Cześć wszystkim,
Jakiś czas temu przypadkowo wyczytałam na forum, że istnieje takie coś jak emetofobia. Do tej pory, jak większość osób dotkniętych tą fobią, myślałam, że tylko ja jestem jakaś nienormalna, że wariuje, że nikt inny nie cierpi na takie coś.
Zaczęło się od tego, że jak byłam mała poszłam na rynek miasta zobaczyć sztuczne ognie, wtedy zobaczyłam schody pełne wymiocin i pobitego chłopaka całego we krwi. Od tamtej pory coś się we mnie zmieniło. Czuje napady lęku, uczucie gorąca, brak tchu, serce strasznie bije i oczywiście zaciskanie gardła połączone z uczuciem, że zaraz zwymiotuję. W sumie zrezygnowałam z życia towarzyskiego bo przecież na imprezach może ktoś zwymiotować, nie jeżdżę poza miasto bo boję się, że zwymiotuję ( szczególnie w autokarze z innymi osobami ) i nie będę miała jak wysiąść z autobusu, każde zajęcia na studiach to dla mnie katorga, że na oczach wszystkich zwymiotuję, że dostanę ataku paniki i każdy zobaczy, że coś ze mną nie tak:( Już mam tego dość. Mogłabym tyle Wam wymienić, ale nawet się nie da:( Boję się zasypiać wcześnie, bo mam lęk, że się obudzę i będę się źle czuć. Bo przecież jeśli się budzę tzn, że coś jest nie tak. I ten lęk, że wszyscy śpią i ja również muszę być cicho. Mam również lekkie problemy depresyjne, lecz to właśnie emetofobia jest czymś co psuje mi całe życie!! Byłam już u psychiatry. Brałam leki, ale przerwałam bo naczytałam się jak bardzo są niebezpieczne i mogą jeszcze pogorszyć psychike. Chodziłam też do psychologa, ale było to tylko wyrzucanie pieniędzy w błoto, a nie stać mnie na takie wizyty.
Jestem kompletnie załamana. Wiem o tym, że to nic strasznego, że nigdy jak miałam lęk nie zwymiotowałam ( jedynie uczucie wracającego jedzenia w przełyku ), a jednak dostaję tych ataków:( Zastanawiam się, czy znów nie wybrać się do psychiatry. Może jednak to będzie ejdyne wyjście by znów żyć normalnie.
Długo się zastanawiałam, aż w końcu postanowiłam napisać na forum o moim problemie. Mam nadzieję, że ktoś tu jeszcze zagląda, bo warto pogadać z kimś kto ma takie same problemy.
Pozdrawiam:)