
ellaj
Użytkownik-
Postów
45 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez ellaj
-
Ja kiedys tez nie mialam tabletek przez tydzien (!). Ale dopiero tak wlasnie po tygodniu dziwnie sie zaczelam czuc. Wtedy to jeszcze nie wiedzialam, ze nie mozna robic przerw. A powiedzcie mi prosze, bo stale biore Asentre, ale jestem w Irlandii i poprosilam tutaj lekarza o ten lek. Tutaj go oczywiscie nie ma pod taka nazwa, sa. inne. Problem jest taki, ze lekarz napisal na recepcie - sertralina i teraz za kazdym razem dostaje tabletki innego producenta. Raz byl to Luster, teraz Seretral. Mam jeszcze dwie recepty. Ciekawe co dostane? Tutaj zostawia sie recepte i farmaceuta przygotowuje na zapleczu zamowienie. Przynosi zapakowana torebke. Do glowy mi nie przyszlo, zeby otworzyc i sprawdzic na miejscu. Teraz, jak pojde to poprosze konkretnie o jeden z nich. Najgorsze, ze oni sie patrza na mnie, jak na kretynke przeciez sertralina to sertalina. Co o tym sadzicie? Mozna tak brac czy lepiej nie kombinowac?
-
Ja jednak odstawilam velaxin. Nie dalam rady. Bralam od lutego. Bylam tak pobudzona, ze wszystko mnie do szalu doprowadzalo. Strasznie nerwowa. Przeszlam na asentre. Znowu. Na razie spoko. Juz sie tak nie denerwuje. Ogolnie lepiej sie czuje. Tez pewnie przez jakis i to pewnie krotki czas. Nie wiem co bedzie nastepne. Parogen odpada. Nie moglam sie w ogole obudzic i pod koniec bylam bardzo agresywna. Wydzieralam sie na wszystkich w pracy, co gorsze.
-
Od lutego jestem na 75mg velaxinu i musze Wam powiedziec, ze coraz bardziej chodze wqur.... Denerwuje mnie doslownie wszystko. W pracy juz nawet wydzieram sie, jak mnie ktos zdenerwuje, a o to jest naprawde latwo. Nie wiem juz co mam brac? Parogen dobil mnie doslownie. Nie chcialo mi sie nic i nie moglam sie obudzic przez kilka godzin. Asentra byla dobra, ale po dluzszym stosowaniu przestala juz dzialac. Mialam nadzieje, ze ten velaxin zdziala cuda, ale zupelnie mnie nie uspokaja, a wrecz przeciwnie. Poza tym, nie mam miesiaczki od kiedy zaczelam stosowac i chyba to przez te tabletki.
-
Witam Wszystkich. Bralam asentre, pozniej parogen, nastepnie znowu asentre i dzisiaj jestem pierwszy dzien na velaxinie er 75mg. Asentra byla dobra dla mnie, ale po jakims czasie przestala dzialac. Parogen tez spoko, ale z perspektywy czasu widze, ze doprowadzil mnie do nie robienia zupelnie nic. Z aktywnego trybu zycia zrobilam sie kanapowcem. W koncowym stadium wywolywal u mnie strasznie silne napady gniewu i zlosci. Wrocilam do asentry, ale i ona teraz na mnie juz znowu nie dziala. I nie zmienila nic w moim nastawieniu. Nic mi sie nie chcialo, siedzialam tylko w Internecie, zero sportu i checi do czegokolwiek. Na dodatek, na nerwy tez przestala juz dzialac. Wszystko wyprowadzalo mnie z rownowagi. Najglupsze sytuacje powodowaly, ze darlam sie, jak oszalala. Poszlam do lekarki i przepisala mi teraz velaxin. Dwa dni po pol tabletki, a pozniej po calej. Na razie czekam na efekty. Dostalam rowniez cos doraznego, zanim lek sie rozkreci. Pozdr.
-
Witam Wszystkich. Bralam asentre, pozniej parogen, nastepnie znowu asentre i dzisiaj jestem pierwszy dzien na velaxinie er 75mg. Asentra byla dobra dla mnie, ale po jakims czasie przestala dzialac. Parogen tez spoko, ale z perspektywy czasu widze, ze doprowadzil mnie do nie robienia zupelnie nic. Z aktywnego trybu zycia zrobilam sie kanapowcem. W koncowym stadium wywolywal u mnie strasznie silne napady gniewu i zlosci. Wrocilam do asentry, ale i ona teraz na mnie juz znowu nie dziala. I nie zmienila nic w moim nastawieniu. Nic mi sie nie chcialo, siedzialam tylko w Internecie, zero sportu i checi do czegokolwiek. Na dodatek, na nerwy tez przestala juz dzialac. Wszystko wyprowadzalo mnie z rownowagi. Najglupsze sytuacje powodowaly, ze darlam sie, jak oszalala. Poszlam do lekarki i przepisala mi teraz velaxin. Dwa dni po pol tabletki, a pozniej po calej. Na razie czekam na efekty. Dostalam rowniez cos doraznego, zanim lek sie rozkreci. Pozdr.
-
Witam Wszystkich. Bralam asentre, pozniej parogen, nastepnie znowu asentre i dzisiaj jestem pierwszy dzien na velaxinie er 75mg. Asentra byla dobra dla mnie, ale po jakims czasie przestala dzialac. Parogen tez spoko, ale z perspektywy czasu widze, ze doprowadzil mnie do nie robienia zupelnie nic. Z aktywnego trybu zycia zrobilam sie kanapowcem. W koncowym stadium wywolywal u mnie strasznie silne napady gniewu i zlosci. Wrocilam do asentry, ale i ona teraz na mnie juz znowu nie dziala. I nie zmienila nic w moim nastawieniu. Nic mi sie nie chcialo, siedzialam tylko w Internecie, zero sportu i checi do czegokolwiek. Na dodatek, na nerwy tez przestala juz dzialac. Wszystko wyprowadzalo mnie z rownowagi. Najglupsze sytuacje powodowaly, ze darlam sie, jak oszalala. Poszlam do lekarki i przepisala mi teraz velaxin. Dwa dni po pol tabletki, a pozniej po calej. Na razie czekam na efekty. Dostalam rowniez cos doraznego, zanim lek sie rozkreci. Pozdr.
-
Ja przytylam po parogenie chyba z 10 kilo, ale bylam szczupla to nie widac. Ja to widze i szlag mnie trafia. Psychicznie sie wykanczam, ale mialam taki apetyt, szczegolnie na slodkie. Czulam sie bardzo dobrze po parogenie, ale po kilku latach zaczelam miewac straszne napady gniewu i nerwowosci. Co gorsze w pracy. Wrocilam do asentry. Wczesniej bralam przez jakis czas. Z dnia na dzien przeszlam. Tez musialam czekac ok. 3 tygodni na dzialanie, ale teraz jest juz dobrze. Spie dobrze po jednym i po drugim. Kiedys cierpialam na bezsennosc i straszne bole glowy. Po nich mam taka lekka glowe i baaardzo rzadko boli mnie glowa. To chyba tez przez nerwy. Po parogenie tez bylam zamulona i budzilam sie przez kilka godzin:)
-
Hanusia, bedzie coraz lepiej. Ja po parogenie mialam takie sny, ze wszystkie horrory swiata sie chowaja:) Teraz wrocilam do asenty i nic nie pamietam, co mi sie sni. I bolala mnie watroba przez jakis czas, ale przeszlo. Anika, parogen obniza libido totalnie i czlowiek obojetnieje troche. Moze sie zdarzyc, ze bedziesz miala takie mysli odnosnie do narzeczonego. U mnie ta obojetnosc niestety nie minela:(