Skocz do zawartości
Nerwica.com

gnom

Użytkownik
  • Postów

    12
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia gnom

  1. pete_27,post Roberta jest odpowiedzią na mój wcześniejszy wątek - post otwierający temat.Ktoś z moderatorów go po prostu usunął,ale myślę,że niektórzy ludzie na tym forum wolą nie być niczego świadomi i podejrzewam,że już skaczą z radości,że mojego pierwotnego postu tu nie ma. Pozdrawiam, Tomasz
  2. gnom

    Myśli samobójcze

    ZostałamSama,ależ tu jadą po Tobie,jak po łysej kobyle,wstyd... Ja Ci pomogę,ale może na privie.I bez acodinu proszę,bo to nie za dobre rozwiązanie. Pozdrawiam, Tomasz
  3. No to widzę,że moderator usunął mój główny post... Teraz powinniście być już zadowoleni. Ale ja się nigdy nie poddaję,a temat ma zawierać to,co się należy. Dla przypomnienia: www.ssristories.com lub www.google.pl i wpisać ssri stories (będzie po polsku)
  4. fobia,naprawdę bardzo mnie to cieszy,że jesteś wśród żywych.Niemniej jednak każda moneta ma dwie strony.Należy więc wspomnieć tych,którzy mogliby żyć,gdyby nie ssri... Niczego nie ogólniam,swego czasu byłem bardzo zadowolony z ssri,byłem wręcz nimi zafascynowany.Teraz,zaledwie dwa miesiące od odstawienia przy próbie powrotu do leku pokazuje mi on swoje diabelskie oblicze.To nawet nie jest narkotyk.To jest jeszcze coś gorszego.Narkoman na głodzie bierze swoją działkę i jest happy.Ja do swojego narkotyku nie mogę wrócić,więc coś tu jest,ku.rwa, nie tak!
  5. Uważasz więc,że lepiej jest,aby ludzie bezwiednie to brali i pewnego pięknego dnia obudzili się przysłowiowo "z ręką w nocniku"? Wszystko jedno czy podczas wprowadzania leku,w trakcie jego brania czy też odstawiania? Nie sądzę,aby ktokolwiek miał przyjemność znaleźć się w psychiatryku w związku z pobieraniem leku.Nigdy nie usłyszałem od mojego psychiatry: "Przepisuję panu lek,który potencjalnie może spowodować,że będzie chciał się pan pociąć,proszę się zdecydować,czy chce pan próbować go brać." Usłyszałem tylko,że dostaję łagodny lek,który nie uzależnia.Marzenie!Uważasz,że to uczciwe? [Dodane po edycji:] Myślałem,że jesteście poważniejsi.Ale mimo wszystko dziękuję wszystkim za uwagę.
  6. Madziu,naprawdę nie mam sklepu z psychotropami, aby ot tak je sobie zmieniać.Zalecił mi je lekarz.Czy dalszą Twoją sugestią będzie,abym zmienił lekarza?Poza tym wyraźnie napisałem,że je obecnie biorą,a nie odstawiam.Poprzednio zaś odstawiałem na zalecenie i pod kontrolą lekarza.Nie gotuj się tak.
  7. Nigdy nie miałem myśli samobójczych.Teraz mam pęd do autodestrukcji. Moi drodzy! Nie zamierzam nikogo zniechęcać,nie o to tu chodzi.Jedyne czego chcę,to tylko tyle,by ludzie wiedzieli.By mieli świadomość.Z nikim nie będę się kłócił,wybaczcie.Po pierwsze,niczemu to nie służy,po drugie,jestem w stanie przedagonalnym,po trzecie muszę brać to g.,bo lekarz stwierdził,że mam zespół odstawienia,mimo że lek był odstawiany przepisowo.Po czwarte zaś,stary już jestem i ssri znam w działaniu od podszewki,na wszelkie możliwe sposoby.Badania wykazały,że nawet u zdrowych ludzi bez jakichkolwiek zaburzeń psychicznych mogą doprowadzić do naprawdę niezłego cyrku.I jeszcze jedna sprawa - w Polsce są to leki stosunkowo nowe. Na tym kończę moje trolowe wypociny (to po to by usatysfakcjonować mojego przedmówcę). Moja wiadomość to tylko sygnał,znak.Komu będzie pisane ją wykorzystać,ten to zrobi. Wszystkich serdecznie pozdrawiam!
  8. Mam ochotę po tym ku.rewskim leku (jednym z ssri rzecz jasna) pociąć się na wszelkie możliwe sposoby,ale to jeszcze mało.Mam ochotę miażdżyć sobie kości,łamać ręce i tłuc głową w ścianę. Leczyłem kilka lat fobię społeczną tym gó.wnem.Po zakonczeniu terapii przyszedł syndrom odstawienia,a że lekarz każe mi wracać do leczenia,to wracam i codziennie odmawiam długie modlitwy.Zastanawiam się czy ocaleję. Pozdrawiam, Tomasz
  9. Mnie swego czasu też wyciągnęły,albo raczej właśnie - dały mi narkotykowego kopa.Na razie zastanawiam się,jak wyleźć z tego całego bagna,bo tkwię w nim po uszy.Niestety często są to chyba leki jednorazowego użytku. Naukowcy amerykańscy odkryli,że ssri zwiększją w mózgu liczbę receptorów odpowiadających za samobójstwa i samouszkodzenia.Ciekawe,prawda? Ja jak na razie jestem w piekle. Tomasz
  10. Nie jestem przedstawicielem firmy az medica.Nie reklamuję produktu.Za granicą już od dawna prowadzone są badania nad inozytolem w nerwicy natręctw i nerwicy lękowej a także depresji.Do tej pory nie było tego preparatu na naszym rynku farmaceutycznym,a ludzie musieli ściągać go przez allegro.A że jest na pierwszej stronie az medici,ok,niedawno go tam po prostu znalazłem,więc to pewnie ich nowy produkt,a powiem Ci,że intensywnie buszowałem w internecie szukając "polskiego" inozytolu. Chcę po prostu pomóc tym,którym jeszcze pomóc można poprzez udzielenie informacji,a co ktoś z nią zrobi,to już jego prywatna sprawa. Chorowałem na fobię społeczną,po wycofaniu leku ssri przechodziłem zespół odstawienia.Teraz próbuję włączyć lek od nowa,bo takie jest zalecenie lekarza i każdego dnia dziękuję,choć nie wiem komu,że jeszcze żyję.Lek po prostu się nie przyjmuje i wywołuje makabryczne objawy.To już nie jest fobia społeczna,to nie przypomina nawet niczego,co znałem przed lekiem.To jest po prostu horror. Również pozdrawiam, Tomasz
×