Skocz do zawartości
Nerwica.com

saintfloop

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia saintfloop

  1. Bo z pięknymi kobietami to jest tak, jak z pucharem mistrzostw świata w piłce nożnej. Ciężko jest zdobyć, ale jeszcze ciężej zachować przy sobie... Tu się nie zgadzam. Nie musi koniecznie mówić, że jest prawiczkiem. Z własnego doświadczenia powiem Ci, że ja swojej partnerce nie wspomniałem, że z nią będzie ten pierwszy raz... nie chciałem jej uprzedzać, bo wiemy jakie są stereotypy. Wyszło znakomicie. Ale do tego potrzeba pewności siebie, której chłopakowi brakuje. Wydaje mi się, że niepotrzebnie. No i ja bym też zbytnio odradzał panny z neta... łatwy kąsek, ale nie zawsze trafiają się takie, jakimi się przedstawiają nam, a jak wspomniał pojebek nie ma problemu z dziewczynami z reala, więc po co komplikować sprawę.
  2. Nie no, bez przesady. Nie podsuwajmy pojebkowi od razu prostytutek. Twoja reakcja opisana w punkcie 1 jest mi dobrze znana. To, że nie mogłeś się odlać jest spowodowane tym, że nie chciało Ci się lać. Po prostu podnieciła Cię ta dziewczyna, bo takie sytuacje potrafią podniecić , drgnęło coś tam u Ciebie na dole (wacek), a Ty wyparłeś się tego. Nie robiłeś tego i nie wiesz jak to jest, czy się sprawdzisz i uciekasz od tego... w tym przypadku do kibla przerażony tremą. Spokojnie podchodź do takich sytuacji, bo nad sobą nie zapanujesz i nie opanujesz napięcia seksualnego. Jesteś już starym koniem i trochę Cię ominęło i być może to napędza koło Twojej niewiary w siebie i podnosi stres który Cię eliminuję. Seks nie polega głównie na myśleniu, a Ty chciałbyś, żeby chyba tak było. Zaplanować wszystko jak przy zabawie rączką. Śmiało uderzaj do dziewczyn z nastawieniem, że lepiej bzykać, niż o tym mówić i się rozczulać nad sobą obecnie tutaj w formie postów na forum. Potrzebujesz motywacyjnego kopa którego ja Ci daję. Dzwoń do pani nr 2, zaproś ją do kina, Bóg wie gdzie, sam zresztą wymyśl... zrób atmosferę, to część gry wstępnej którą będziesz kontynuował już u niej, a po wszystkim poczujesz się jak nowo narodzone dziecię i co najważniejsze, poczujesz ulgę jednocześnie z wielką radością i uśmiechem rozrysowanym od ucha do ucha. To jest jak ze skokiem pierwszy raz na głęboką wodę na główkę. Stojąc na trampolinie chciałbyś, wahasz się i w ostateczności schodzisz, tłumacząc się,że "coś tam". Ale jak już skoczysz, pojmiesz jakie to proste,a zarazem przyjemne i będziesz chciał już cały czas tak nurkować... ekhem, podkreślmy NURKOWAĆ. Ale metaforę znalazłem :) I pamiętaj,żeby nie przesadzać z ręcznym, bo nabawisz się jeszcze większej traumy, jak w kulminacyjnym momencie Twój wacek wymięknie w przedbiegach. Pozdrawiam i życzę udanych podrywów.
  3. Ja biorę Sulpiryd, Depakine i Zalaste. Z tego co wyczytałem, każda osoba biorąc jeden z tych trzech leków przytyła dobre kilkanaście kilogramów. Czyli dzięki zestawieniu tych 3 leków na raz, mogę zacząć szukać powoli szkoły SUMO na wakacje, czy ta waga kiedyś się zatrzyma???
  4. Biorę depakine chrono 300 jedną na dzień i na noc + zalasta 10 mg na noc. Chciałbym się dowiedzieć przez jaki lek ja śpię do 15:30 ??Nie później, nie wcześniej tylko punkt 15:30. Rano jem śniadanie, biorę lek i znów do łóżka. Czy to wieczorna zalasta tak na mnie działa, czy poranna depakina?? Najgorsza jest ta senność...
×