--> Robert 6666
Witaj Robercie.
Osobiscie Trittico w tej chwili odstawiam, bo troche odnosze wrazenie ze przyjmowanie go nie ma wiekszego sensu. W miare fajnie mi sie po nim spi. Tzn w sposob fantastyczny wzmaga sny. Mam je mega wyrazne i odlotowe no ale... nie o to chyba chodzi w terapii. Bardzo dziwny lek moim zdaniem. Przepisuje sie go jako lek nasenny, przeciw lekowy i antydepresant. W mysl starej zasady, jezeli cos jest do wszystkiego, nie dziala na nic.
Nie wiem jakiego rodzaju masz problemy. Ja borykam sie lekami i najbardziej sprawdzonym lekiem dla mnie jest Tranxene. Latwo mi sie ja odstawialo, kiedy przyszedl czas, zdjemuje napiecie, nie oglupia (masz swiadomosc dzialania) ... poprostu zaprowadza u mnie lad i porzadek.
Ma jednak minus... Libido <
Pozdro
[Dodane po edycji:]
Aha... i co mnie bardzo zaskoczylo, po odstawieniu Tranxeny moj poprzedni lekarz zalecil mi przyjmowanie kropli Notta ;]] Oczywiscie dawkowalem je "troszke" czesciej niz zalecenie z ulotki, ale musze przyznac ze fantastycznie mnie regulowaly. Funkcjonowalem na nich dosc dlugo. Do czasu az cos sie znowu wydarzylo i wskoczylem na zalecany Zomiren + Trittico. Dla mnie polaczenie makabryczne.
Sam odstawilem Zomiren i wrocilem do Tranxeny + Trittico... to dalo zajebisty efekt. Na tyle zajebisty ze po miesiecu moglem odstawic Tranxene. Trittico bralem z powodu na zajebiste sny
Przyznaje ze sam sobie dawkuje juz pewne leki. W przypadku psychotropow a szczegolnie duetow, dobranie i dawkowanie jest tak specyficzne i trudne, ze namawiam do silnego wspolpracowania z lekarzem albo lagodne eksperymentowanie.