To nieprawda wszystko, to tylko w Twojej głowie siedzi, ale nic z tych rzeczy nie jest prawdą, nie wierz w to, nic złego się nie stanie, od tego czy coś się tam stanie czy nie nic nie zależy, nie masz żadnych mocy sprawczych, to jest bzdura i wymysł umęczonego umsyłu. Nie ma się czego bać. Najważniejsze do zachować spokój i spojrzeć na to chłodnym okiem jakby z boku. Jeśli się nie da to może pomóc rozmowa z kimś kto ma inną perspektywę, ale musi to być osoba świadoma i godna zaufania.