Ci co nie idą na wybory bo myślą że rozwalają system(a ja niestety do tej pory do tej kategori się zaliczałem) też dobrego świadecstwa sobie nie dają.urzędników w PL mamy teraz ponoć ponad 0,5mln.przy tak niskiej frekwencji wystarczą głosy samych urzędników i ich rodzin.elitka da sobie rade,to że nie zamierzacie głosować jest im raczej na ręke:)
rada:iść,ale głosować na jakąkolwiek partie(zielonych,fioletowych,stowarzyszenie miłośników kotów rasowych)spoza systemu