tez tak mam:( a najgorsze ze te nasze drugie połowki zamiast nam pomoc i mówić,,Kochanie nie martw sie" to oni krzyczš , mowiš,,przestań", nie tłumaczš...Moj chłopak jest zazdrosny bardzo ale nie choruje na nerwice...Nie rozumie ze trzeba tu duzo tłumaczyc...takim osobom trzeba mówić...trzeba z nimi rozmawiac...jestem chora ..wiem...ale on nie rozumie:(mam tez te same problemy... sšdze, ze moze mnie zdradzic ,że cos ukrywa..teraz juz mniejsze, ale mam.ale bardziej boję sie samotnoci..Przez niego...Zostawiał mnie ZAWSZE gdy go potzrebowałam najbardziej!!!Teraz zamykam sie w sobie..mam napady lękowe..Okropne..Boję się ,że zostane sama:( Ze przetanie mnie kochać...Domagam sie zeby mi to wcišż mówił...Jego to męczy ,,ja płacze , bo wiem ,że on sie złosci,ale tez dlatego, bo boje się,że nie mówi ,,Kocham" ,bo nie kocha:(co robić;(!!!!!!!!!????????