Miałam podobnie.
Ataki występują wtedy kiedy Ty sam chcesz żeby wystąpiły. Jeśli po 15 czujesz się gorzej to zapewne myslisz sobie: jezu bedę miał atak, zaczynasz się nakręcać i bum. A wieczorem ataki występują dlatego że wsłuchujesz się w siebie. Leżysz, myślisz i zawsze coś wymyślisz.
Kawa i papierosy także nie wyzwalają ataku, to Ty wyzwalasz atak myśląc że jak zapalisz czy wypijesz kawę to coś Ci się stanie.
Wszystko jest w naszych głowach. Trzeba zmienić tok myślenia.