Skocz do zawartości
Nerwica.com

mala_ola

Użytkownik
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mala_ola

  1. Ja tez mam z tym problem objadam sie a na dodatek non stop drecza mnie mysli w ktorych musze wyobrazic sobie smak danego jedzenia a jak tego nie zrobie to mnie szlak trafia!! dzis tak chodzi za mna bagietka ktora kupila mama;( nie chce juz wymiotowac, chce normalnie schudnac;( chyba zostaje mi tylko sport i zajmowanie sobie czasu..
  2. Witam Wykancza mnie to ze facet z ktorym jestem jest tak daleko, mieszka w miescie i tam pracuje, nie wiem co mam sobie myslec kiedy przez tydzien sie nie odzywa potem kilka prostych zdan na facebooku albo w smsie lub jesli juz krotka rozmowa przez telefon a jak przyjedzie to nie potrafie na niego nakrzyczec i mu sie sprzeciwic, ustepuje mu, jestem nikim.. do tego wszystkiego moja najlepsza przyjaciolka ostatnio rzucila chlopaka i ponizala go roznymi tekstami, smiala sie z niego dogadywala. Jak to widzialam chcialo mi sie na zmiane plakac i wymiotowac bo tak bardzo boli mnie to co widze i nie potrafie nic zrobic. Dodatkowo miesiac temu przyprowadzili mnie znajomi z imprezy do domu i rodzice widzieli mnie w stanie totalnego zgonu po alkoholu. Mimo ze jestem pelnoletnia mam kare, rodzice mnie ograniczaja, nie pozwalaja mi zyc po swojemu, maja kontrole nade mna, na kazdym kroku wypominaja jaka jestem zla, glupia, nieodpowiedzialna (nigdy bym nie pomyslala ze tak sie upije zawsze bylam pod tym wzgledem porzadna), dogaduja mi i tym samym obrzydzaja zycie, ktore i tak jest dla mnie juz od dawna mdle i to co widze dookola boli i rozczarowuje tak ze nie mam sil. Po tym upiciu sie budzilam sie z koszmarami kazdej nocy przez tydzien i plakalam, chcialam uciec od siebie i tych mysli. Nigdy nie pilam duzo i nie mam problemu z alkoholem a popelnilam takie glupstwo. Do tego mam nerwice lekowa(moja matka tez ma twierdzi ze przeze mnie) jestem tego pewna, wszystkie objawy u mnie wystepuja, ostatnio rowniez doszlam do wniosku ze moge miec borderline. Jestem tak niestala emocjonalnie i rozwalona psychicznie jak to co tu napisalam. Na dzien dzisiejszy leze w lozku i wyje;( milego popoludnia
  3. Od tego wszystkiego dostalam ataku paniki i wszystkich okropnych objawow nerwicy;( .. chce juz zasnac ale nie potrafie eh
  4. Probowalam pisac na innych forach ale bez skutku.. oczywiscie chodzi o psa, ze byl szczepiony na wscieklizne. Jakies sugestie?
  5. Witam Potrzebuje pilnie porady.. otoz moj chlopak jest szczepiony na wscieklizne po tym jak ugryzl go pies (byl szczepiony na wscieklizne) i wiadomo ze w jego krwi sa oslabione wirusy tej choroby. Dzis doszlo miedzy nami do zblizenia i polknelam jego sperme po prostu zapomnialam o tym ze sie leczy. Teraz boimy sie ze jezeli te oslabione wirusy sie przedostaly to cos moze mi byc.. prosze o pomoc !
  6. Mam troche wstydliwy problem:( a raczej pytanie ale musze je zadac.. otoz moj facet zostal pogryziony przez psa jakies dwa tygodnie temu (pies ten byl szczepiony na wscieklizne) i dostaje szczepionki przeciwko niej, jak wiadomo one zawieraja oslabione wirusy wscieklizny. Dzis doszlo miedzy nami do zblizenia i chcialabym wiedziec czy poprzez polkniecie spermy te oslabione wirusy mogly sie przedostac do mojego organizmu i jesli tak to czy jest to niebezpieczne .. bardzo mi glupio ze pisze to tutaj ale uznalam to forum jako ostatnia deske ratunku po nieudanych probach pisania na innych forach.. blagam o pomoc jesli ktos sie orientuje w tym temacie niech odpowie, z gory dzieki! (
  7. Witam Mam taki problem.. po prostu nie widze sensu zycia, codziennie odczuwam jak bardzo jestem wtloczona w szablon monotonii, mam niby wszystko i kochajacych ludzi obok siebie ale czuje sie przytloczona przygnebiona nic mnie nie cieszy, nie pamietam kiedy ostatni raz sie smialam. To trwa juz jakis rok. Nie zdecydowalam sie na wizyte u specjalisty bo zdarzaly sie poprawy. Moze wplyw na moje samopoczucie i dolki ma fakt iz moja mama ma nerwice i leczy sie (sa dni gdy jest szczesliwa i jest super ale potem nadchodza takie, ze wyladowuje na mnie cale nerwy..) Oprocz tego czesto odczuwam dusznosci i kolatania serca, w miejscach publicznych np. w kosciele robi mi sie slabo i duszno. Mam zaburzenia odzywiania, czasem mecza mnie natrectwa. Boje sie szkoly, boje sie ludzi, nauczycieli, jestem zamknieta w swoim chorym malym swiecie z ktorego nie potrafie wyjsc.. miewam takie stany emocjonalne ze okaleczam sie, o czym wiedza moi rodzice. Ogolnie moj post jest chaotyczny i doskonale odzwierciedla stan w jakim sie znajduje. Nie potrafie sie skupic, chce mi sie plakac bez powodu.. to uczucie, ten bol w srodku jest nie do wytrzymania.. jednak nie potrafie sie przelamac i pojsc do lekarza. Gdyby nie fakt ze mam kochajacego chlopaka bylabym calkowicie na dnie.. Jestem slaba psychicznie, to chyba u mnie rodzinne. Ale jak tu zyc normalnie kiedy dookola szaro zimno, rzeczywistosc jest jaka jest.. trzeba sie brac do kupy kazdego ranka chodz wolalabym lezec w lozku i plakac. A co Wy o tym myslicie?
×