Skocz do zawartości
Nerwica.com

music

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia music

  1. music

    [Łódź]

    Witam wszystkich:) , także Łódź. A tak przy okazji poszukuję dobrego specjalisty od nerwicy natręctw. Kogoś np. od terapii behawioralno - poznawczej, ale niekoniecznie:)
  2. Hej!! Też mam NN od kilka lat i ostatnio jest o wiele lepiej. A ten tekst: Od zdrowego możesz się nauczyć jak być zdrowym Kilka uwag ode mnie - nie jestem jakimś mentorem, ale swoje w NN przeszedłem a skoro masz już te NN tyle lat, to może któraś z tych uwag Ci pomoże: 1) myśl o sobie jak o zdrowej osobie 2) jak najwięcej kontaktu ze zdrowymi ludźmi 3) terapia - jeśli jedna nie skutkuje to jakaś inna(leki kiedyś brałem, ale teraz nie biorę i nie zamierzam brać) 4) co do samych natręctw - jeśli chodzi o wirusy, bakterie, zarazki itd. - da się z tego wyleczyć - ja się wyleczyłem - czasem to wraca ale to już jest pikuś. 5) stawiam sobie wyzwania - specjalnie czasem wystawiam się na próby - powstrzymuje się żeby nie myć rąk itd. - jeśli się uda to satysfakcja gwarantowana. Staram się uczyć jak mój umysł ma reagować i myśleć w pewnych sytuacjach, żeby nie myślał o natręctwach itd. 6) żadnego użalania się nad sobą!! do dzieła! P. S. też jestem informatykiem:)
  3. a ja np. sobie myśle: to tylko głupia nerwica, złe myśli, mam to w dupie. I czasem faktycznie pomaga.
  4. Hej Idz na terapie i proboj bez lekow na poczatku. Psychoterapia najwazniejsza. Trzymaj sie!!
  5. czesc ja tez mam/mialem ten sam problem jesli chodzi o czystosc. Dotyczylo to bakterii, salmonelli, wirosow - HIV, raka, wscieklizny od psa, choroby wscieklych krow, no prawie wszystkiego. Ale udalo mi sie z tych rzeczy jakos wyjsc. Musiscie wiedziec, ze tak jak tu wyzej napisano, szanse na zarazenie sie czyms sa bardzo male jesli stosujemy sie do normalnych zasad higieny. Wcale nie trzeba myc rąk 1000 razy dziennie(tak jak z reszta ja to robilem a potem mialem biala skore od tego), bo to bardzo niszczy nasza odpornosc. Ja powtarzalem sobie ze nic sie nie stanie, ze nie moge sie zarazic. Balem sie tych bakterii i tego wszystkiego, ale przeciez otacza nas o wiele wiecej bakterii niz myslimy i zyjemy. A organizm gdyby caly czas zyl w sterylnych warunkach to po wyjsciu na normalny swiat mialby niezle problemy.... Niektore bakterie sa wrecz nam potrzebne zeby nasza odpornosc dzialala - to jest tak jak szczepionka, chociaz lekarzem nie jestem. Ale z tymi problemami dlugo walczylem wiec co nieco juz wiem. A tak wogole patrzac teraz z perspektywy czasu to uwierzcie mi. Ani ja, ani Wy tak naprawde nie boimy sie zadnych z tych chorob czy bakterii. To jest lęk zupelnie przed czyms innym. Ale nerwica natręctw ma to do siebie ze pokazuje Nam, iz cos nam nie pasuje, ale nie mowi tego wprost. To byl moj pierszy post na forum, troche dlugi 3majcie sie!
×