Do bani... a jutro kolejny dzień do szkoły ehhhh strasznie mi się nie chce ale mam juz 35godzin nie usprawiedliwionych w tym miesiącu
nawet nie potrafię skupić się na lekcjach....
a jeszcze do tego zmuszają mnie żebym poszedł na wigilię klasową czy nie rozumieją w szkole że ja nie mam zamiaru marnować czasu na nich....
ogólnie to znowu dopadł mnie jakiś wstręt do ludzi, znów się w tłumie czuje dziwie, nieswojo i mam ochotę uciec do jakiegoś wyalienowanego miejsca