Witajcie,
Framboise co u Ciebie?
Ja chyba tez mam ten problem. Jestem 30+ i pracowalam tylko tych prac bylo wiele. U mnie jest tak, ze ja sobie wyobrazam , ze sobie nie poradze i rezygnuje z pracy. Rozmow sie nie boje, ba nawet je bardzo lubie ale samo bycie w pracy , mysle o tym zeby nie zrobic bledu bo inaczej to bedzie, ze jestem beznadziejna. To mi przeszkadza. Nie sadze zebym miala niska samoocene, wrecz chyba odwrotnie tylko mi chyba tez zadna praca nie odpowiada. Jedyna jaka lubilam byla za granica(nie w Anglii).
Nie mam tez motywacji bo nie mam jakiegos istotnego celu.