Na pewno jej nie męczysz, przecież to Twoja przyjaciółka i gdyby to ona miała problem chciałabyś jej jakoś pomóc? Człowiek istota społeczna, nie umiemy żyć we własnym świecie, odizolowani od innych. Dzielimy się z ludźmi swoimi troskami, zmartwieniami, porażkami ale też radościami i sukcesami. Gdy jest nam źle, potrzebujemy się wygadać, wypłakać, wykrzyczeć lub po prostu przytulić do kogoś bliskiego, to naprawdę pomaga. Musisz być silna i wierzyć, że będzie dobrze. Nigdy nie myśl, że się komuś narzucasz, bo jesteś wartościową osobą, która tak jak inni ma czasem gorszy dzień. Nie ma w tym niczego złego. Ja też przeżyłam w życiu wiele ciężkich chwil ale nigdy nie brałam żadnych leków na uspokojenie czy,, poprawę nastroju". Płakałam, klrzyczałam, pisałam pamiętniki...po jakimś czasie przechodziło. Pamiętaj, że co nas nie zabije, to nas wzmocni. Życzę Ci dużo siły i wiary w siebie:) Gdybyś chciała pogadać, jestem do usług, pozdrawiam serdecznie