Skocz do zawartości
Nerwica.com

gre_79

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia gre_79

  1. najwazniejsze dla Ciebie to psychoterapia oraz farmakologia. Jesli faktycznie jest tak ciezko jak opisalas to nie ma sie nad czym zastanawiac - cierpisz Ty, cierpia ludzie z jakimi sie spotykasz - a potem wszystko spada na Ciebie z jeszcze wieksza sila w zwiazku z niechcianym prowokowaniem sytuacji wynikajacych z Twojej choroby. Ja nie wiem czy mi pomogly leki, odkad dowiedzialem sie mam nerwice natrectw uswiadomilem sobie to co robie jest idiotyczne - mysle wrecz same znikly, jeszcze zostalo kilka durnych nawykow, ale mysle niedlugo dorosne do wyzbycia sie takze ich. Byc moze to nei leki pomogly, ale obawiam sie, na podstawie doswiadczen mojego psychiatry (a jest ordynatorem w szpitalu wiec ma doswiadczenie praktyczne) polaczenie checi wyleczenia, uswiadomienia sobie choroby oraz leki daja rewelacyjne rezultaty. Nie boj sie lekow on maja i pomoc a nie zaszkodzic.
  2. Ja jutro ide na druga wizyte do psyhiatry, objawy brania anafranilu calkowicie ustapily ;p. Jednak nadal uwazam nie ma on wplywu na moja psychike jesli chodzi o nn. W zasadzie prawie calokowcie opanowalem swoje obawy :-). Aczkolwiek jeszcze sa pewne rzeczy nad jakimi nie panuje jednak mam nadzieje szybko rowniez to przezwycieze :-).
  3. Oczywiscie w pelni sie z Toba zgadzam tylko zastanawiam sie czy faktycznie dobrze robilem przyjmujac teraz anafranil. Oglonie bardzo zadko zarzywam leki i bardzo na mnie wszystko szybko i silnie dziala. Zazywam anafranil i caly czas mi sie chce spac, suchosc w ustach i ogolnie zle sie czuje - a mysli jak stracilem po uswiadomieniu sobie to jest choraba, tak nadal ich nie mam a jedynie samopoczucie sie pogorszylo. Pytalem lekarza czy jesli tyle lat moglem z tym zyc bez lekow czy faktycznie od razu musze teraz zarzywac - lekarz stwierdzil leki maja mi pomoc a nie zaszkodzic, ale ja sie obawaiam to bardziej rutynowe podejscie niz fachowe - w koncu kazdy pacjent jest inny - jesli leczyl 100 i kazdy musial przyjmowac leki chyba nie oznacza 101 tez tak musi mimo iz jest to wielce prawdopodobne. Byc moze sie myle i dlatego postanowilem mimo wszysko zazywac, ale jestem niemal pewny czy bym go zarzywal czy nie i tak mysli i czynnosci nie powroca. Sam nie wiem co mam zrobic - przestac zazywac i oszukiwac lekarza to chyba od razu traci sens w ogole do niego chodzic jesli w relacji pacjent-lekarz ma nie byc szczerosci.
  4. Kurcze - zaczynam sie zastanawiac czy jednak nie podjalem zbyt pochopnie decyzji wizyty u psyhiatry. Za pewne ma on ogromne doswiadczenie skoro pracuje w klinice, jednak latwo wpasc w rutyne i nie podchodzic indywidualnie do kolejnych pacjentow. Byc moze kazdy ma tak jak ja - mysli po diagnozie poradze sobie sam lub w najgorszym wypadku psychoterapia, a nagle niespodzianka - stan sie pogarsza. Nigdy nie mowmy nigdy - nie ma rzeczy niemozliwych sa co najwyzej malo prawdopodobne - ja wierze jestem tym wyjatkiem i jak narazie wszystko ejst na dobrej drodze :-). Nie rozumiem tylko dlaczego lekarz tak chetnie przepisal srodki zamiast najpierw sprobowac samej psychoterapi...
  5. Witam! Mialem niesamowicie silne objawy, a o tym iz to jest choroba dowiedzialem sie kompletnie przypadkiem kilka dni temu. Nie wiem dlaczego, ale odkad przeczytalem o nn objawy w zasadzie calkowicie ustapily... Postanowilem jednak mimo wszystko udac sie do specjalisty - wybralem psychiatre, ktory dodatkowo jest ordynatorem oddzialu w klinice wiec ma z pewnosia duze doswiadczenie. Stwierdzil on u mnie nn i zalecil psychoterapie - niestety zgodnei z tym co wyczytalem w dowiedzialem sie psychiatrzy bardzo czesto lubia wspierac kuracje pigulami. Ten oczywiscie rowniez zalecil stosowani a wybral anafranil 75 docelowo 3x0,5 tabletki i zapowiedzial dlugie leczenie... Czy faktycznie dobtrze zrobilem idac do psychiatry zamist do psychoterapety. Byc moze faktycznie tylko mi sie wydaje sam w sobie zabklokowalem natrectwa, ale jesli po ponad 20 latach zycia z tym schorzeniem w zasadzie non stop, potrafilem przez kilka dni CALKOWICIE bez najmniejszych wyjatkow wyeliminowac to schorzenie czy musze brac leki ?
  6. Mam to samo tylko ja sobie sumuje na elektronicznym - zarowno suma wszstkich jak i suma samych minut nie moze wyniesc 13 :-). Jesli wynosi musze czekac w pokoju, az sie zmieni :-). W samochodze nie rusze dopoki tez sie nie zmieni :-). Nigdy nie czytam 3 ostatnich linijek na stronie, nie czytam na forach postow numer 13 oraz profilaktycznie jak bym zle policzyl rowniez numer 14, widomosci z reguly czytam pierwsze 12 wersow :-) - czasami musialem domyslac sie co sie stalo nie znajac zakonczenia:D. Kiedys mialem taka betonowa pozostalosc po slupie telefonicznym i zawsze musialem na nia wskoczyc podczas powrotu do domu :-) - przestalem kiedy kolega i ludzi z bloku widziani katem oka dziwnie sie mnie przygladali :-) (to bylo jakos pod koniec studiow ). Teraz wysatrczy abym to tylko musnal palcem ;-). Tak samo jak ide do kolegi ma takie rusztowanie na winogrona zawsze musze reka o nie dotknac :-) - problem kiedy czasem cos niose w dwoch rekach - raz prawie monitor rozbilem bo sie wymsnal . Podobnie mam okreslony system chodzenia po schodach - najgorzej kiedy cos niose bo tez kilka razy omal czegos nie rozbilem :-). Tak samo uroilem sobie nie pisac na komuterze wyrazow: ktory, ktora, ktore, moze, iz - wyobrazcie sobie jak bez nich latwo sie z kimms rozmawia na gg :-). Moge pic tylko z odpowiedniej szklanki, garnuszka i jesc na odpowiednich talerzach - czasem potrafilem kilkanascie godzin nic sie nie napic. Podobnie nigdy jako pierwszy nie zapalalem swiatla w kuchni w damym dniu - czesto usilowam zrobic sobie kolacje w ciemnosciach :-)... Aha o moim problemi dowiedzialem sie kilka dni temu - odkad wiem to jest chorba nie wiem dlaczego ale w zasadzie wszystkie nawyki i natrectwa ustapily - a dodatkowo postanowilem udac sie do psychiatry :-).
×