U mnie to samo do tego jeszcze mam strasznego stracha do leków po doświadczeniach z jednym, także jeszcze nie dawno nawet witamina C powodowała u mnie wzmożone napięcie i oczekiwanie na najgorsze. Głupio się aż o tym mówi ale ciężko to sobie samemu wbić do głowy że to fikcja nie mająca nic wspólnego z rzeczywistością. Obecnie jestem też po kuracji antybiotykiem i mimo że to tylko 3 tabletki to nie było łatwo. Co do chorób to wszystko bierze się z nadmiernego skupiania się na objawach pochodzących z własnego ciała. Przecież zawsze nawet przy przeziębieniu człowiek się czuje przymulony, osłabiony itp. tylko normalnie na to nie zwracałem uwagi i szedłem dalej a teraz wolbrzymiam to z kolei do rangi mega problemu utożsamiając objawy z jakąś ciężką chorobą. Głupie ale prawdziwe i trzeba mieć tego świadomość i się nie poddawać.
pozdrawiam i nie martw się będzie dobrze :)