Skocz do zawartości
Nerwica.com

Jędrek37

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Jędrek37

  1. Jędrek37

    [Kielce] i okolice

    OK.psychoterapia ale ze względu na swoją rutynę w tej chorobie i ostatnio zaniechanie leczenia farmakologicznego(lepszy okres w czasie trwania nerwicy)wypadłem niestety z tzw.obiegu.Wobec tego mam pytanko, gdzie ewentualnie się zgłosić i do kogo w celu uzyskania potrzebnych informacji co do szybkiego rozpoczęcia tejże psychoterapii.Ostatnio uczestniczyłem w takowej w 97r.w prywatnym gabinecie na Sienkiewce ale skutek już opisałem więc nie będę tam zaczynał jeszcze raz. Chętnie dołączyłbym do jakiejś grupy o podobnych dolegliwościach bowiem w latach początku mojej choroby psychoterapia grupowa w naszym mieście nie istniała.Z góry dzięki za info.
  2. Witaj Jreno,ja też nie dawno odkryłem to forum, fajna sprawa ale do rzeczy.Mam nerwice już 11lat a mój przypadek jeżeli chodzi o objawy zaczoł się podobnie.Napady lęku były sporadyczne lecz b.intensywne i tak przez rok zanim zaczeło się na dobre.Żałuje że wtedy zanim doszło do nasilenia tej choroby nie trafiłem do psychologa bądz psychiatry.Z tobą jeszcze nie jest tak zle skoro obywasz się bez tabletek więc nie zwlekaj wybierz się jak najszybciej do psychologa.I życzę ci z całego serca obyś nie musiała nigdy usłyszeć słów że musisz nauczyć się z tym żyć bo ja to usłyszałem kiedyś od swojego lekarza jakieś 10lat temu a mimo to wciąż nie umiem z tym żyć,choć bywa różnie raz lepiej innym razem zle ale bywają okresy że jest tragicznie.Muszę wtedy uciekać na zwolnienie i wogóle przerwa w życiorysie.Mam nadzieje że cię nie wystraszyłem swoim przypadkiem bowiem u ciebie nie musi tak być ale żeby tak nie było nie zwlekaj z wizytą u specjalisty.Pozdrawiam-Jędrek.
  3. Jędrek37

    [Kielce] i okolice

    Witam wszystkich nerwicowców z Kielc i okolic.Niedawno odkryłem to forum,fajna sprawa, tylko czy ktoś tu jeszcze zagląda bo data ostatniego postu jest dość odległa a ja chętnie pogadam z kimś kto jak ja choruje na to paskudztwo zwane lękiem.Na nerwice choruje 11 lat przechodziłem różne farmako i psychoterapie tą ostatnią dość dawno i niestety z miernym efektem.Wiem jednak że na samych prochach długo się nie pojedzie więc b.chętnie spróbowałbym psychoterapii jeszcze raz może są jakieś nowe metody?Pozdrawiam
  4. Cześć Lu bardzo jestem ciekaw jak teraz czujesz się po Edronaxsie.Mnie lekarz przepisał to samo ale na razie nie biorę,bo w chwili obecnej nie mogę pozwolić sobie na pogorszenie samopoczucia.Brałem Seroxat(jeszcze w czasach kiedy dzięki mojej recepcie farmaceuta dowiedział się że taki lek istnieje)brałem również Efectin i w każdym przypadku zanim było lepiej, to najpierw było gorzej, bo moje objawy bardzo się nasilały na początku leczenia tymi specyfikami. W związku z tym bardzo chciałbym się dowiedzieć jak było u ciebie na początku leczenia Edronaxem i jak jest teraz o ile oczywiście dalej się tym leczysz.
×