Skocz do zawartości
Nerwica.com

mansun

Użytkownik
  • Postów

    109
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mansun

  1. Niewykluczone, że należysz do kobiet, które lubią facetów oferujących huśtawkę uczuć i brak pewności związku. Tak też bywa. Ale wtedy kończy się zdrowy rozsądek i wszelkie nasze rady nie mają sensu
  2. Witam, wiem, że podobne tematy były kiedyś na forum, ale są to archiwa. Poza tym nie do końca ujmują mój problem. Druga sprawa - wiem, że to nie o rodzinie ani nie o bliskich relacjach, nie wiedziałem gdzie podpiąć wątek. Chodzi mi o miejsce pracy. Codziennie chodzę do pracy. I non stop jestem w kontakcie z ludźmi, z "normalnymi" ludźmi, bez zaburzeń osobowości. Widzę, że są szczęśliwi, piękni, zdrowi (fizycznie i psychicznie) tryskają energią, mają świetne poczucie humoru, porozumiewają się bez trudności. W tych osobach nie widzę kompleksów, nie widzę... wad. I mnie to frustruje. Bo dla mnie prawie każda rozmowa, każde zadanie to wyzwanie i spory wysiłek. Dla mnie każdy dzień oznacza udawanie pewności siebie, udawanie, że jestem w formie, udawanie, że coś mnie bawi i sprawia mi przyjemność. Ludzie wychodzą z pracy i wracają do swoich przyjaciół i rodzin. A ja mam problemy, aby nawiązać z kimś bliższą znajomość. Więc wracam tylko do siebie, rozmyślając o dialogach z całego dnia, zastanawiając się, gdzie i kiedy palnąłem jakąś głupotę, czy nie zdradziłem swojego lęku i złego samopoczucia. Zastanawiam się wówczas, czy nie wyszedłem na idiotę lub dziwaka, przez moje ograniczenia, o których praktycznie nikt w pracy nie wie, a ja staram się je przykrywać pod maską rzekomo fajnego faceta. Czy macie podobne odczucia, frustracje, zazdrość o to, że nie jesteście tacy jak inni? Jak sobie wtedy radzicie?
  3. Skończyć grę, spalić za sobą mosty. Odchorować, pozbierać siły, wyleczyć rany. I dalej grać. Z innym już mężczyzną. Skoro ten był pierwszy to przynajmniej wiesz jak rozpoznać faceta, który nie daje Ci szczęścia W miłości trzeba uczyć się na błędach. Czujesz się jak śmieć? To zdrowy objaw. Gdy definitywnie skończysz z tym panem pojawią się kolejne etapy wychodzenia z nałogu: ból, żal, pretensje do samej siebie itd. Dziś w to nie uwierzysz, ale to wszystko mija, czas leczy rany :) Jeśli nie będziesz umiała dać sobie rady polecam wizytę w poradni leczenia uzależnień. Osobiście wolę muzykę, wino, kino i spotykanie się z przyjaciółmi
  4. Nerwica. Objawia się hipochondrią. Kiedy rozpocząłem dorosłe życie zaczęły się jazdy, czyli choroby, przykre objawy, dolegliwości, leczenie, badania itd. Trwa to już kilkanaście lat. Ale dziś nie chodzę po lekarzach, szkoda czasu. Polecam poradnię zdrowia psychicznego, z pewnością Twoim problemem jest praca i psychika, która nie radzi z sobie z nowymi wyzwaniami.
  5. Czemu nie :) Chcesz poznać jakim ktoś jest, zabierz go na popijawę. Po alkoholu ludziom spadają maski. Jedną osobą się rozczarujesz, druga okaże się świetnym towarzyszem. Jeżeli jest w Tobie "jakiś inny" problem z alkoholem, nam ciężko będzie go znaleźć. Ale nie wiem, czy na pewno masz problem. Alkohol nie jest jakimś elementem życia bez którego nie można się obejść. Jasne, że abstynentom trudno utrzymać bujne życie towarzyskie, ale czy każdy musi takie mieć? :) Jeśli się rozejrzysz znajdziesz osoby, które lepiej bawią się przy dobrej kawie niż przy piwie. Może warto się z nimi częściej spotykać? Pozdrowienia.
  6. Ten temat powinien być w kategorii "uzależnienia". Co zrobić? Walczyć, tak samo jak z każdym nałogiem. Rzucić, odchorować, pocierpieć a po pewnym czasie wrócić do normalności. I wtedy zaangażować w związek. Pewnie, że cierpienie to nic przyjemnego, ale zawsze to jakieś nowe doświadczenie, które procentuje w przyszłości. Pozdrowienia.
  7. Mobbing? Haha, to normalne życie rodzinne. Matki tak mają. Kobiety z którymi długu jesteśmy też tak mają. Co zrobić... Krzyknąć. Powiedzieć "ta popielnica ma tu stać i basta" Pozdrawiam.
  8. Fajnie się facet urządził. Gdy spotka atrakcyjną dziewczynę to się za nią bierze. Gdy jest sam - wraca do byłej, która mu na wszystko pozwala. W tej grze przegrałaś Tomisia dawno temu. To masochizm. A czy mogłabyś wymienić cechy za które kochasz tego faceta? Najlepiej takie cechy, które czynią go wyjątkowym (w porównaniu z innymi mężczyznami). Pozdrawiam :)
  9. mansun

    Dobry wieczór?

    Witam :) Jestem 34-letnim facetem. Znalazłem forum przypadkiem. Widzę, że są tu osoby z podobnymi do moich problemami. Dlatego założyłem konto. Do zobaczenia w konkretnych postach! ManSun
×