Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kuruj

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kuruj

  1. Była w podobnej sytuacji co ty. W końcu doszło do tego indywidualnego nauczania, ale była baredzo nieefektywne, a ze mną było coraz gorzej. Uważam, że nie powinnaś się zmuszać. Ja po kilku miesiącach przesżłam na urlop zdrowotny, co prawda nie wiem jak teraz wróce do szkoły, ale tamto wyjście też nie dawało mi przyszłości. nawet jeśli przepchali mnie na sile do następnej klasy to miałabym problem z maturą. Biorę leki(Zoloft i dodatkowo bezrecpetowe witaminy i pigułki na koncentrację) i chodzę na terapię ale nie czuję skutków ani tego pierwszego ani drugiego. Trochę się uspokoiłam, gdy przestałam chodzić do szkoły/mieć lekcje w domu, ale nadal nie widzę nadziei na wyjście z tego. Nie chodzi o mówienie kto ma gorzej, czy pracuje, studiuje, czy jeszcze się uczy w szkole... To forum powstało by ludzie nie czuli się odosobnieni ze swoimi problemami. Przed pierwszą wizytą u psychiatry bałam się, że będę jedyna młodą osobą. Okazało się, że przede mną była kolejka 15-18 latków z podobnymi problemami.
  2. Ja mam objawy podobne do wymienionych tu, kołatanie serca, zawroty głowy, nadmierne pocenie się... Potem doszło drętwienie rąk/nóg, czasem drgawki i odrzucanie kończyn w różne strony, ból krtani(blokada mówienia)... Byłam u psychiatry, trzech psychologów, i mam juz na koncie drugą terapeutkę... Póki co nie widzę szans na zmianę, mam niecałe 18 lat, ale nerwice mam od dawna. Moi krewni woleli to ukrywać, aż w końcu nie dało się ukryć. Najbardziej kłopotliwe dla mnie jest gdy dopadają mnie drgawki w miejscach publicznych, szkole(teraz już nie chodzę do szkoły, mam roczny urlop zdrowotny), w autobusie, na ulicy. Jak sobie radzicie z tym?
×