zawartości
Nerwica.com

skryty

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia skryty

  1. Witam Wszystkich. Jestem studentem, zawsze byłem osoba energiczną i optymistyczna. od Jakiegoś pół roku wydaje mi się ze dopadła mnie nerwica. Zrobiłem wszystkie badania (kardiolog, neurolog, krew itp) wszystko jest dobrze. Zaczęło się od duszności w lato, uczucie jakbym umierał, panika bicie serca za szybkie, pocenie sucho w ustach. pojawiało tylko się sporadycznie raz w tygodniu, od jakiś dwóch miesięcy jest to prawie dzień w dzień, ale objawy się zmieniły. Byłem u psychologów (mówili ze nic mi nie będzie) u psychiatry też byłem (powiedział mi ze nie potrzebuje brać leków, ale zapisał mi Afobam na wrazie co jakby mi było bardzo źle (nie brałem go nigdy, bo siego boję) Teraz nie mam duszności tak jak kiedyś tylko robi mi się słabo w miejscach z których nie do końca mogę wyjść w tedy kiedy bym zechciał (komunikacja miejska, długie kolejki w sklepach, zajęcia na uczelni) staram się nad tym panować ale to jest silniejsze, to mnie wyniszcza, czuję się beznadziejnie, myślę że jestem nienormalny. Drugą sprawą jest jeszcze takie coś że sprawdzam 10 razy czy woda nie leci z kranu czy gaz zakręcony, przechodzę przez próg prawą noga i to jest straszne takie jakbym był od czegoś zależny. Liczę na waszą pomoc
  2. skryty

    X czy Y?

    nadciśnienie Kinder niespodzianka czy Kinder czekolada ?
  3. skryty

    Witam Wszystkich

    Witam Wszystkich. Jestem studentem, zawsze byłem osoba energiczną i optymistyczna. od Jakiegoś pół roku wydaje mi się ze dopadła mnie nerwica. Zrobiłem wszystkie badania (kardiolog, neurolog, krew itp) wszystko jest dobrze. Zaczęło się od duszności w lato, uczucie jakbym umierał, panika bicie serca za szybkie, pocenie sucho w ustach. pojawiało tylko się sporadycznie raz w tygodniu, od jakiś dwóch miesięcy jest to prawie dzień w dzień, ale objawy się zmieniły. Byłem u psychologów (mówili ze nic mi nie będzie) u psychiatry też byłem (powiedział mi ze nie potrzebuje brać leków, ale zapisał mi Afobam na wrazie co jakby mi było bardzo źle (nie brałem go nigdy, bo siego boję) Teraz nie mam duszności tak jak kiedyś tylko robi mi się słabo w miejscach z których nie do końca mogę wyjść w tedy kiedy bym zechciał (komunikacja miejska, długie kolejki w sklepach, zajęcia na uczelni) staram się nad tym panować ale to jest silniejsze, to mnie wyniszcza, czuję się beznadziejnie, myślę że jestem nienormalny. Drugą sprawą jest jeszcze takie coś że sprawdzam 10 razy czy woda nie leci z kranu czy gaz zakręcony, przechodzę przez próg prawą noga i to jest straszne takie jakbym był od czegoś zależny. Liczę na waszą pomoc
×