Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kala99

Użytkownik
  • Postów

    63
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kala99

  1. hahaha rozbawiłeś mnie byłam w piątek u doktora, powiedział że wszystko ok :)
  2. Nie wiem jak to opisać, ale wpadają mi do głowy różne słowa, które nie mają związku logicznego z tym o czym akurat w danej chwili myślę. Są to zazwyczaj słowa które musiałam w przeszłości zapamiętać albo nazwiska. Bardzo się tym martwię i od kilku tygodni wmawiam sobie że choruję na schizofrenię. Proszę napiszcie czy mieliście/macie tak samo?
  3. nie martwcie się, te leki są Wam przepisywane właśnie dlatego żebyście się przestali bać. Dopóki ich nie zaczniecie brać to będziecie mieli lęki. Ja sama kilka lat temu jak dostałam pierwszy raz lekarstwa bałam się, ale teraz jest ok.
  4. Tato leczy się już jakieś 20 lat i w tym czasie był kilka razy w szpitalu jak objawy się nasiliły. A dodatkowo jeszcze dowiedziałam się że u mnie w rodzinie babcia czyli mama taty też ma chyba schizofrenię. Więc tym bardziej moje lęki przed tą chorobą wzrosły. Chociaż dzisiaj już się trochę lepiej czuję jak opisałam sprawę na forum a nie dusiłam ją ciągle w sobie.
  5. hej, mam takie pytanie do Was. otóż wkręcam sobie od jakichś 2 miesięcy schizofrenię, w tym czasie byłam 3 razy u mojego lekarza i mówiłam mu że boję się że mogę zachorować na tą chorobę, bo moj tato jest na to chory. Lekarz jednoznacznie nie odpowiedział, ale i tak za każdym razem jak jestem u niego pytam się czy moje zachowania są normalne i on mnie zapewnia że jest wszystko w porządku. Ale ja i tak dalej się boję. I chciałabym Was zapytać czy np macie tak że wpada wam do głowy nagle jakieś słowo, które nie jest logicznie powiązane z tym o czym akurat w tym czasie myślicie, albo kiedy o niczym nie myślicie, nie zastanawiacie się nad niczym czy wpada wam jakieś słowo (nie wiadomo skąd) do głowy?????? czy to jest normalne? A drugie pytanie dot. tego że czasami myśli powtarzają mi się w głowie. Jak np o niczym w danym momencie nie myślę to wtedy powtarzają mi się ostatnie słowa w głowie, no i też chciałabym zapytać czy to jest normalne? Bo np dużo googluje nt. objawów schizofrenii i dzisiaj przeczytałam że to się nazywa echo myśli i jest to pierwszy objaw schizo i bardzo się wystraszyłam. Tylko że z tego co zrozumiałam to w tym echo chodzi o to, że słyszy się swoje myśli, a ja ich nie słyszę tylko po prostu słowa zostają mi w myślach. Proszę Was o odpowiedz, pzdr.
  6. hej, mam takie pytanie do Was. otóż wkręcam sobie od jakichś 2 miesięcy schizofrenię, w tym czasie byłam 3 razy u mojego lekarza i mówiłam mu że boję się że mogę zachorować na tą chorobę, bo moj tato jest na to chory. Lekarz jednoznacznie nie odpowiedział, ale i tak za każdym razem jak jestem u niego pytam się czy moje zachowania są normalne i on mnie zapewnia że jest wszystko w porządku. Ale ja i tak dalej się boję. I chciałabym Was zapytać czy np macie tak że wpada wam do głowy nagle jakieś słowo, które nie jest logicznie powiązane z tym o czym akurat w tym czasie myślicie, albo kiedy o niczym nie myślicie, nie zastanawiacie się nad niczym czy wpada wam jakieś słowo (nie wiadomo skąd) do głowy?????? czy to jest normalne? A drugie pytanie dot. tego że czasami myśli powtarzają mi się w głowie. Jak np o niczym w danym momencie nie myślę to wtedy powtarzają mi się ostatnie słowa w głowie, no i też chciałabym zapytać czy to jest normalne? Bo np dużo googluje nt. objawów schizofrenii i dzisiaj przeczytałam że to się nazywa echo myśli i jest to pierwszy objaw schizo i bardzo się wystraszyłam. Tylko że z tego co zrozumiałam to w tym echo chodzi o to, że słyszy się swoje myśli, a ja ich nie słyszę tylko po prostu słowa zostają mi w myślach. Proszę Was o odpowiedz, pzdr.
  7. nie sądzę. Przy Trittico od razu zaczynałaś od dawki 50mg? Miejmy nadzieję że ten stan niedługo się ustabilizuje. Trittico brałam przez 4 dni 25 mg, kolejne 4 dni 50 mg, a od 9tego dnia całą tabl czyli 75 mg. A druga kwestia to jednoczesne odstawienie Asertinu ktory bralam przez około 3 lata, myślę że to też mogą być objawy odstawienne. Mam nadzieje ze z każdym dniem będę coraz lepiej się czuła.
  8. Witam wszystkich, od kilku dni biorę nowy lek Trittico, jest bardzo przymulona, ale nie mogę się na niczym skupić, muszę czytać coś dwa razy żebym w końcu zrozumiała o co chodzi, oczywiście kręci mi się w głowie, nie mogę się wysłowić no i jeszcze mam coś takiego że wpadają mi do głowy różne słowa nagle, bez żadnego związku z tym o czym akurat myślę, jeżeli jestem zajęta rozmową z kimś albo jestem w pracy to tego nie mam tylko po prostu jak nie muszę się logicznie nad czymś skupić to wtedy mi wpadają te słowa. Boję się że to może być objaw schizofreni, czy myślicie że mogę mieć schizofrenie?
  9. Ja też jestem chyba przymulona, wczoraj w pracy wszyscy sie pytali co Ty taka zaspana?, czego jesteś zamulona? (dodam że miałam do pracy na 6 rano, a wstałam o 5 ;/) więc byłam niewyspana. Poza tym to mam problem z koncentracją, muszę dwa razy coś przeczytać żeby do mnie dotarło co jest napisane. Nie mogę się skupić na jednej rzeczy, ciągle mi się coś nagle przypomina i do głowy wpadają mi jakieś słowa. Mieliście podobnie???????
  10. Ja nie oglądałam, ale dzisiaj wzięłam ostatni raz połówkę tab Asertin, a brałam ten lek od 2011, więc całkiem długo. Boję się skutków odstawiennych. Ktoś mógłby się podzielić doświadczeniem jak to jest jak się odstawia SSRI? Jak odstawialam Parogen to byla masakra, przez miesiac cos mnie cisnelo w glowie ;/
  11. Ja mam brać 1/3 tabletki przez cztery dni, potem 2/3 tabletki tez przez 4 dni, a od dziewiatego dnia cala tabletke. No i tak: wzielam w sobote 1/3 tabletki polozylam sie do lozka (byla godzina 21.00) i chcialam jeszcze ogladac tv i czekalam na walke pozegnalna Endrju ktora miala byc o 23. No ale nie wiem jak to się stało zasnęłam nagle, nawet nie chciało mi się spać i nie wiem w którym momencie urwał mi się film. Dodam że nigdy nie mogłam zasnąć przy włączonym telewizorze i to jeszcze z głosem. Także zaliczyłam zgona po 1/3 tabletki. Obudziłam się o 4 w nocy i zobaczyłam co jest grane, wkurzyłam się że przespałam walkę, wyłączyłam telewizor i dalej zasnęłam i spałam do godziny około 8 rano. Dzisiaj jest czwarty dzień 1/3 tab. więc od jutra biorę 2/3 i nie wyobrażam sobie tego, bo po 1/3 śpię jak dziecko. Sny są całkiem ok, pamiętam je jak się budzę.
  12. ja dzisiaj zaczynam moją przygodę z tym lekiem. proszę Was napiszcie czy lek komuś pomógł na stany lękowe, niepokój? czy przytyliście biorąc ten lek? po jakim czasie można się spodziewać poprawy? dodam tylko że ja śpię dobrze, biorę już na sen Pernazinum. Trittico dostałam na lęki. Lekarz zachwalał ten lek i powiedział że po około 2 tygodniach powinnam już zauważyć poprawę. Dodam że moje lęki nie sa jakies mega ogromne jak na początku choroby, mogę chodzić do pracy i staram się normalnie funkcjonować, tylko że ostatnio mam inne lęki takie że mi się kręci w głowie i mam spocone ręce i czuję niepokój i to mnie wkurza. Myślę o tym, że mam nerwicę zamiast się skupić na pracy. Plis odpowiedzcie w miare mozliwosci na moje pyt, Pozd -- 25 paź 2014, 14:13 -- hej, 8 dni na Paro to jeszcze za wcześnie. Ja po miesiącu brania leku zostałam pozytywnie zaskoczona :) także proponuję jeszcze poczekać, a będzie dobrze. Ulotek nie polecam czytać bo faktycznie człowiek może się jeszcze bardziej przestraszyć. Parogen byl moim pierwszym lekiem na nerwicę i pamiętam, że też byłam w szoku po przeczytaniu ulotki. Pzdr
  13. Wczoraj byłam u lekarza i rezygnujemy z Asertinu, ten lek średnio na mnie działał a w ostatnich 2 miesiacach nasilily sie lęki, więc lekarz zaproponował mi Triticco CR czyli lek z innej grupy, no i zobaczymy, bo jednoczesnie mam wprowadzac sobie triticco a odstawiac asertin, boje sie skutkow ubocznych ale moze bedzie ok.
  14. Czy ktoś tutaj przypisywał sobie schizofrenie? Ja dzisiaj połowę popoludnia spedziłam na czytaniu artykułów i forów w internecie nt tej choroby. Oczywiście mam zdiagnozowaną nerwicę lękową, ostatnio jak byłam na wizycie u lekarza jakieś 2 tygodnie temu to mówiłam mu że boję się schizo i on mnie zapewniał że nie mam tej choroby bo mnie zbadał przez rozmowę. No ale ja nie wiem, kręci mi się w głowie i w ogole przymulona jestem, zapominam się ostatnio, albo się mylę w łatwych rzeczach (a zawsze miałam dobrą pamięć)... albo zamyślam się bo właśnie się zastanawiam czy nie jestem chora. Potem wkurzam się na siebie jak o czymś zapomniałam albo przez pomyłkę zrobiłam coś źle. Wkurzam się na siebie jak jestem roztrzepana, a teraz taka jestem, myslicie ze to moze byc schizofrenia? Dodam że mam tate chorego na tą chorobę, mówiłam o tym lekarzowi i pytałam czy choroba jest uwarunkowana genetycznie i czy też mogę to mieć, lekarz mi jednoznacznie nie odpowiedział tylko mowil ze kilka czynnikow ma na to wplyw. Pozdrawiam
  15. juz tak dlugo to biore ze nie wiem, od grudnia 2008 r bez przerwy, trudno powiedziec czy to mi pomaga;/ moj lekarz zaproponowal zeby ja odstawic, musze z nim pomowic o tym nastepnym razem. asertin na lęki taki sobie, niby coś tam daje, chyba tez go zmienie już jakieś 4 lata to biorę i tylko mi dawke zwiększają ;/ -- 15 paź 2014, 18:10 -- co to jest ZOK?
  16. w depresji Ci pomógł czy na stany lękowe? na stany lękowe, na parogenie byłam mega odważna. a Asertin prawdopodobnie docenie jak przestane brać
  17. ja na parogenie czulam sie najlepiej, uwazam ze to super mocny lek, a nie to co asertin taki lajt kurde, moj lekarz przyjmuje tylko w piatki wiec bede musiala jeszcze poczekac zeby z nim pogadac o zmienie lekow. najgorsze że jutro musze wracac do pracy, dzisiaj sobie wzielam urlop na zadanie ;/. hmm w sumie to juz sama nie wiem jak sie czuje, w domu jest oczywiscie spoko, ale jak wyjde na ulice do ludzi to juz niepokoj, spocone dlonie i stopy i zawroty glowy i paraliz, oczywiscie trwa to okolo pol godziny i potem jakby nigdy nic... moze bierzecie jakis suplement doraźnie przy asertinie?
  18. to mnie zmartwiłeś... ale ja pamiętam że rok temu jak przechodziłam z 25 mg na 50 mg to bylo spoko. Trochę mnie tylko muliło w głowie, hmmm no nie wiem poczekam jeszcze jak coś to pójdę znowu do doktora. Chociaż wczoraj pomyślałam sobie że skoro biorę tyle tabletek to muszę się dobrze czuć :)
  19. Tańczący z lękami - gdzieś wcześniej widziałam Twoj post, ale teraz nie mogę go odnaleźć. W każdym razie chodziło o to, że kiedy zwiększałeś dawkę z 37 mg do 50 mg to źle się czułeś, ja mam teraz podobne objawy, tylko że ja zwiększyłam dawkę z 50 do 75 mg i to już 5 tygodni temu było. Nie wiem czy mam z powrotem wrocic do 50.. chciałam żeby mi 75 pomogło a się czuje dalej beznadziejnie, czy to minie? jak dlugo jeszcze? ;/
  20. witam wszystkich, ja biore asertin od dawna, od sierpnia 2013 - 50 mg rano, natomiast teraz od okolo 7 -8 wrzesnia jeszcze 25 mg w poludnie, bo zaczelam sie we wrzesniu czuc gorzej ale nadal czuje sie jakos tak dziwnie, kreci mi sie w glowie jak sie stresuje, nie znosze tego uczucia, czy zwiekszenie dawki o ta polowke w poludnie moglo spowodowac takie cos? mieliscie cos takiego? wiem ze u kazdego jest inaczej ale kiedy mniej wiecej organizm moze sie przyzwyczaic do tego ze dawka zostala zwiekszona i wreszcie poczuje sie lepiej? Pozdrawiam
  21. Kala99

    Zjednoczone Stany Lękowe

    fajnie, że powstał taki hyde park na tym forum
  22. Nic strasznego nie stało się w moim życiu ostatnio. Poza tym że jestem trochę zestresowana pracą i później kiedy wracam do domu to też, bo mieszkam z tatą który ma trudny charakter. Natomiast przypomniało mi się że od 5 lipca wróciłam do palenia papierosów i od tego mi się kręciło w głowie, później już wiedziałam, że po każdym papierosie mam mieć zawrót i się obawiałam tego. Jednak obecnie już nie palę od 1 sierpnia, a ta obawa przed kręceniem się w głowie mogła mi zostać. Albo sobie to wymyśliłam ;/ Sama nie wiem, szukam jakiegoś wytłumaczenia Ja na 99% myślę, że to nerwicowe. W piątek gdy szłam do pracy to tylko na początku trochę mną zachwiało potem było ok, a jak o 16 wracałam z pracy też było dobrze. Na rezonans w ogóle nie mam ochoty iść, może we wrześniu spróbuję ;/
  23. Od jakichś 2 tygodni mam problem z chodzeniem, brak równowagi. Jak siedzę jest ok, ja chodzę po domu też jest ok. Ale jak idę do pracy, na zakupy, albo gdzieś dalej to po prostu koszmar! Jakby mnie coś kierowało na prawą stronę, jakby chodnik był krzywo, a przy gwałtownym ruchu głową się to nasila, próbuję chodzić wolno lub szybciej, ale to nic nie zmienia. Jak mnie ktoś mija na chodniku to wtedy myślę że się przewrócę. Albo wmawiam sobie że ktoś patrzy jak idę. Czuję się jak pijana i nie mogę utrzymać równowagi. Mówiłam mojej lekarce o tym, wtedy to określiłam jako zawroty głowy, ona mi zwiększyła Asertin z 25 mg do 50 mg i dała skierowanie do neurologa. Natomiast neurolog dała mi skierowanie na rezonans magnetyczny głowy, z tym że ja teraz nie jestem w stanie udać się na badanie bo boję się że podczas robienia rezonansu dostanę ataku nerwicy i nie wiem co mam zrobić w tej sytuacji. Czy mój problem z równowagą jest spowodowany nerwicą czy kiedyś to samo minie? Miał ktoś podobną sytuację? Proszę o pomoc
×