Skocz do zawartości
Nerwica.com

Angelika

Użytkownik
  • Postów

    57
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Angelika

  1. Angelika

    Fobia szkolna

    No ale płaci sie jeżeli sie nie ma 18 lat skonczonych nie? tzn rodzice płacą a jak masz 18 to cie mogą tylko wyrzucic przeciez... nie masz obowiązku nauki... 18 skończone ? Mam taki plan, wmawiam sobie że ten strach przed szkołą i skrajna depresja to tylko jakiś chujowy okres w moim życiu... i staram sie myślec pozytywnie, włączam sobie natural dread killaz na fula i tańcze !
  2. Angelika

    Fobia szkolna

    eeee yyy no... też nie dałam rady... Tzn. rano stwierdziłam że pójde dopiero na 4 lekcję ale heh, nie udało mi sie... serio mam tego dosyć... nie mam chęci do życia w ogóle
  3. Angelika

    Fobia szkolna

    Porter, w takim razie masz tak samo jak ja, do mnie też podchodzą i zagadują, odwalam jakis dialog i ich słownie zbywam. Z większością po prostu nie mam ochoty rozmawiać bo to dzieciaki które nigdy nie zaznały prawdziwego psychicznego bólu i wku*rwia mnie że są takie radosne O_O. A co najlepsze, patrzą sie na mnie dziwnie bo rzadko do szkoły chodze a jak juz chodze to siedze tam cicho jak bym była jakimś odrzutkiem, a poza szkołą jestem organizatorem i bywalcem na okolicznych imprezach... CO NIE ZMIENIA FAKTU ŻE BOJE SIE SZKOŁY I MAM JUZ TEGO DOSYĆ
  4. Angelika

    Fobia szkolna

    skąd pewność że jesteśmy ludźmi [Dodane po edycji:] dobra już nie będe wchodzić...... haha
  5. Angelika

    Fobia szkolna

    No nie ma to jak cieszyć się z weekendu siedząc w domu, w którym sie do ciebie nie odzywają bo nie chodzisz do szkoły. pozdro:/
  6. Angelika

    Fobia szkolna

    hahaha no nie moge Dobra jak któreś z nas nie pójdzie w poniedziałek to ma wp&erdol Wystarczająca motywacja ?
  7. Angelika

    Fobia szkolna

    W gimnazjum wszelka odmienność jest atakowana, musi im w takim razie coś w tobie nie pasować. Gimnazjaliści zwykle atakują słabszych żeby utrwalić swoją "pozycję" w klasie ale wszyscy wiemy że to objaw tylko i wyłącznie słabości... U mnie w gimnazjum w klasie była taka dziewczyna do której "nikt nic nie miał" ale nabijali się z niej, a ona odpowiadała im uśmiechem i pozytywnym nastawieniem. Widząc że dziewczyna potrafi się śmiać zaczęli tworzyć wspólnie z nią jakieś śmieszne sytuacje i w ten sposób śmiali się wszyscy a nikt nie był urażony. Ja w gimnazjum nie bratałam się z klasą prawie wcale, natomiast poza swoją klasą cała szkoła to byli moi dobrzy znajomi. W trzeciej klasie zgadałam się z chłopakami bardzo, miałam troche olewacki stosunek do nauki i oni też więc o porozumienie nie było trudno Wchodziłam do szkoły, szłam pod klasę i pierwsze co robiłam to witałam się z kumplami poprzez podawanie ręki każdemu z nich Automatycznie podniosły mi się morale, spojrzenie koleżanek z klasy było bezcenne biorąc pod uwagę fakt że brzydkiej urody nie miałam (Andżela opowiedziała właśnie ciekawszą historię swojego życia:P) Także bierz pod uwagę że wszystko może się jeszcze zmienić, wystarczy tylko popracować nad swoim nastawieniem, naprawdę psycholog to dobre rozwiązanie :) [Dodane po edycji:] WezSieTato, ważne żeby to liceum było "dobrym" liceum. Ja do takiego trafiłam i nie słyszałam zeby jakieś zaczepki, pobicia, groźby miały miejsce. Musi to być liceum na poziomie.
  8. Angelika

    Fobia szkolna

    Czemu cię poniżają ?
  9. Angelika

    Fobia szkolna

    No to gratulacje :) Ja znowu przegrałam...
  10. Angelika

    Fobia szkolna

    Jak ci nie dadzą to chociaż klasę zmień :)
  11. Angelika

    Fobia szkolna

    No to problem uważam za rozwiązany, chodzisz na indywidualne i do psychologa na kilka sesji :) Na pocieszenie ci powiem że w liceum już się tak nie znęcają jak w gimnazjum... :)
  12. Angelika

    Fobia szkolna

    A gdyby rówieśnicy ci nie dokuczali to byś się nie bała chodzić do szkoły? Jak dla mnie dobrym pomysłem byłaby zmiana szkoły i kilka sesji u psychologa żeby zdobyć poczucie własnej wartości... Najważniejsze jest to żeby nie przejmować się innymi bo masz swoje życie i ty decydujesz jakie ono jest. (ta, jasne) Nauczanie indywidualne to też dobre rozwiązanie tylko chodzi o to żebyś nie izolowała się od ludzi, żebyś miała znajomych poza szkołą. Strachu, piszę o tej godzinie bo nie ma mnie w szkole :/ WezSieTato, pozwalamy, w kupie siła podobno...
  13. Angelika

    Fobia szkolna

    Strach14, też tak masz, że wstajesz do szkoły, stresujesz się i po jakimś czasie pojawia się mysl "a może jednak nie pójdę" i nagle czujesz taki luz i bezpieczeństwo ? Dobra próbujemy jutro... ja mam lajtowe lekcje więc może dam rade pójść... Nie wiem może zastosujemy na forum jakiś system nagród jak w superniani czy cos haha
  14. Angelika

    Fobia szkolna

    No ja już moge powiedzieć że nie było mnie w szkole... przegrałam.
  15. Angelika

    Fobia szkolna

    eh no dobra to ja też jutro pójde... Najgorsze też jest to że przez ten stres nie umiem zasnąć, a w nocy budze sie ok 10 razy.... Strach14, dzięki za wsparcie, pomagasz mi. Czyli umawiamy się że idziemy, nie stresujemy się(?), staramy się przeżyć i po szkole zdajemy relacje.
  16. Angelika

    Fobia szkolna

    nie no błagam to był zajeb&ście nieprzemyślany post na samą myśl mnie mdli Wczoraj poszłam do szkoły natomiast dzisiaj już nie bo spanikowałam... gdzie ten piątek
  17. Angelika

    Fobia szkolna

    JA MAM POMYSŁ! Umawiamy się że każdy z nas jutro pójdzie do szkoły i po szkole zda relację z tego co było, co wy na to ? sama nie wierze w to co piszę
  18. Angelika

    Fobia szkolna

    To mnie właśnie najbardziej podnosi na duchu, ale z drugiej strony boli mnie to że tyle fobików zmaga się z problemem...
  19. Angelika

    Fobia szkolna

    Strach14, zaufałam ci i poszłam, z wielkim trudem, stresem, bólem, ale poszłam! Nie było tak źle... nawet w sumie było nudno... Oczywiście były żarty na mój temat ze strony kumpli z klasy z powodu tych nieobecności ale nie przeszkadzało mi to, udawałam że też mnie to śmieszy :) Może teraz jak już poszłam pierwszy dzień od jakiegoś czasu będzie mi łatwiej... Ktoś mnie chyba bedzie musiał motywować codziennie do pójścia do szkoły
  20. Angelika

    Fobia szkolna

    Mi sie chce wymiotować -.- Ciekawe czy zdołam jutro pójść do szkoły... Będą wystawiać oceny i na każdej lekcji usłysze że jestem nieklasyfikowana. Nie moge sie doczekać :) Chce na psychoterapie ale po pierwsze boje sie a po drugie prywatnie to troche kosztuje :/ Strach14, przypominasz mi o moim strachu :<
  21. Angelika

    Fobia szkolna

    Eh ja mam podobnie, od rana boli mnie głowa przez myślenie że jutro trzeba iść do szkoły. Straciłam już nad tym wszystkim kontrolę, mam wrażenie jakby to wszystko działo się niezależnie ode mnie... Kiedyś byłam przekonania, że żadna impreza nie może mnie ominąć, a teraz odmawiam i tłumaczę się kiepskim stanem zdrowia :| Może ktoś mnie zmotywuje żebym poszła jutro do szkoły ? Wystawianie ocen semestralnych... chyba sie spale ze wstydu
  22. Angelika

    Fobia szkolna

    Mogę mieć to załatwione pod kątem operacji serca którą mam w marcu.
  23. Angelika

    Fobia szkolna

    Nie lecze sie, nie potrafie sie zebrać do psychologa czy psychiatry, chyba wstydzę się przed samą sobą... Jeżeli chodzi o nauczanie indywidualne to wiadomo że nie rozwiąże to problemu ale daje mi szansę na zdanie do następnej klasy. Czy według was, ze względu na to że mam fobię szkolną, powinnam zrezygnować z życia prywatnego? Dzisiaj zarzucono mi że nie chodzę do szkoły, a na imprezy tak. Mam tą swoją moralność i jak na przykład nie pójdę do szkoły to nie idę na impreze, ale czasem jednak znajomi z klasy widzą mnie na zabawie i ich to "razi".
  24. Angelika

    Fobia szkolna

    Koleżanek w szkole, że tak powiem, nie mam, nie takich które chciałyby towarzyszyć mi w problemie :) Oczywiście że byłoby mi łatwiej ale jakieś znajomości w klasie nieszczególnie mnie interesują.
  25. Angelika

    Fobia szkolna

    Troszkę z fobią społeczną chyba też, ogólnie czuję jakiś taki lęk przed różnymi instytucjami takimi jak właśnie szkoła czy przychodnia, wszędzie tam gdzie trzeba stawić się na czas i się odezwać. Wiem że nie powinnam uciekać od problemu ale na walkę z tym zwyczajnie nie mam czasu, czas leci a problemy w szkole się powiększają. U psychologa byłam raz, powiedział jakieś jedno nawet motywujące zdanie ale pomogło mi na kilka godzin. Wydaje mi się że jeżeli zacznę 2 klasę od początku będzie mi zdecydowanie łatwiej, z drugiej strony trochę szkoda tego roku, no i nie wiem jak będą traktować mnie nauczyciele na nauczaniu indywidualnym, boję się tego.
×