-
Postów
59 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
Osiągnięcia Astro
-
Potwierdzam - to trwa już bardzo długo. Nie pisałem o tym wcześniej bo myślałem, że to przypadłość mojego egzotycznego systemu operacyjnego i przeglądarki, ale okazuje się, że i poprawni pecetowcy też to mają.
-
Widać każdy ma inną nerwicę i w ten sposób to nigdy nie dojdzie do spotkania heheheh:)))
-
No właśnie.... jakoś tutaj jest bardzo cicho jakby nie było chętnych do spotkania, a to chyba nie do końca jest prawdą.
-
Popieram Was i nie zazdroszczę starcia z co niektórymi użytkownikami. Jak kiedyś zwróciłem uwagę jednej forumowiczce, aby starała się pisać poprawnie bo trudno ją zrozumieć wysłała mi prywatną wiadomość. Napisała, że pomimo tego, iż robi magisterkę to nie będzie używała dużych liter, znaków interpunkcyjnych i w ogóle nie będzie pisała jak w szkole kazali bo ma takie widzimisię. A moje przywiązanie do podstawowych zasad poprawnego pisania nazwała nerwicą natręctw. Dodała też, że forum ma ją uspokajać, a nie wkur.....
-
Jak to dobrze, że bibi sama się do tego przyznała i nikt jej nie musiał tego mówić. Od dawna miałem wrażenie, że u części użytkowników tego forum strona ta przejęła funkcje zwykłego komunikatora internetowego - pogaduchy między znajomymi. W krótkim czasie objętość forum tak spuchła, że nie da jej się przejrzeć, a nowych użytkowników niektórzy gonią do szukania, a nie zadawania pytań i dzielenia się problemami. Sam często zgrzytam zębami jak czytam niektóre posty - wieczorami koleżeństwo się nudzi i wymienia się uprzejmościami: posty jedno-, dwu wyrazowe, jednozdaniowe. Jeśli pisanie na forum uspokaja i odgania demony to dobrze, ale chyba to nie tak miało wyglądać. Z drugiej strony nie samą nerwicą człowiek żyje i trudno byłoby ciągle gonić tych co nie zawsze piszą na temat. Traci na tym przejrzystość, ale może znajdzie się sposób na pogodzenie tych sprzecznych interesów.
-
A jak się teraz wygadałeś to lepiej się poczułeś? Wypadek pewnie był czymś w rodzaju wyzwalacza, a skoro odnalazłeś jakieś niepokojące objawy już w dzieciństwie to pewnie bez szukania tam przyczyn się nie obędzie.
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
Astro odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Hmmmm... Pamiętam jak na pierwszym spotkaniu z terapeutą pytał się mnie również o to czy w ostatnim czasie nie spotkała mnie jakaś przykrość, nie zawiodłem się na kimś, nie poczułem się oszukany przez kogoś na kogo mogłem wcześniej liczyć. Dlatego więc jak czytałem Twój post rzucił mi się w oczy wątek nieudanej znajomości - może to jakiś klucz do zagadki. Dobrze, że zapisałeś się na terapię. Co do odstawiania samemu leków - odradzałbym tak robić - lepiej wrócić do lekarza i poprosić o przepisanie czegoś innego co nie będzie wywoływało efektów ubocznych lub przynajmniej nie w skali uniemożliwiającej ich zaakceptowania. Jak poczytasz posty to się zorientujesz, że szukanie właściwego leku czasami mogło zająć trochę czasu. -
Chyba jednak lekarz się nie pomylił - dużo objawów wskazuje na to, że jednak jest to nerwica. Nie mam dużej wiedzy ani doświadczenia dotyczącego schizofrenii, ale coś mi się zdaje, że osoby z tą chorobą chyba nie są świadome swojego stanu. Dobrze, że będziesz miał psychoterapię - oprócz tego, że z terapeutą będziecie szukać przyczyn takiego twojego stanu to chyba znaczne polepszenie nastąpi jak zdoła Cię przekonać i udowodnić, że to nie to czego najbardziej się objawiasz. Głowa do góry.
-
Pierwszy Strzelec :))
-
Mnie też chyba bardziej nerwica niż coś innego odzwyczaiło od palenia. Stwierdziłem, że i tak już wystarczająco ch.... się czuję, że dodatkowo zatruwać się nie ma sensu - oczywiście, aby to zadziałało trzeba wierzyć w to, że palenie szkodzi.
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
Astro odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Już i tak pokonałeś pierwsze opory - rozmawiasz z nami o swoich problemach. Co prawda w sposób anonimowy więc jest Ci łatwiej. Tak samo powinieneś potraktować rozmowę z lekarzem specjalistą psychiatrą lub psychologiem. Nie musisz się ich obawiać, pójście do specjalisty nie oznacza, że jesteś wariatem (sam miałem takie obawy i opory), a już pierwsza rozmowa może Ci dużo pomóc. Nie warto się tak męczyć. W wieku 18 lat chciałoby się ciągle bawić i żyć bez trosk - nie warto sobie psuć tego okresu samotną walką z nerwicą. -
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
Astro odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Może to zabrzmi dziwnie, ale w tej całej niewesołej sytuacji masz sporo szczęścia, że podejrzewasz i czujesz przez skórę co ci tak naprawdę dolega. Dodatkowo jest to forum od kilku miesięcy i ludzie znajdują potrzebne im informacje. Możesz niechcieć rozmawiać o swoich objawach ze znajomymi, może to być dla Ciebie krępujące, ale bez rozmowy ze specjalistą się nie obędzie. Jeśli nie chcesz się męczyć, jeśli chcesz, aby zaczęło Ci się chcieć żyć i cieszyć to nie obędzie się od wizyty u psychologa lub psychiatry. -
Hi Bolo, po tym co piszesz i że bierzesz Xanax można wnioskować, że zaciągałeś porady jakiegoś specjalisty. Chyba, że na odczepnego lekarz pogotowia, albo pierwszego kontaktu raczył poinformować Cię, że masz nerwicę i dał coś na uspokojenie. Początkowe objawy rzeczywiście wyglądają mi na typowo nerwicowe. Kolejne może mniej bo ich sam nigdy nie doświadczałem. Należę do osób, które w takich przypadkach zawsze będą doradzały Ci kontakt ze specjalistą - wiem z doświadczenia, że bagatelizowanie takich spraw i chodzenie po różnego rodzaju specjalistach oprócz psychologa i psychiatry tylko pogłębia z czasem objawy.
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
Astro odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Aby zakończyć ten temat - przynajmniej dla mnie - dobrze, że jest forum i można wymieniać się poglądami. Każdemu może oczywiście się wydawać, że temat zna doskonale i jest niemalże specjalistą bo z problemem żyje na co dzień. Po głosach na forum można sądzić, że post Saturna odebrałem jakoś inaczej niż większość. Dlaczego? Już sam przydługi tytuł "Solówka: czyli krótka ballada o nieprzechodzeniu na leki:)" sugeruje o czym będzie mowa i nie będą to wątpliwości tylko stwierdzenia. Stawianie swoich tez i przemycanie ich pomiędzy znakami zapytania jest stylem pisania często spotykanym w felietonach prasowych: "Czy można wyleczyć nerwicę? Moim zdaniem oczywiście można... Może lepiej byłoby traktować farmakologię jako środek NAPRAWDĘ ostateczny?" W pytaniach zawarte są odpowiedzi i dla mnie to jest czytelne. Koniec kropka. Aha... ktoś nie wie co to jest dyktatura. -
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
Astro odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Hmmm.... począwszy od tego, że już ocena kto jest dłużej na forum się nie zgadza to reszta też jakby nie w temacie. Ja chyba zupełnie inaczej odebrałem post Saturna niż Ty i będę się upierał, że miejscami zawiera on poglądy, których nie powinniśmy tu utrwalać. Bo jeśli ktoś pisze: "...chodzi mi o to, czy to dobrze, że coponiektózy użytkownicy tak bardzo agitują każego nowego z problemami typu nerwicowego do natychmiastowej wizyty, nie zwlekania itd. Nie jest to troche coś w stylu złożenia broni?". No jak można wmawiać ludziom, że pójście do specjalisty (jakiegokolwiek) to złożenie broni. Samo wyrażanie takich wątpliwości jest nie na miejscu. Czy też wyrażanie swego rodzaju oburzenia, że tu wszyscy coś łykają - jak myślisz jak to może odebrać osoba szukająca pomocy. Nie tacy specjaliści jak nasz forumowicz pracowali na całym świecie nad tymi specyfikami wiele lat, aby całkowicie podważać sens stosowania farmakologii.