Skocz do zawartości
Nerwica.com

Grenth

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Grenth

  1. Monika, czynności nie wysuwają się jakoś na pierwszy plan w moim życiu, ale są dość irytujące. A prywatnie wszystkie spotkania mam zaplanowane, robię sobie bilansy zachować, finansów itd, a także rozpatruje każdą możliwość zachowania w danej sytuacji, więc można powiedzieć, że życie mam jako tako poukładane. Często jednak gubię się w myślach.
  2. Czasem jak np. zobaczę podwiniętą firankę, to staram się zapomnieć o tym, ale coś mnie po chwili przekonuje i poprawiam to, gdyż nie mógłbym się skupić na czymś innym. Tak samo jest z tym poprawianiem łóżka. Dodam też, że często obgryzam paznokcie, przygryzam sobie lekko palce (nie dlatego, że jestem jakimś masochistą - po prostu tak, żeby coś robić), lub strzelam intensywnie palcami - szczególnie w stresujących lub niezręcznych sytuacjach. Najpierw chcę stwierdzić czy to nerwica i jaka. Do psychologa na razie nie chcę iść. Informacje pragnę zachować dla siebie.
  3. Na wstępie chciałbym się z Wami wszystkimi przywitać - to mój pierwszy post na tym forum i mam nadzieję, że będę mógł dyskutować z dojrzałymi i przyjaznymi ludźmi (a z tego co widzę tacy tu właśnie są). Mam jednak pewien problem. Mianowicie ni jestem pewien, czy to co mnie dręczy to nerwica, a nie chcę na razie iść do lekarza, ani mówić o tym rodzinie. Niektóre z moich objawów to: - poprawianie firanek, naczyń, książek, gdy leżą krzywo lub niesymetrycznie. - często - np teraz, gdy siedzę przed komputerem i piszę tą wiadomość - odczuwam pewien pociąg do przysunięcia łóżka bardziej do ściany, na wypadek gdyby się przesunęło. Nie wiem jaki to ma cel, ale mam to od dziecka. - Chowając jakąś nową książkę potrafię wyciągać ją po kilka razy i sprawdzać, czy przypadkiem nie zagiąłem rogów. - Mam tiki nerwowe. - Sprawdzam, czy wszystkie książki/gry/podobne przedmioty przylegają do tylnej ściany szafki itd. - Często wydaje mi się w nocy, że ktoś stoi przy oknie, spogląda lub stara się włamać do domu. - Dokładnie sprawdzam niektóre rzeczy, czy nie są powierzchniowo uszkodzone. - Po rozmowie z kimś, konfrontacji itd. przez średnio 2 dni analizuję moje posunięcia i karcę się w myślach, że mogłem sprawę załatwić lepiej. - Trzęsą mi się ręce. Nie są to wszystkie objawy, ale większość. Boję się, że to nerwica natręctw. Wydaje mi się, że każdy ma coś podobnego do mnie - takie obawy, nawyki itd - i nie jest to aż tak poważne, by nazwać to nerwicą natręctw. Co o tym myślicie?
  4. Na wstępie chciałbym się z Wami wszystkimi przywitać - to mój pierwszy post na tym forum i mam nadzieję, że będę mógł dyskutować z dojrzałymi i przyjaznymi ludźmi (a z tego co widzę tacy tu właśnie są). Mam jednak pewien problem. Mianowicie ni jestem pewien, czy to co mnie dręczy to nerwica, a nie chcę na razie iść do lekarza, ani mówić o tym rodzinie. Niektóre z moich objawów to: - poprawianie firanek, naczyń, książek, gdy leżą krzywo lub niesymetrycznie. - często - np teraz, gdy siedzę przed komputerem i piszę tą wiadomość - odczuwam pewien pociąg do przysunięcia łóżka bardziej do ściany, na wypadek gdyby się przesunęło. Nie wiem jaki to ma cel, ale mam to od dziecka. - Chowając jakąś nową książkę potrafię wyciągać ją po kilka razy i sprawdzać, czy przypadkiem nie zagiąłem rogów. - Mam tiki nerwowe. - Sprawdzam, czy wszystkie książki/gry/podobne przedmioty przylegają do tylnej ściany szafki itd. - Często wydaje mi się w nocy, że ktoś stoi przy oknie, spogląda lub stara się włamać do domu. - Dokładnie sprawdzam niektóre rzeczy, czy nie są powierzchniowo uszkodzone. - Po rozmowie z kimś, konfrontacji itd. przez średnio 2 dni analizuję moje posunięcia i karcę się w myślach, że mogłem sprawę załatwić lepiej. - Trzęsą mi się ręce. Nie są to wszystkie objawy, ale większość. Boję się, że to nerwica natręctw. Wydaje mi się, że każdy ma coś podobnego do mnie - takie obawy, nawyki itd - i nie jest to aż tak poważne, by nazwać to nerwicą natręctw. Co o tym myślicie?
×